W 12. Rundzie PGE Ekstraligi drużyna pod wodzą Rafała Dobruckiego wybrała się na wyjazd do Gorzowa. Trener postawił przed swoimi podopiecznymi jasny cel – zwycięstwo w meczu. Do jego osiągnięcia zabrakło naprawdę niewiele – mecz zakończył się wygraną gorzowian w stosunku 46-44. Taki wynik spowodował, że dwa duże punkty meczowe pozostały w Lubuskiem, a punkt bonusowy powędrował na konto naszego zespołu. Dwumecz zakończył się wynikiem 98-82 dla wrocławian.
Początek meczu nie poszedł po myśli Betard Sparty Wrocław. Po 4 biegach Stal odskoczyła na 6 punktów i sztab szkoleniowy Betard Sparty Wrocław zdecydował się na posłanie pierwszej rezerwy taktycznej – Maksyma Drabika w miejsce Damiana Dróżdża. Bieg 6. to popis jazdy parowej Milika i Janowskiego, którzy przez 4 okrążenia blokowali kapitana Stali – Bartosza Zmarzlika. Cały czas utrzymywała się jednak minimalna przewaga gorzowian. W końcu, po 9. biegu udało się doprowadzić do meczowego remisu, znowu za sprawą niezawodnej pary Janowski-Milik. W kolejnym wyścigu pod taśmą stanęli Przemysław Liszka, Max Fricke, Szymon Woźniak i Martin Vaculik. Po wyjściu spod taśmy na prowadzeniu znaleźli się zawodnicy Stali. W atakach na Woźniaka nie ustępował jednak niespodziewanie Liszka. Na wyjściu z pierwszego wirażu trzeciego okrążenia młody Spartanin wyskoczył przed Woźniaka, jednak pociągnęło jego motocykl, czym spowodował upadek zeszłorocznego Mistrza Polski. W efekcie bieg został powtórzony już bez „Jasona”, a osamotniony Fricke przegrał w stosunku 4-2, dzięki czemu Stal znowu odskoczyła na dwa oczka. Przewagę tę utrzymała już do końca zawodów i zwyciężyła na własnym stadionie 46-44.
Po meczu Rafał Dobrucki przyznał, że takie, dwupunktowe porażki bolą najbardziej. Warto jednak pamiętać, że najważniejsze mecze sezonu jeszcze przed nami, a porażka dwoma punktami na torze jednego z największych pretendentów do złotego medalu jest dobrym symptomem przed fazą Play-Off. W obliczu obecnej sytuacji w PGE Ekstralidze, kluczowy dla układu tabeli mecz rozegra się 19 sierpnia na Stadionie Olimpijskim. Wrocławska drużyna podejmie toruńskie Anioły. Rozpędzony Get Well Toruń, z Indywidualnym Mistrzem Świata Jasonem Doylem na pokładzie, będzie zapewne chciał sprawić niespodziankę i przedłużyć swoje szanse na awans do Play-Off, wygrywając we Wrocławiu.
Punktacja:
Betard Sparta Wrocław – 44:
1. Tai Woffinden – 10+2 (2,3,2,1*2*)
2. Damian Dróżdż – 0 (0,-,-,-)
3. Maciej Janowski – 13 (3,3,1,3,3)
4. Vaclav Milik – 7+1 (0,2*,3,0,2)
5. Max Fricke – 7 (1,2,2,2,0)
6. Maksym Drabik – 6+1 (2,0,1*,1,0,2)
7. Przemysław Liszka – 1+1 (1*,0,w)
8. Patryk Wojdyło – NS
Cash Broker Stal Gorzów – 46:
9. Krzysztof Kasprzak – 11 (3,3,2,3,d)
10. Grzegorz Walasek – 1 (1,0,0,-)
11. Martin Vaculik – 10+1 (2,1*,3,3,1)
12. Szymon Woźniak – 6+1 (1*,2,1,1,1)
13. Bartosz Zmarzlik – 12 (3,1,3,2,3)
14. Hubert Czerniawski – 0 (0,0,0)
15. Rafał Karczmarz – 6+2 (3,2*,w,1*)
Bieg po biegu:
1. (59,88) Kasprzak, Woffinden, Walasek, Dróżdż – 4:2 – (4:2) – (40:56)
2. (59,72) Karczmarz, Drabik, Liszka, Czerniawski – 3:3 – (7:5) – (43:59)
3. (59,43) Janowski, Vaculik, Woźniak, Milik – 3:3 – (10:8) – (46:62)
4. (59,37) Zmarzlik, Karczmarz, Fricke, Liszka – 5:1 – (15:9) – (51:63)
5. (59,53) Woffinden, Woźniak, Vaculik, Drabik – 3:3 – (18:12) – (54:66)
6. (59,59) Janowski, Milik, Zmarzlik, Czerniawski – 1:5 – (19:17) – (55:71)
7. (59,71) Kasprzak, Fricke, Drabik, Walasek – 3:3 – (22:20) – (58:74)
8. (59,22) Zmarzlik, Woffinden, Drabik, Karczmarz (w/x2) – 3:3 – (25:23) – (61:77)
9. (60,12) Milik, Kasprzak, Janowski, Walasek – 2:4 – (27:27) – (63:81)
10. (59,52) Vaculik, Fricke, Woźniak, Liszka (w/su) – 4:2 – (31:29) – (67:83)
11. (60,10) Janowski, Zmarzlik, Karczmarz, Drabik – 3:3 – (34:32) – (70:86)
12. (59,58) Vaculik, Drabik, Woffinden, Czerniawski – 3:3 – (37:35) – (73:89)
13. (59,40) Kasprzak, Fricke, Woźniak, Milik – 4:2 – (41:37) – (77:91)
14. (59,65) Zmarzlik, Milik, Woźniak, Fricke – 4:2 – (45:39) – (81:93)
15. (59,38) Janowski, Woffinden, Vaculik, Kasprzak (d) – 1:5 – (46:44) – (82:98)