Drabik najlepszy w Szwecji

Drabik najlepszy w Szwecji

We wtorkowy wieczór na torach Elitserien o kolejne punkty rywalizowali żużlowcy Betard Sparty Wrocław. Tym razem, najskuteczniejszy okazał się Maksym Drabik. Torres zdobył ponad połowę punktów wywalczonych tego wieczora przez zespół Lejonen Gislaved. W sumie w siedmiu startach zdobył aż 16 punktów. W zespole rywali świetnie spisał się natomiast Max Fricke. Australijczyk był bliski wywalczenia kompletu punktów. Na przeszkodzie stanęło jednak wykluczenie z w jednym z biegów. Dorobek Fricke’a to ostatecznie jedenaście punktów i bonus.

czytaj więcej
Wtorek w Elitserien – zadowolony tylko Woffinden

Wtorek w Elitserien – zadowolony tylko Woffinden

Zawodniy Betard Sparty Wrocław przyzwyczaili kibiców do bardzo dobrych występów na torach szwedzkiej Elitserien. We wtorkowy wieczór jednak tylko Tai Woffinden zaliczył występ, po którym może być w pełni usatysfakcjonowany. Brytyjczyk był niemal bezbłędny w meczu Smederny Eskilstuna z Indianerną Kumla. Na koncie lidera Betard Sparty Wrocław znalazło się czternaście punktów. Słabiej w tym meczu spisał się Vaclav Milik, który wywalczył siedem punktów z bonusem. Jak się okazało w pozostałych spotkaniach, wynik Czecha nie był jednak najgorszy. W Vetlandzie cztery punkty i bonus zdobył Max Fricke. Punkt mniej na torze w Gislaved wywalczył Maksym Drabik. Najsłabiej ze Spartan wypadł tym razem Maciej Janowski, który w pojedynku z zespołem Drabika wywalczył zaledwie trzy „oczka”. Wyniki:  Eskilstuna Smederna – 47 1. Fredrik Lindgren – 14 (2,3,3,3,3) 2. Mikkel Michelsen – 5 (d,d,1,1,3) 3. Michael Jepsen Jensen – 8+2 (2,2,2*,0,2*) 4. Pontus Aspgren – 0 (d,d,-,-,0) 5. Niels Kristian Iversen – 7+2 (1*,2,2,2*) 6. Krzysztof Buczkowski – 10+2 (3,2,3,1*,1*) 7. Linus Ekloef – 3 (1,1,1) Kumla Indianerna – 42 1. Tai Woffinden – 14 (3,3,3,3,2) 2. Kacper Gomólski – 2 (1,1,0,0) 3. Piotr Protasiewicz – 8 (3,2,3,0,w) 4. Anders Thomsen – 6+1 (1,3,0,2*,w) 5. Vaclav Milik – 7+1 (3,0,2,1,1*) 6. Jonathan Grahn – 2+1 (0,2*,0) 7. Victor Palovaara – 3 (2,d,1) Vetlanda Speedway – 48 pkt. 9. Artiom Łaguta – zastępstwo zawodnika 10. Brady Kurtz – 12 (1,2,3,3,1,2) 11. Leon Madsen – 14 (3,3,2,3,3,w) 12. Tomas H. Jonasson – 4+1 (0,0,2*,1,d,1) 13. Bartosz Zmarzlik – 15+1 (3,2*,3,3,1,3) 14. Magnus Karlsson – 1 (0,1,0) 15. Ricky Kling – 2 (2,0,0) Rospiggarna Hallstavik – 41 pkt. 1. Jason Doyle – 12 (2,3,2,2,3,w) 2. Robert Lambert – 9+2 (0,1,1*,2,2*,3) 3. Andreas Jonsson – 5 (2,1,0,-,2) 4. Jacob Thorssell – 4+1 (1*,3,0,0,u) 5. Max Fricke...

czytaj więcej
Po meczu: takie porażki bolą najbardziej…

Po meczu: takie porażki bolą najbardziej…

Rafał Dobrucki, manager Betard Sparty Wrocław  – Gratulujemy gorzowianom. Pojechali dobre spotkanie. Początek mieliśmy trudny, później nadrobiliśmy wynik. Chłopaki dali z siebie chyba wszystko na tym trudnym i wymagającym torze. Przegraliśmy dwoma punktami i takie porażki bolą najbardziej… Każdy zawodnik dał z siebie wszystko i to mnie cieszy. Panuje dobra atmosfera w zespole. Widać, że każdy jechał na maksimum swoich możliwości. Punkt bonusowy cieszy, cieszy również postawa kapitana Macieja Janowskiego, który ostatni wyścig pojechał doskonale. Gorzów to jest trudny teren i niestety polegliśmy. Maciej Janowski, kapitan Betard Sparty Wrocław – Ze swojej dyspozycji mogę być zadowolony, ale nie zapominajmy, że to są zawody drużynowe. Zabrakło trzech punktów do zwycięstwa. Na początku mieliśmy trochę problemów z wyjściem ze startu. To była najważniejsza przyczyna tego, że przegraliśmy. Po trasie nie było zbyt wiele walki, no chyba że któryś z zawodników popełnił błąd. Wyniesiemy z tego spotkania dużo doświadczenia, zobaczymy jak ułoży się nam runda play off i czy jeszcze raz przyjedziemy do Gorzowa.

czytaj więcej
GP Skandynawii: było pięknie do 1/2 finału

GP Skandynawii: było pięknie do 1/2 finału

Ze 100-minutowym opóźnieniem, rozpoczęła się w szwedzkiej Malilli kolejna runda indywidualnych mistrzostw świata na żużlu. Wydawało się, że zawodnicy i kibice tym razem przegrają z pogodą. Ale organizatorzy postawili na swoim – dosłownie w kilkanaście minut po ustaniu opadów doprowadzili tor do takiego stanu, że zawody mogły wreszcie wystartować. Dla nas najważniejsza informacja po fazie zasadniczej BETARD GP Skandynawii była taka, że Maciej Janowski i Tai Woffinden awansowali do półfinałów. I tu rozpoczęły się całkiem nieprzewidziane problemy… Pierwszy półfinał – po upadku Bartosza Zmarzklika już na pierwszym łuku – został przerwany. Sędzia wykluczył Polaka, a w powtórce o finał walczyli Fredlik Lidgren, Nicki Pedersen i Tai Woffinden. Ten pierwszy najpierw napędził się po szerokiej, potem odważnie zszedł do wewnętrznej i po tym manewrze już pewnie prowadził. O drugie miejsce premiowane awansem do finału bój toczyli Woffinden i Pedersen. Ostatecznie 2 punkty dowiózł Duńczyk, choć trzeba przyznać, że styl w jakim to zrobił wzbudził kontrowersje. Sposób w jaki blokował „Tajskiego”, mówiąc krótko, był mało elegancki. Zresztą nasz zawodnik wyraził swoje niezadowolenie tuż po tym biegu – pomiędzy panami doszło do utarczki słownej, jednak to już nic nie mogło zmienić. Brytyjczyk zakończył zawody na półfinale. W drugim półfinale liczyliśmy do Macieja Janowskiego....

czytaj więcej