W meczu kończącym 9. kolejkę szwedzkiej Elitserien, Piraterna Motala pokonała na własnym obiekcie Indianernę Kumla wynikiem 51-39. Przed meczem ciężko było wskazać faworyta tego spotkania, oba zespoły odnotowywały w ostatnim czasie tendencję spadkową formy (Piratena aż sześć porażek z rzędu, natomiast Indianerna tylko trzy). Mecz w Motali był szansą na złapanie wiatru w żagle dla jednej z ekip. Piraci od samego początku zabrali się za odrabianie strat z pierwszego meczu, w który przegrali z Indianami 57-33. Dzięki świetnej dyspozycji Kennetha Bjerre’a przyjezdni zdołali wywalczyć jedynie punkt bonusowy, natomiast dwa „oczka” za wygranie spotkania powędrowały na konto gospodarzy. Tego dnia Vaclav Milik w czterech biegach wyjeździł dla Indianerny zaledwie cztery punkty.
Punktacja:
Piraterna Motala – 51 (84):
- Mikkel Michelsen – 12+1 (2,2*,3,2,3)
- Daniel Davidsson – 0 (0,0,-,-)
- Paweł Przedpełski – 8+2 (2*,2,2,1*,1)
- Linus Sundstroem – 6+2 (3,1*,1*,1)
- Niels Kristian Iversen – 8+1 (1*,3,3,0,1,0)
- Jonas Davidsson – 6 (3,2,1)
- Kai Huckenbeck – 11+2 (2*,2,3,2*,2)
Kumla Indianerna – 39 (96):
- Chris Holder – 8 (3,3,0,0,0,2)
- Piotr Protasiewicz – 3 (1,0,2,-)
- Anders Thomsen – 6+1 (w,1,2,1,2*)
- Vaclav Milik – 4 (1,3,0,-,0)
- Kenneth Bjerre – 16 (3,3,1,3,3,3)
- Joel Andersson – 2 (1,1,0)
- Ludvig Lindgren – 0 (0,0,0)
Autor: Dawid Baraniec