Bartłomiej Kowalski i Maciej Janowski wzięli udział w kolejnym turnieju Indywidualnych Mistrzostw Polskich, odbywającym się tym razem na torze w Bydgoszczy – Bartłomiej Kowalski dotarł do barażu i zawody zakończył ostatecznie na piątym miejscu, za to Maciej Janowski znalazł się w finale, w którym był czwarty. Wygrał Dominik Kubera.
Maciej Janowski był jednym z zawodników, którzy zainaugurowali 2. finał IMP w Bydgoszczy. Spartanin po pierwszym łuku znalazł się na trzeciej pozycji, za sobą zostawiając Bartosza Zmarzlika; zawodnik Orlen Oil Motor Lublin nie odpuszczał jednak, ruszając do ataku. Kapitan naszego zespołu pojechał szerzej, nabierając prędkości; potem dało mu to moc do minięcia Szymona Woźniaka na kresce i zdobycia 2 punktów.
Już chwilę później pod taśmą, na polu czwartym, ustawił się Bartłomiej Kowalski. Świetnie wystartował, co dało mu prowadzenie już po pierwszym łuku, jednak wtedy przy bandzie rozpędzać zaczął się Krzysztof Buczkowski – lokalny zawodnik minął najpierw Wiktora Przyjemskiego, a potem Janusza Kołodzieja. Bartłomiej Kowalski obrał defensywną linię jazdy, blokował rywala, jednak na ostatnim łuku pojechał on bliżej krawężnika, przez co ostatecznie zdobył 2 „oczka”.
W drugiej serii startów Maciej Janowski wystąpił w wyścigu numer siedem, startując spod bandy, co świetnie wykorzystał – „Magic” rozpędził się po zewnętrznej, wręcz dotykając płotu, dzięki czemu szybko przesunął się na pierwszą pozycję i zbudował sporą przewagę. Pewnie zdobył 3 punkty, przywożąc za sobą Jarosława Hampela, Roberta Chmiela oraz Wiktora Przyjemskiego.
Bartłomiej Kowalski w biegu 8. dobrze rozegrał pierwszy łuk, od razu zjeżdżając na zewnętrzną, rozpędzając się podobnie jak Maciej Janowski i mijając wszystkich rywali po kolei. Na ostatnim okrążeniu zbliżył się do niego gwałtowanie Dominik Kubera, który obrał potem ścieżkę przy krawężniku, gdy Spartanin nie popełnił swojego błędu z biegu 2. i pojechał szerzej, co dało mu wygraną.
W wyścigu 11. Maciej Janowski i Bartłomiej Kowalski zmierzyli się ze sobą bezpośrednio. Po pierwszym łuku na czele znalazł się nasz kapitan, który ponownie bardzo mocno zbliżył się do bandy, mijając nawet niepokonanego wtedy Patryka Dudka i wygrywając bieg – za zawodnikiem KS Apatora Toruń jechał Bartłomiej Kowalski, który starał się jeszcze atakować rywala, jednak ostatecznie był trzeci.
Bartłomiej Kowalski dobrze ruszył spod taśmy w wyścigu 14., jednak napotkał potem problemy na pierwszym łuku, jadąc środkiem toru. Ostatecznie Spartanin przekroczył linię mety na czwartej pozycji. Chwilę później swój kolejny bieg pojechał Maciej Janowski, startujący z drugiego pola – nasz kapitan ponownie świetnie wystartował, od razu zjechał do bandy co dało mu prędkość potrzebną do znalezienia się na czele stawki oraz zdobycie 3 punktów, przed Bartoszem Smektałą, Kacprem Woryną i Januszem Kołodziejem.
W ostatniej serii fazy zasadniczej turnieju najpierw na torze pokazał się Bartłomiej Kowalski, który na pierwszym łuku jechał łeb w łeb z Bartoszem Zmarzlikiem, a następnie Bartoszem Smektała, który minął go po wewnętrznej; ostatecznie Spartanin zdobył 1 punkt. Maciej Janowski za to ruszył najbliżej krawężnika, jednak tak jak w swoich poprzednich biegach, zjechał od razu na zewnętrzną, rozpędził się i pewnie pojechał po 3 punkty, jak i bezpośredni awans do finału turnieju.
