Pięciu najmłodszych żużlowców Betard Sparty Wrocław trenuje wspólnie od środy w Świebodzicach. Nad przebiegiem tego mikro-zgrupowania czuwa trener ds. przygotowania fizycznego Mariusz Cieśliński, a całość objęta jest szczególnym reżimem sanitarnym. Indywidualne treningi wszystkich żużlowców Betard Sparty Wrocław rozpoczęły się tradycyjnie już w grudniu. Zawodnicy mają przygotowane spersonalizowane jednostki treningowe, a postępy ich pracy – dzięki dostępnej technologii – są na bieżąco monitorowane przez Mariusza Cieślińskiego i sztab medyczny. – Z tych zdalnych zajęć chłopaków dostaję w czasie rzeczywistym dane, które pozwalają mi śledzić ich pracę, a także wprowadzać konieczne modyfikacje na tym etapie przygotowania do sezonu. Mamy ze sobą stały kontakt, więc rozmawiamy też o ich potrzebach wynikających z wielu indywidualnych potrzeb i czynników, choćby niedoleczonych urazów z minionego sezonu. Taki system działa, bo podobne rozwiązania nie są u nas nowością – mówi Mariusz Cieśliński. – Wspólnie ze sztabem szkoleniowym uznaliśmy jednak, że dla zawodników z mniejszym stażem i doświadczeniem zorganizujemy zgrupowanie, które na pewno im się przyda. Juniorom z pewnością trzeba poświęcić więcej czasu w tych kwestiach, doradzić, wspólnie popracować, pokazać właściwe kierunki, pomóc im jeszcze lepiej poznać swój organizm – dodaje. W zgrupowaniu uczestniczą: Przemysław Liszka i Michał Curzytek, a także zawodnicy, którzy czekają na swój debiut w...
styczeń1414 stycznia 2021