WYGRYWAMY NA OLIMPIJSKIM !!!

WYGRYWAMY NA OLIMPIJSKIM !!!

W meczu zamykającym 6 kolejkę PGE EKSTRALIGII na Stadionie Olimpijskim zespół BETARD SPARTY WROCŁAW podejmował na własnym terenie drużynę MOJE  BERMUDY STAL GORZÓW. Obie drużyny pokonały swoich rywali w ostatniej kolejce i zajmują miejsca w środku tabeli. Mecz we Wrocławiu rozpoczął się od mocnego uderzenia gości w pierwszym wyścigu, gdzie para Gorzowska w łatwy sposób uporała się z zawodnikami Sparty Wrocław. Wrocławianie w kolejnych biegach pierwszej serii odrabiali starty doprowadzając do remisu po czterech wyścigach. Po remisowej drugiej serii startów w trzeciej mogliśmy oglądać przełamanie wyniku. W wyścigu dziewiątym ponownie lepsza okazała się para gości, która za plecami pozostawiła szukających prędkości Taia Woffindena oraz Daniela Bewleya. Po trzech seriach startów Wrocławianie przegrywali dwoma punktami. Czwarta seria to całkiem nowe oblicze zawodników gospodarzy. Najpierw w wyścigu jedenastym mogliśmy oglądać podwójną wygraną pary Janowski – Czugunow, dzięki której ponownie na tablicy wyników mieliśmy remis. W biegu zamykającym ostatnią serię przed biegami nominowanymi ponownie na pierwszej pozycji do mety dojechał Maciej Janowski, który za plecami przywiózł niepokonanego do biegu trzynastego – Bartosza Zmarzlika. Na trzeciej pozycji dojechał Daniel Bewley, dzięki czemu na dwa wyścigi przed końcem meczu Wrocławianie wyszli na dwupunktowe prowadzenie. W wyścigu czternastym kolejne dwa punkty przewagi dołożyli zawodnicy Sparty Wrocław,...

czytaj więcej
FINAŁ GP WARSZAWY NIE DLA SPARTAN

FINAŁ GP WARSZAWY NIE DLA SPARTAN

Przy wypełnionych do ostatniego miejsca trybunach Stadionu Narodowego w Warszawie odbyła się druga runda SPEEDWAY GRAND PRIX. Miłe wspomnienia z poprzednich lat na tej sztucznej nawierzchni mieli dwaj liderzy Betard Sparty Wrocław – Maciej Janowski oraz Tai Woffinden, którzy niejednokrotnie stawali na podium Grand Prix Warszawy, zaś trzeci z reprezentantów Wrocławskiej Sparty – Daniel Bewley debiutował na tym torze. Z bardzo dobrej strony w pierwszych swoich biegach pokazali się zawodnicy Sparty Wrocław. W biegu drugim mogliśmy oglądać Daniela Bewleya , który toczył walkę o drugie miejsce z Fredrikiem Lindgrenem, ostatecznie zdobywając jeden punkt. Obaj liderzy drużyny Wrocławskiej spotkali się w wyścigu trzecim, gdzie po błędzie Patryka Dudka, wykorzystali swoją szansę i przedostali się na dwa pierwsze miejsca. Na pierwszym miejscu do mety dojechał Maciej Janowski, a za plecami kapitana Betard Sparty Wrocław dojechał Tai Woffinden. W kolejnych seriach startów Wrocławianie punktowali ze zmiennym szczęściem. Dobre wyścigi przeplatali słabymi. Po rundzie zasadniczej pewnym odpadnięcia z turnieju był Daniel Bewley, zaś Maciej Janowski wygraną w swoim ostatnim starcie zapewnił sobie występ w półfinale. O awans do fazy finałowej nie był do końca pewny Tai Woffinden, który jednak w fazie zasadniczej wygrał swoje dwa ostatnie biegi zapewniając sobie awans do dalszej fazy turnieju....

