Po nieznacznie przegranym spotkaniu w Zielonej Górze Spartanie nie mieli najlepszych humorów na pomeczowej konferencji prasowej. Dużo czasu poświęcono na omawianie stanu zdrowia kontuzjowanego Vaclava Milika.
Piotr Baron: Zabieramy Vaclawa Milika do szpitala, gdzie zostaną mu zrobione prześwietlenia. Na tę chwilę jest przytomny i czekamy, co będzie dalej. Mecz był bardzo fajny do oglądania i z ciekawymi zwrotami akcji. Gratuluję zielonogórzanom wygranej.
Tai Woffinden: Mecz był bardzo fajny do momentu kontuzji Vaclava Milika. Było dużo walki i kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Potem wszystko się odwróciło przeciwko nam. Po dłuższej przerwie to Falubaz był szybki na tym torze, a my stanęliśmy. Mamy nadzieję, że sytuacja się zmieni, kiedy będziemy rozgrywać rewanż w Poznaniu.
Sprawca upadka Vaszka Piotr Protasiewicz przeprosił za swoje zachowanie.
Piotr Protasiewicz: Nie jestem do końca zadowolony z tego meczu, bo spowodowałem bardzo poważny upadek Milika. Rozmawialiśmy trochę po meczu, nie robiłem tego specjalnie. Trochę podniosło mi motocykl, stąd przepraszam go bardzo za tę całą sytuację. Nic więcej nie mogę zrobić. Wrocławianie napsują jeszcze sporo krwi innym drużynom.
