Bilety wyprzedane na
godzinę przed meczem, wspaniały doping i pierwszy w tym sezonie bonus. To z
pewnością był piękny wieczór na Nowym Olimpijskim. Betard Sparta Wrocław
pokonała w niedzielę Fogo Unię Leszno 51:39.
Spotkanie Betard
Sparty Wrocław z Fogo Unią Leszno
od dłuższego czasu elektryzowało kibiców sportu żużlowego w regionie. Już na
kilka dni przed meczem wyprzedały się bilety na część sektorów, a bilety na
cały Stadion Olimpijski rozeszły się co do ostatniej sztuki na ponad godzinę
przed pierwszym biegiem. Wrocławianie potrzebowali 46 punktów, by cieszyć się z
aż trzech punktów meczowych. Rywale marzyli o rewanżu za pierwszy w tym sezonie
pojedynek, wygrany przez podopiecznych Rafała
Dobruckiego.
Przy pełnych trybunach Nowego Olimpijskiego, Betard Sparta Wrocław rozpoczęła od
mocnego uderzenia w biegu pierwszym. Duet Woffinden
– Woźniak wygrał start, ale ten
drugi „na trasie” musiał stoczyć ostrą walkę z Peterem Kildemandem i Emilem
Sajfutdionowem. Podobny scenariusz miały trzy kolejne biegi. Sporo działo
się tuż po starcie, leszczynianie naciskali do samej kreski, ale to Spartanie
wygrywali biegi i budowali przewagę.
Dopiero bieg piąty przyniósł umiarkowanie dobre dla gości
rozstrzygnięcie. Słabiej wystartowali Maciej
Janowski i Vaclav Milik. Jeszcze
w połowie pierwszego łuku zanosiło się na zwycięstwo Byków 1:5. Milik, wyraźnie rozpędzony po sobotnim
podium w Grand Prix, szybko wystrzelił jednak do przodu mijając całą stawkę.
Koledze z pary nie udało się tego powtórzyć i padł pierwszy w tym meczu remis. Już
w kolejnym starcie Wrocławianie dorzucili jednak kolejne 5:1 do bilansu
spotkania. Wtedy po raz pierwszy udało się odpowiedzieć gościom Świetny start i
wzorowa jazda parą Sajfutdinowa i Kildemanda spowodowały, że ambitne
ataki Drabika i Lebedeva skazane były na porażkę. Tym samym leszczynianie zredukowali
dystans do gospodarzy do 10 punktów i wciąż pozostawali w walce o zwycięstwo.
Betard Sparta Wrocław
w tym sezonie często była krytykowana za brak konsekwencji w momencie, kiedy ma
rywala „na łopatkach”. Tym razem do takiej sytuacji nie doszło. Po pierwszym
dzwonku ostrzegawczym wrocławianie wygrali kolejne dwa biegi 5:1, i do
zwycięstwa w meczu brakowało im już tylko dwóch „ponad programowych” punktów.
Te zdobyli od razu, w biegu 11 za sprawą pary Woźniak – Lebedev, która
uporała się na trasie z Peterem
Kildemandem. Tym samym, na 4 biegi przed końcem spotkania, jasne było, że Betard Sparta Wrocław pokona Fogo Unię Leszno i zdobędzie dwa punkty
meczowe i pierwszy w tym sezonie punkt bonusowy.
W ostatnich czterech biegach goście zdołali jeszcze nieco
zminimalizować rozmiary porażki, ale nawet dwa podwójne zwycięstwa nie były w
stanie zatrzeć wyraźnej dominacji gospodarzy w tym meczu. Na deser, w
piętnastym biegu, wreszcie udało się wygrać Taiowi Woffindenowi, który raz jeszcze wprowadził pełne trybuny
Nowego Olimpijskiego w stan euforii.
Przed Betard Spartą
Wrocław blisko miesiąc przerwy od zmagań ligowych, ale podopieczni Rafała Dobruckiego już myślą o kolejnym
meczu na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. 9 lipca na naszym obiekcie
podejmiemy zespół ROW-u Rybnik.
Wyniki:
Fogo Unia Leszno – 39
1. Emil Sajfutdinow – 8+2 (0,1*,3,2,2*)
2. Peter Kildemand – 6+1 (2,2,2*,0,0)
3. Piotr Pawlicki – 10+2 (2,1*,0,3,2*,2)
4. Grzegorz Zengota – 9 (0,2,1,3,3)
5. Janusz Kołodziej – 3 (1,1,1,-)
6. Dominik Kubera – 1+1 (0,0,1*)
7. Bartosz Smektała – 2 (2,0,0)
Betard Sparta Wrocław
– 51
9. Tai Woffinden – 13 (3,3,3,1,3)
10. Szymon Woźniak – 9+2 (1,2*,2*,2,1)
11. Maciej Janowski – 6+1 (1,0,2*,3)
12. Vaclav Milik – 10 (3,3,3,0,1)
13. Andrzej Lebiediew – 7+2 (2*,3,1,1*,-)
14. Damian Dróżdż – 1 (1,0,0)
15. Maksym Drabik – 6 (3,3,0,0)
Bieg po biegu:
1. (61,15)
Woffinden, Kildemand, Woźniak, Sajfutdinow 4:2
2. (62,52) Drabik, Smektała, Dróżdż, Kubera 4:2 (8:4)
3. (62,23) Milik, Pawlicki, Janowski, Zengota 4:2 (12:6)
4. (62,15) Drabik, Lebiediew, Kołodziej, Smektała 5:1 (17:7)
5. (62,22) Milik, Kildemand, Sajfutdinow, Janowski 3:3
(20:10)
6. (62,00) Lebiediew, Zengota, Pawlicki, Dróżdż 3:3 (23:13)
7. (61,40) Woffinden, Woźniak, Kołodziej, Kubera 5:1 (28:14)
8. (62,83) Sajfutdinow, Kildemand, Lebiediew, Drabik 1:5
(29:19)
9. (62,06) Woffinden, Woźniak, Zengota, Pawlicki 5:1 (34:20)
10. (62,39) Milik, Janowski, Kołodziej, Smektała 5:1 (39:21)
11. (62,68) Pawlicki, Woźniak, Lebiediew, Kildemand 3:3
(42:24)
12. (62,06) Janowski, Sajfutdinow, Kubera, Dróżdż 3:3
(45:27)
13. (62,69) Zengota, Pawlicki, Woffinden, Milik 1:5 (46:32)
14. (62,59) Zengota, Sajfutdinow, Woźniak, Drabik 1:5
(47:37)
15. (62,24) Woffinden, Pawlicki, Milik, Kildemand 4:2 (51:39)