czytaj więcej
WYSOKA WYGRANA BETARD SPARTY WROCŁAW

WYSOKA WYGRANA BETARD SPARTY WROCŁAW

W spotkaniu otwierającym 5 kolejkę PGE EKSTRALIGII drużyna BETARD SPARTY WROCŁAW podejmowała na własnym torze beniaminka ARGRED MALESĘ OSTRÓW WLKP. Obie drużyny w ostatnim czasie borykały się ze sporymi problemami i liczyły na przełamanie złej passy w tym meczu.  Gospodarze z Wrocławia lepiej wjechali w spotkanie wygrywając pierwszą serię 14:10. Druga seria startów rozpoczęła się od podwójnej wygranej pary Woffinden – Czugunow, która na dystansie przedarła się na dwa pierwsze miejsca. W biegu szóstym mogliśmy zobaczyć szybką odpowiedź drużyny gości, którzy najlepiej wystartowali i nie oddali podwójnego prowadzenia do końca wyścigu. W biegu ósmym mieliśmy niestety groźny upadek Grzegorza Walaska i Michała Curzytka. Po starcie w wejściu w pierwszy łuk motocykle obu zawodników się szczepiły i obaj zawodnicy upadli na tor. Niestety upadek zawodnika gości był dość poważny co skutkowało niezdolnością do dalszej jazdy Grzegorza Walaska, który w karetce opuścił tor i udał się do szpitala na dalsze badania. Drużyna gości nawet osłabiona brakiem jednego z liderów nie oddawała łatwo punktów, walcząc w każdym biegu do samej mety. W wyścigu trzynastym ponownie mogliśmy oglądać podwójne zwycięstwo pary Wrocławskiej, dzięki czemu przed biegami nominowanymi Wrocławianie mogli być już pewni wygranej w meczu. W pierwszym biegu nominowanym ponownie mocne uderzenie pary Betard...

czytaj więcej
CZĘSTOCHOWA ZA MOCNA

CZĘSTOCHOWA ZA MOCNA

W pierwszym niedzielnym spotkaniu 4 rundy PGE EKSTRALIGII drużyna BETARD SPARTY WROCŁAW wyruszyła na wyjazdowy pojedynek z ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA. Wrocławianie po dwóch porażkach z rzędu chcieli powrócić na zwycięską drogę i swojej szansy szukali w Częstochowie. Drużynę Wrocławską do zwycięstwa miał poprowadzić m.in. lider oraz kapitan Maciej Janowski, który we wspaniałym stylu dzień wcześniej stanął na podium w pierwszej rundzie Speedway Grand Prix w Gorican. Niestety wspaniała jazda Magica , Bartłomieja Kowalskiego oraz Daniela Bewleya nie wystarczyła do pokonania drużyny gospodarzy. Zawodnicy Betard Sparty Wrocław od początku spotkania mieli problem ze znalezieniem prędkości w swoich motocyklach. Największe problemy można było zauważyć u Taia Woffindena oraz Gleba Czugunowa, którzy na dystansie mieli duży problem z walką o jeden punkt. Niestety gospodarze z Częstochowy nie byli gościnni i od początku spotkania kontrolowali przebieg meczu. Po pierwszej serii Spartanie przegrywali minimalnie z drużyną gospodarzy lecz w kolejnych seriach startów Częstochowianie powiększali przewagę i po trzynastu wyścigach pewnym było, że Betard Sparta Wrocław tego meczu już nie wygra. W pierwszym biegu nominowanym ponownie lepsza okazała się drużyna Włókniarza, która wygrała drużynowo bieg 4:2. W ostatnim wyścigu tego meczu przez trzy okrążenia Daniel Bewley starał się atakować jadącego na pierwszej pozycji Leona Madsena. Ostatecznie...

czytaj więcej
MAGIC DRUGI W GORICAN !!!

MAGIC DRUGI W GORICAN !!!