Bartłomiej Kowalski zapewnił sobie za to miejsce w barażu, w którym niestety na samym początku trafił na szpryce od rywala, przez co stracił kontakt z rywalami. Na ostatnim łuku doszło do kontaktu między Szymonem Woźniakiem a Bartoszem Zmarzlikiem, przez co drugi ze wspomnianych żużlowców upadł i nie został sklasyfikowany. Nasz zawodnik ostatecznie był więc trzeci, a w zawodach zajął 5. miejsce.
W finale Maciej Janowski wybrał kask biały, więc ustawił się na trzecim polu startowym. Zaangażowany był na starcie w walkę z Patrykiem Dudkiem, a na przód wysunęli się Dominik Kubera i Szymon Woźniak. Spartanin jednak nie poddawał się i dalej atakował Rywali, zmieniając się pozycjami z rywalami z Torunia i Gorzowa Wielkopolskiego. Ostatecznie na ostatnim łuku został przyblokowany i linię mety przeciął jako czwarty, centymetry za rywalami.
Maciej Janowski zawody zakończył na miejscu czwartym, a Bartłomiej Kowalski na piątym. Wygrał Dominik Kubera, drugi był Szymon Woźniak, a trzeci – Patryk Dudek.
Ostatni, 3. finał IMP odbędzie się 10 sierpnia w Lublinie.
Wyniki:
- Dominik Kubera – 18 (3,2,3,3,3,3)
2. Szymon Woźniak – 10 (1,2,1,3,1,2) +2
3. Patryk Dudek – 13 (3,3,2,3,1,1) + 3
4. Maciej Janowski – 14 (2,3,3,3,3,0)
5. Bartłomiej Kowalski – 7 (2,3,1,0,1) + 1
6. Bartosz Zmarzlik – 11 (0,3,3,2,3) + 0
7. Piotr Pawlicki – 7 (2,1,2,0,2)
8. Bartosz Smektała – 7 (t,1,2,2,2)
9. Janusz Kołodziej – 6 (1,0,3,0,2)
10. Kacper Woryna – 6 (1,0,1,1,3)
11. Krzysztof Buczkowski – 6 (3,d,w,2,1)
12. Przemysław Pawlicki – 6 (2,2,0,2,0)
13. Robert Chmiel – 5 (1,1,2,1,0)
14. Wiktor Przyjemski – 4 (0,0,1,1,2)
15. Mateusz Szczepaniak – 3 (3)
16. Jarosław Hampel – 2 (0,2,0,0,0)
17. Paweł Przedpełski – 2 (0,1,0,1,0)
Bieg po biegu:
1. Kubera, Janowski, Woźniak, Zmarzlik
2. Buczkowski, Kowalski, Kołodziej, Przyjemski
3. Szczepaniak, Pi.Pawlicki, Chmiel, Przedpełski
4. Dudek, Pr.Pawlicki, Woryna, Hampel
5. Zmarzlik, Pr.Pawlicki, Przedpełski, Kołodziej
6. Dudek, Woźniak, Smektała, Buczkowski (d)
7. Janowski, Hampel, Chmiel, Przyjemski
8. Kowalski, Kubera, Pi.Pawlicki, Woryna
9. Zmarzlik, Chmiel, Woryna, Buczkowski (w)
10. Kołodziej, Pi.Pawlicki, Woźniak, Hampel
11. Janowski, Dudek, Kowalski, Przedpełski
12. Kubera, Smektała, Przyjemski, Pr.Pawlicki
13. Dudek, Zmarzlik, Przyjemski, Pi.Pawlicki
14. Woźniak, Pr.Pawlicki, Chmiel, Kowalski
15. Janowski, Smektała, Woryna, Kołodziej
16. Kubera, Buczkowski, Przedpełski, Hampel
17. Zmarzlik, Smektała, Kowalski, Hampel
18. Woryna, Przyjemski, Woźniak, Przedpełski
19. Janowski, Pi.Pawlicki, Buczkowski, Pr.Pawlicki
20. Kubera, Kołodziej, Duda, Chmiel
21. Dudek, Woźniak, Kowalski, Zmarzlik (u) – bieg barażowy
22. Kubera, Woźniak, Dudek, Janowski
