W pierwszym niedzielnym spotkaniu 4 rundy PGE EKSTRALIGII drużyna BETARD SPARTY WROCŁAW wyruszyła na wyjazdowy pojedynek z ZIELONA-ENERGIA.COM WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA. Wrocławianie po dwóch porażkach z rzędu chcieli powrócić na zwycięską drogę i swojej szansy szukali w Częstochowie. Drużynę Wrocławską do zwycięstwa miał poprowadzić m.in. lider oraz kapitan Maciej Janowski, który we wspaniałym stylu dzień wcześniej stanął na podium w pierwszej rundzie Speedway Grand Prix w Gorican. Niestety wspaniała jazda Magica , Bartłomieja Kowalskiego oraz Daniela Bewleya nie wystarczyła do pokonania drużyny gospodarzy. Zawodnicy Betard Sparty Wrocław od początku spotkania mieli problem ze znalezieniem prędkości w swoich motocyklach. Największe problemy można było zauważyć u Taia Woffindena oraz Gleba Czugunowa, którzy na dystansie mieli duży problem z walką o jeden punkt. Niestety gospodarze z Częstochowy nie byli gościnni i od początku spotkania kontrolowali przebieg meczu. Po pierwszej serii Spartanie przegrywali minimalnie z drużyną gospodarzy lecz w kolejnych seriach startów Częstochowianie powiększali przewagę i po trzynastu wyścigach pewnym było, że Betard Sparta Wrocław tego meczu już nie wygra. W pierwszym biegu nominowanym ponownie lepsza okazała się drużyna Włókniarza, która wygrała drużynowo bieg 4:2. W ostatnim wyścigu tego meczu przez trzy okrążenia Daniel Bewley starał się atakować jadącego na pierwszej pozycji Leona Madsena. Ostatecznie...
Tag: #CZEWRO
Spartanie po meczu: udało się wyszarpać brąz!
Maciej Janowski (kapitan Betard Sparty Wrocław) – Na pewno nie był to łatwy mecz. Od samego początku mieliśmy duże problemy z przełożeniem się do tego toru. W sesji zasadniczej, kiedy przyjechaliśmy tutaj na mecz wyjazdowy, używaliśmy całkiem innych przełożeń i dzisiaj tamta wiedza poszła „w kubeł”. Troszeczkę na początku się gubiliśmy. Na szczęście w porę znaleźliśmy przełożenia, które pozwalały nam tutaj wygrywać wyścigi. I to było kluczowe. Częstochowa naprawdę mocno napierała, czuliśmy mocno ich oddech na plecach ale na szczęście udało nam się wyszarpać ten brąz. Rafał Dobrucki (manager Betard Sparty Wrocław) – Spodziewaliśmy się, że to będą trudne zawody. Zrobiliśmy pokaźną zaliczkę we Wrocławiu po świetnym spotkaniu. Ale tak jak mówiłem to są dwie bardzo wyrównane drużyny, które jeżdżą na podobnych obiektach, na podobnych torach, gdzie można się ścigać i pokazać bardzo wiele. Myślę, że oba mecze mogły się podobać i to jest fajne. Bardzo się cieszymy, że przy takim „show” udało się wywalczyć ten brązowy medal. Bardzo się z tego cieszymy. FOTO: Patryk Kowalski