Pierwsza runda SPEEDWAY GRAND PRIX powróciła po dziesięciu latach przerwy do Chorwackiego Gorican. W nowym sezonie do walki o Indywidualne Mistrzostwo Świata na Żużlu stanęło trzech zawodników BETARD SPARTY WROCŁAW – Maciej Janowski, Tai Woffinden oraz Daniel Bewley. Wrocławscy zawodnicy spotkali się razem pod taśmą już w biegu kończącym pierwszą serię startów. Najlepiej zaprezentował się Maciej Janowski, który z dużą przewagą wygrał wyścig. Za jego plecami toczyła się walka o pozostałe punkty. Niestety walczący o dwa punkty z Maxem Fricke – Tai Woffinden popełnił błąd i spadł na ostatnią pozycję dojeżdżając do mety za plecami Daniela Bewleya. W kolejnych startach równą formę prezentował tylko Maciej Janowski, który bez problemu zapewnił sobie występ w półfinale wygrywając rundę zasadniczą. Tai Woffinden oraz Daniel Bewley startowali zaś ze zmiennym szczęściem przeplatając biegi punktowane z ostatnimi pozycjami. Niestety obaj Brytyjczycy przez całe zawody szukali prędkości w swoich motocyklach i zakończyli występ w Grand Prix Chorwacji po rundzie zasadniczej. W pierwszym półfinale mogliśmy oglądać Macieja Janowskiego, który przez cały wyścig atakował jadącego na prowadzeniu Andersa Thomsena. Ostatecznie popularny Magic dojechał do mety na drugiej pozycji zapewniając sobie awans do finału. W wielkim finale Maciej Janowski ustawił się na pierwszym polu mając po prawej stronie Bartosza...

czytaj więcej
Minimalna porażka na Olimpijskim

Minimalna porażka na Olimpijskim

Mecze pomiędzy drużynami BETARD SPARTY WROCŁAW i FOGO UNII LESZNO zostały nazwane w ostatnich latach żużlowym El Clasico. Wszyscy kibice speedway’a czekali na 3 kolejkę PGE EKSTRALIGI, gdzie na stadion Olimpijski we Wrocławiu zawitała ekipa Unii Leszno. Ostatnie lata pokazały, że mecze pomiędzy tymi drużynami są bardzo wyrównane i najczęściej rozgrywają się w ostatnich biegach. I tak było i tym razem. Już pierwsza seria startów pokazała, że zawodnicy obu drużyn są dobrze dopasowani do Wrocławskiego owalu. Po pierwszych czterech wyścigach minimalnie lepsza była drużyna gospodarzy lecz już w drugiej serii startów od mocnego uderzenia rozpoczęła drużyna gości z Leszna, która podwójnie wygrała bieg piąty i szósty. W wyścigu kończącym drugą serię para Czugunow – Bewley dowiozła podwójne prowadzenie zmniejszając straty do dwóch punktów. W kolejnych wyścigach nadal mogliśmy oglądać wymiany ciosów pomiędzy obiema drużynami. W trzeciej serii lepsi okazali się zawodnicy Sparty Wrocław, którzy wygrywając dwa biegi drużynowo doprowadzili do remisu w meczu po dziesięciu wyścigach. Jak to w zwyczaju mają mecze pomiędzy tymi drużynami wszystko wyjaśniło się w ostatnim biegu. Pierwszy bieg nominowany zakończył się remisem 3-3 i bliżej wygranej była drużyna z Leszna, która prowadziła przed ostatnim wyścigiem dwoma punktami. W ostatnim biegu ponownie najlepszy okazał się Janusz...

