Wrocław, czyli pierwszy gospodarz cyklu Grand Prix

Wrocław, czyli pierwszy gospodarz cyklu Grand Prix

Już w sobotę 27 sierpnia 2022 roku najlepsi żużlowcy świata powalczą o zwycięstwo w Betard FIM Wrocław Speedway Grand Prix Polski – Wrocław. Z tej okazji warto sobie przypomnieć, jak to się wszystko zaczęło…

Od 1936 do 1994 roku (w latach 1940-1948 nie rozgrywano mistrzostw) najlepszego żużlowca świata wyłaniał jednodniowy finał. Po tytuł najczęściej sięgał Nowozelandczyk Ivan Mauger, który zakończył karierę z sześcioma mistrzostwami świata. Trzykrotnie z triumfu cieszył się Duńczyk Ole Olsen, który po zakończeniu kariery został działaczem Międzynarodowej Federacji Motocyklowej. Jednym z jego głównych celów było uatrakcyjnienie rozgrywek IMŚ, co wiązało się ze zmianą formatu.

– Moim zdaniem jednodniowe finały także miały swój urok. Czasem były w stanie wykreować bohatera, na którego nikt wcześniej nie stawiał. Cykl Grand Prix w większym stopniu odzwierciedla jednak to, kto w przekroju całego sezonu utrzymywał mistrzowską formę i tym samym zasłużył na miano najlepszego żużlowca na świecie – twierdzi Dariusz Śledź, trener Betard Sparty.

– Gdy na początku lat 90. minionego stulecia staraliśmy się przywrócić blask wrocławskiego żużla, wiedzieliśmy, że oprócz silnej drużyny ligowej chcemy w tym miejscu cyklicznie organizować zawody rangi mistrzowskiej – wspomina Andrzej Rusko, prezes WTS Sparta.

Spartanie rządzili na Stadionie Olimpijskim

W 1995 roku na Stadionie Olimpijskim żużlowi fani mogli oglądać w akcji Dariusza Śledzia – ówczesnego żużlowca miejscowej Sparty, który od sezonu 2019 prowadzi wrocławski zespół. Popularny „Rybka” 27 lat temu zajął dziesiąte miejsce. – Wrocławscy kibice zawsze mocno nas wspierali. Było to naprawdę wielkie wydarzenie. Atmosferę tego turnieju czuć zarówno na trybunach, jak i w parku maszyn. To zawody inne niż wszystkie. Grand Prix pozwala każdemu z uczestników i obserwatorów zrozumieć, że jedzie się tu o to, co w żużlu najważniejsze, czyli o mistrzostwo świata.

W 1997 roku we wrocławskiej rundzie triumfował Greg Hancock, który w niedalekiej przyszłości miał przywdziać kevlar Sparty. Czterokrotny indywidualny mistrz świata bronił barw WTS-u w latach 1998-2004. Podobnie jak Dariusz Śledź po latach wrócił do stolicy Dolnego Śląska. Amerykanin pełni we wrocławskim klubie rolę konsultanta ds. szkolenia i sportu.

Olimpijski wrócił na salony

Betard Sparta wróciła na wyremontowany Stadion Olimpijski na początku sezonu 2017. Kilka miesięcy później na wspomnianym obiekcie odbyły się żużlowe zawody w ramach Igrzysk Sportów Nieolimpijskich The World Games 2017. Rok później Wrocław był gospodarzem pierwszej edycji Speedway of Nations. Największe emocje wzbudził jednak powrót na Dolny Śląsk cyklu Grand Prix. Poprzedni turniej w ramach Indywidualnych Mistrzostw Świata odbył się we Wrocławiu w sezonie 2007.

To tylko mały fragment całej historii cyklu Grand Prix na Stadionie Olimpijskim. Całość, jest dostępna w programie, który będą Państwo mogli zakupić w dniu zawodów obok stadionu. Ponad 80-cio stronnicowy program zawiera wiele ciekawych artykułów, wywiadów (m.in. z Maciejem Janowskim, czy Bartkiem Zmarzlikiem) oraz ciekawostek, okraszonych pięknymi fotografiami, a wszystko to wydane na papierze kredowym. Ten program po prostu warto mieć na same zawody, a także na pamiątkę, by po latach móc wspominać kolejne święto żużla na Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

Program można zakupić:
– w piątek w kasach od 10.00 do 16.30
– w sobotę przed zawodami przy Stadionie Olimpijskim