Sparta nigdy nie spadnie!

Duch sportu zwyciężył i po jakże trudnym oraz emocjonującym
sezonie ENEA Ekstraligi żużlowcy Betardu Sparty Wrocław zostają w
najwyższej klasie rozgrywkowej i pojadą w najlepszej żużlowej lidze
świata w sezonie 2014! W ostatnim meczu roku Spartanie rozgromili u
siebie Lechmę Start Gniezno 64:25.

Plan na ten mecz był jasny – należało zwyciężyć jak najwyżej z nie walczącą już o żadne cele drużyną z Gniezna. Spartanie podeszli do
meczu tak jak zapowiadał menedżer Piotr Baron – niezwykle skoncentrowani
i z nastawieniem na zdobycie trzech punktów. Już po pierwszych biegach
było wiadomo, że nie będzie z tym większych problemów. Jak zwykle na
znakomitym poziomie jechali Tai Woffinden i Troy Batchelor, którzy przez cały sezon byli niekwestionowanymi filarami zespołu. Tak jak przyzwyczaił do tego kibiców bardzo mocny na torze Stadionu Olimpijskiego był Tomasz
Jędrzejak. Zaciętą jazdą o każdy metr toru imponował Zbigniew Suchecki, a
niemal tradycyjnie w najbardziej emocjonującym biegu dnia uczestniczył
Peter Ljung. Świetnie spisali się nasi juniorzy – Patryk Dolny i Patryk
Malitowski. W drużynie gości jedynie doskonale znający nasz obiekt Piotr
Świderski był w stanie nawiązać walkę ze Spartanami, którzy ostatecznie
zdemolowali Start 64:25.

W sytuacji, gdy nasze trzy punkty były niezagrożone myśli kibiców
naszego klubu coraz częściej skupione były na Bydgoszczy, gdzie
miejscowe składywęgla.pl
Polonia mierzyły się z PGE Marmą Rzeszów. Wymarzonym rezultatem dla nas w
tym spotkaniu było zwycięstwo polonistów lub remis. Piotr Baron prosił
spikera zawodów, mecenasa Andrzeja Malickiego, żeby nie podawał wyniku z
Bydgoszczy, aby nie dekoncentrować naszych zawodników. Wiadomo jednak
było, że wszyscy ukradkiem zerkali na swoje telefony, a na stadionie na
ulicy Sportowej działy się rzeczy bardzo dla nas pomyślne…

Po dziesiątym wyścigu Olimpijski eksplodował. Wszyscy wstali z
miejsc, a z gardeł tysięcy kibiców rozległo się gromkie „WTS, WTS!”.
Wiedzieli już wszyscy – Betard Sparta zostaje w Ekstralidze! Na przekór
tym, którzy widzieli naszą ekipę przed sezonem na dnie tabeli, Spartanie
walczyli do samego końca. I wywalczyli to, co sobie założyli. Rację
mieli Piotr Baron, Troy Batchelor i Peter Ljung, którzy mówili, że
zespół swoją prawdziwą wartość pokaże na torze, a nazwiska same nie
jeżdżą. Szczęśliwemu Piotrowi ciężko szło opanowanie emocji w
pomeczowych rozmowach. – Pokazaliśmy, że mamy jaja i ile warte były
opinie, które nie dawały nam szans na pozostanie w lidze. Chłopacy są
wielcy. Bardzo im dziękuję. Teraz wszyscy idziemy na drinka, bo
zasłużyliśmy na to swoją ciężką pracą – mówił szczęśliwy menedżer.

Aż szkoda, że ten sezon skończył się tak szybko. Dziękujemy naszym
zawodnikom, którzy dali nam tyle wspaniałych chwil, Piotrowi Baronowi,
Tomaszowi Skrzypkowi i reszcie sztabu szkoleniowego, sponsorom naszego
klubu i Wam, drodzy kibice za to, że wspieraliście nas przez cały rok
swoim dopingiem i wielkim zaangażowaniem. Bez was ta niedziela nie
byłaby taka piękna! Sparteczka nigdy nie spadnie!

BETARD SPARTA WROCŁAW 65

9. Tai Woffinden – 14+1 (3, 3, 2*, 3, 3)
10. Zbigniew Suchecki – 10+1 (1, 1, 3, 3, 2*)
11. Tomasz Jędrzejak – 13 (3, 2, 3, 2, 3)
12. Peter Ljung – 5+2 (2*, 1*, 1, 1)
13. Troy Batchelor – 13+2 (3, 3, 3, 2*, 2*)
14. Patryk Malitowski – 4+2 (2*, 1, 1*)
15. Patryk Dolny – 6+1 (3, 2*, 1)

LECHMA START GNIEZNO 24

1. Piotr Świderski – 11 (2, 3, 2, 3, 1)
2. Davey Watt – 0 (0, 0, d, d)
3. Matej Zagar – 0 (d, w, t, -, -)
4. Damian Adamczak – 2 (w, t, 1, 1, 0, 0)
5. Bjarne Pedersen – 7 (1, 2, 2, 2, -)
6. Adrian Gała – 1 (1, 0, 0, 0)
7. Oskar Fajfer – 3 (d, w, 2, d, 1, 0)

Bieg po biegu:
1. Woffinden, Świderski, Suchecki, Watt 4:2
2. Dolny, Malitowski, Gała, Fajfer (d2) 5:1 (9:3)
3. Jędrzejak, Ljung, Adamczak (w/u), Zagar (d/s) 5:0 (14:3)
4. Batchelor, Dolny, Pedersen, Fajfer (w/u) 5:1 (19:4)
5. Świderski, Jędrzejak, Ljung, Watt 3:3 (22:7)
6. Batchelor, Fajfer, Malitowski, Zagar (w/2min) (Adamczak – t) 4:2 (26:9)
7. Woffinden, Pedersen, Suchecki, Gała 4:2 (30:11)
8. Batchelor, Świderski, Dolny, Watt (d4) 4:2 (34:13)
9. Suchecki, Woffinden, Adamczak, Gała, (Zagar – t) 5:1 (39:14)
10. Jędrzejak, Pedersen, Ljung, Fajfer (d4) 4:2 (43:16)
11. Suchecki, Batchelor, Adamczak, Watt (d4) 5:1 (48:17)
12.  Świderski, Jędrzejak, Malitowski, Gała 3:3 (51:20)
13. Woffinden, Pedersen, Ljung, Adamczak 4:2 (55:22)
14. Jędrzejak, Suchecki, Fajfer, Adamczak 5:1 (60:23)
15. Woffinden, Batchelor, Świderski, Gała 5:1 (65:24)