czytaj więcej
PRZEGRYWAMY W GRUDZIĄDZU

PRZEGRYWAMY W GRUDZIĄDZU

W 2 kolejce PGE EKSTRALIGI spotkały się drużyny, które wysoko pokonały swoich rywali na inaugurację ligi. Tym razem BETARD SPARTA WROCŁAW w meczu wyjazdowym mierzyła się z ZOOLESZCZ GKM GRUDZIĄDZ. Od początku spotkania gospodarze z Grudziądza postawili trudne warunki sprawiając, że Wrocławianie po dwóch pierwszych seriach startów przegrywali czterema punktami. W trzeciej serii po dobrej jeździe szybkiego w tym meczu Macieja Janowskiego oraz parze Czugunow – Bewley drużyna Betard Sparty Wrocław wygrywając podwójnie w biegu dziewiątym odrobiła straty doprowadzając do remisu w meczu. Kolejna seria startów to niestety dominacja gospodarzy, którzy całą czwartą serię wygrali 14:4 zapewniając sobie na dwa biegi przed końcem spotkania zwycięstwo w meczu. W pierwszym biegu nominowanym lepsza okazała się para Wrocławska. W ostatnim biegu dnia wspaniałą walką z parą gospodarzy popisał się kapitan Sparty Wrocław – Maciej Janowski, który najpierw uporał się z Przemysławem Pawlickim, by później na dystansie minąć Nickiego Pedersena. Pierwszy mecz na wyjeździe Betard Sparta Wrocław przegrywa z Zooleszcz GKM Grudziądz 49:41 BETARD SPARTA WROCŁAW – 41 Daniel BEWLEY – 6+1 (0,3,0,2*,0,1) Gleb CZUGUNOW – 8+1 (0,3,1*,3,1,0) Tai WOFFINDEN – 10+1 (3,1*,2,1,0,3) Z/Z Maciej JANOWSKI – 15 (3,2,2,3,2,3) Bartłomiej KOWALSKI – 2 (1,1,0) Michał CURZYTEK – 0 (0,0,u)   ZOOLESZCZ GKM GRUDZIĄDZ...

czytaj więcej
WYSOKA WYGRANA NA START SEZONU

WYSOKA WYGRANA NA START SEZONU

W meczu inauguracyjnym sezon na Stadionie Olimpijskim BETARD SPARTA WROCŁAW wysoko pokonała FOR NATURE SOLUTIONS APATOR TORUŃ – 59:31 . Drużyna gospodarzy z Wrocławia rozpoczęła spotkanie mocnym uderzeniem wygrywając dwa pierwsze wyścigi podwójnie oraz pierwszą serię startów 17:7. W kolejnych biegach Wrocławianie tylko  powiększali przewagę nad drużyną z Torunia i już po dziesięciu wyścigach Betard Sparta Wrocław prowadziła dwudziestoma punktami. Zawodnicy Sparty Wrocław już w biegu jedenastym zapewnili sobie zwycięstwo meczowe wygrywając kolejny wyścig drużynowo, a przed biegami nominowanymi dołożyli kolejne punkty i  prowadzili już 50:28. W biegach nominowanych ponownie Wrocławianie wygrali drużynowo ostatecznie pokonując drużynę z Torunia – 59:31.   BETARD SPARTA WROCŁAW – 59 ZZ Daniel BEWLEY – 13+1 (2*,2,3,3,0,3) Tai WOFFINDEN – 14+1 (3,1,2*,3,2,3) Gleb CZUGUNOW – 6+1 (1,0,1,2*,1,1) Maciej JANOWSKI – 17+1 (3,3,3,3,3,2*) Michał CURZYTEK – 4+2 (2*,1*,1) Bartłomiej KOWALSKI – 5+1 (3,1,1*) Mateusz PANICZ – NS FOR NATURE SOLUTIONS APATOR TORUŃ – 31 Jack HOLDER – 3 (0,3,0,0,w,0) Paweł PRZEDPEŁSKI – 9 (2,2,0,1,3,1) Robert LAMBERT – 10 (1,3,2,2,2,0) ZZ Patryk DUDEK – 8+2 (0,2*,2,1,1*,2) Krzysztof LEWANDOWSKI – 0 (0,0,-) Denis ZIELIŃSKI – 1 (1,0,0,0) Karol ŻUPIŃSKI – NS   BIEG PO BIEGU: BIEG 1: (63,51s) Woffinden, Bewley, Lambert, J.Holder – 5:1 BIEG 2: (64,21s) Kowalski,...

czytaj więcej
BETARD SPARTA WROCŁAW DRUŻYNOWYM MISTRZEM POLSKI 2021 !!!

