„Musieliśmy nauczyć się tej nawierzchni”

„Musieliśmy nauczyć się tej nawierzchni”

Daliśmy naszym wspaniałym kibicom sporo emocji. Pierwsze miejsce w rankingu PGE Ekstraligi mówi samo za siebie. – przyznaje Krzysztof Gałańdziuk.

Nasi żużlowcy mają krótkie urlopy i zasłużony odpoczynek po sezonie. Nasz tor też odpoczywa?

Krzysztof Gałańdziuk (dyrektor sportowy WTS Sparty): Tak, chłopcy są na zasłużonym odpoczynku, niektórzy już wyjechali na wakacje, ale maja też i obowiązki, tzn. wyleczyć wszelkie dolegliwości, kontuzje, aby być gotowym do okresu przygotowawczego, który zacznie się w grudniu. Co do toru, to można tak powiedzieć, że „odpoczywa”. Ale zanim to nastąpiło, został gruntownie przerobiony, wyrównany i ubity.

Trzeba przyznać, że to był wyjątkowy sezon. Doczekaliśmy się ciekawych zawodów, mnóstwa mijanek, walki na całym dystansie. Kosztowało to sporo pracy…

Oj tak, bardzo dużo pracy. Sezon 2017 to był jeden wielki stres i niepewność za każdym razem, przy okazji każdego treningu i zawodów. Radykalny ruch, na który zdecydowaliśmy się po tymże sezonie, okazał się strzałem w dziesiątkę, a o jego efektach mogliśmy przekonać się w tym sezonie. Co prawda, wraz z rozpoczęciem sezonu 2018 musieliśmy się nauczyć tej, w pewnym sensie, nowej nawierzchni, ale kiedy już to opanowaliśmy, to daliśmy naszym wspaniałym kibicom sporo emocji. Pierwsze miejsce w rankingu PGE Ekstraligi mówi samo za siebie. Mecz z Częstochową, to była taka wisienka na torcie sezonu 2018. Ja zawsze powtarzałem, że na Nowym Olimpijskim będą widowiska i słowa dotrzymałem. Dla nas, dla Klubu, nic nie ma większej wartości, jak zadowolony kibic po meczu.

Czy już teraz można w ogóle zakładać kiedy wrócicie do treningów na wiosnę? Plany to jedno, a aura to zupełnie co innego…

Dokładnie tak, plany to jedno, a możliwości to drugie. Pewnym jest, że będziemy chcieli wyjechać najszybciej, jak będzie to możliwe. Od trzech lat pogoda na wiele nie pozwalała i następowało to dość późno. Jak będzie w przyszłym roku, czas pokaże. Idealnie by było, gdyby to był początek marca, a przynajmniej na trzy tygodnie przed pierwszym meczem ligowym. Planujemy rozpocząć przyszły sezon wielkim wydarzeniem, tzn. I Memoriałem dla śp. Tomka Jędrzejaka. Mam nadzieję, że pogoda nam tych planów nie pokrzyżuje.

Dziękuję za rozmowę.

(rozmawiał Adrian Skubis)