BETARD SPARTA WROCŁAW DRUŻYNOWYM MISTRZEM POLSKI 2021 !!!

W ostatnim spotkaniu tego sezonu mieliśmy poznać Drużynowego Mistrza Polski na żużlu. Na stadionie Olimpijskim we Wrocławiu BETARD SPARTA WROCŁAW podejmowała MOTOR LUBLIN. Obie drużyny po pierwszym meczu przystępowały do rewanżowego spotkania z równymi szansami. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisowo 45:45 po wspaniałym widowisku.  Ponownie w meczu finałowym PGE EKSTRALIGI w drużynie gości nie wystąpił Grigorij Łaguta. Pierwsza seria startów pełna nerwów i emocji minimalnie dla drużyny gości. Już w pierwszym wyścigu po starcie na wejściu w pierwszy łuk na tor upadł Artem Łaguta, który w powtórce najlepiej wyjechał spod taśmy dowożąc podwójne prowadzenie wraz z Taiem Woffindem. W wyścigu trzecim ostrzeżenie za utrudnienie startu otrzymał kapitan Betard Sparty Wrocław – Maciej Janowski, który w powtórce biegu najpierw uporał się na dystansie z Dominikiem Kuberą, a później gonił prowadzącego Mikkela Michelsena.  W drugiej serii startów lepsza okazała się drużyna gospodarzy z Wrocławia, która dzięki wyścigowi siódmemu wyszła na dwupunktowe prowadzenie. W biegu piątym ponownie sędzia musiał ukarać zawodnika za utrudnianie startu. Tym razem ostrzeżenie otrzymał Jarosław Hampel. W wyścigu kończącym drugą serię para Woffinden – Bewley od startu do mety jechała na podwójnym prowadzeniu. Za plecami Woffindena, starał się napędzać Dominik Kubera jednak bezskutecznie. W kolejnej serii startów mogliśmy oglądać...

czytaj więcej
PIERWSZY MECZ FINAŁOWY NA REMIS !!!

PIERWSZY MECZ FINAŁOWY NA REMIS !!!

Pierwsze spotkanie o Drużynowe Mistrzostwo PGE EKSTRALIGI pomiędzy MOTOREM LUBLIN, a BETARD SPARTĄWROCŁAW za nami.  Do meczu na własnym torze drużyna Motoru Lublin przystępowała bez poobijanego Grigorija Łaguty za którego drużyna gospodarzy stosowała zastępstwo zawodnika. Już pierwszy wyścig tego meczu pokazał, że obie drużyny zasłużyły na wielki finał. Od początku zawodów mogliśmy oglądać dużo mijanek i wspaniałej walki z obu stron. Po pierwszej serii startów lepsi zawodnicy Wrocławscy, którzy pokazali lepsze dopasowanie na starcie oraz dystansie. Druga seria startów ponownie okraszona w piękną walkę na dystansie w każdym wyścigu przez wszystkie okrążenia. Wspaniałą walkę w wyścigu siódmym zaprezentował Maciej Janowski, który przez cztery okrążenia toczył pojedynek z prowadzącą parą drużyny gospodarzy. Ostatecznie kapitan Sparty Wrocław, minął na dystansie Krzysztofa Buczkowskiego dowożąc do mety dwa punkty. Po siedmiu wyścigach nadal minimalne prowadzenie Betard Sparty Wrocław. Mecz z powodu padającego deszczu był prowadzony bez przerw na równanie toru i może dzięki temu mogliśmy oglądać wspaniałe wyścigi. W kolejnych biegach nadal zawodnicy obu ekip nie zwalniali tempa, o czym świadczyć może fakt, że fenomenalnie jadący tego dnia Dominik Kubera przyjeżdzając w jednym wyścigu pierwszy w następnym musiał oglądać plecy rywali. Przed biegami nominowanymi w lepszej sytuacji była drużyna Betard Sparty Wrocław, która po...

czytaj więcej