Podopieczni Marka Cieślaka ruszali do grodu Kopernika odmienionym składzie z nadziejami na sprawienie niespodzianki na torze wicemistrza Polski. Kenneth Bjerre i Piotr Świderski przyszli w miejsce Scotta Nichollsa i Tomasza Jędrzejaka, a „wyjściowy” skład uzupełnił Leon Madsen, który od tego sezonu startuje jako senior.
Już w pierwszym biegu doszło do kraksy na torze. Junior z Wrocławia, Dennis Andersson spowodował upadek Kamila Pulczyńskiego na drugim łuku pierwszego okrążenia. Arbiter pojedynku, Leszek Demski, podjął decyzję o wykluczeniu młodego wrocławianina. W powtórce bezkonkurencyjny był Maciej Janowski, zatem po pierwszej odsłonie mieliśmy remis 3:3. Jednak dwa kolejne wyścigi zakończyły się podwójnymi wygranymi ekipy „Aniołów”, a wrocławianie nie mieli w nich za wiele do powiedzenia. Sygnał do ataku dała najlepsza para Betardu, Jason Crump – Maciej Janowski, która zwycięstwem 5:1 zniwelowała o połowę straty do torunian.
Na odpowiedź Unibaksu nie trzeba było długo czekać. Adrian Miedziński do spółki z Ryanem Sullivanem nie dali najmniejszych szans Kennethowi Bjerre i Danielowi Jeleniewskiemu. Wrocławianie imponowali wręcz atomowymi startami, jednak wywalczone tuż po zwolnieniu taśmy pozycje tracili jeszcze na pierwszym okrążeniu.
Cały zespół z Wrocławia zdecydowanie wygrywał starty. Potwierdzeniem tych słów są sytuacje z biegów szóstego i siódmego, kiedy jeszcze na pierwszym łuku Betard WTS prowadził 5:1, jednak gonitwy kończyły się rezultatami odpowiednio 4:2 i 3:3. Wrocławianie znakomicie rozpoczęli, wyścig szósty, jednak szalejący Wiesław Jaguś zdołał na dystansie minąć Piotra Świderskiego, ale szczęśliwie dla ekipy z Dolnego Śląska, na wyprzedzenie Leona Madsena zabrakło już czasu. Nie inaczej było chwilę potem. Podopieczni Marka Cieślaka raz jeszcze popisali się atomowym startem, ale niedługo po starcie Hans Andersen piękną szarżą przedarł się na czoło stawki.
Betard WTS najbliżej rywali był po wyścigu ósmym. Kenneth Bjerre i Maciej Janowski, który jechał jako rezerwa taktyczna za Daniela Jeleniewskiego dowieźli do mety pięć „oczek”, a na tablicy świetlnej na MotoArenie widniał rezultat 25:23 dla Unibaksu. Niestety dla fanów ekipy Cieślaka, to było wszystko, na co torunianie pozwolili Betardowi poniedziałkowego popołudnia. Dwa kolejne wyścigi wicemistrzowie Polski wygrali 5:1 i powiększyli swoją przewagę do dziesięciu punktów, właściwie przesądzając o losach spotkania. Szczególnie dotkliwy był wyścig dziesiąty, w którym podwójnie przegrała najlepsza para Betardu, Crump-Janowski.
Wrocławianie podjęli jeszcze walkę w biegu jedenastym, tradycyjnie po starcie prowadząc podwójnie. Niemniej jednak na dystansie nie szło już tak dobrze i z bardzo korzystnego wyniku 5:1, zrobiło się 2:4. Kenneth Bjerre, startujący jako rezerwa taktyczna za Daniela Jeleniewskiego i Piotr Świderski zaraz po starcie wyszli na dwa czołowe miejsca, ale Wiesław Jaguś szybko uporał się z Bjerre, a niedługo potem wyprzedził też Świderskiego. W międzyczasie Bjerre stracił nawet jeden punkt na rzecz swojego rodaka, Hansa Andersena.
Ostatnie wyścigi nie miały większego wpływu na losy pojedynku. Torunianie, pewni swego, nie przestawali walczyć o każdy centymetr toru, co niejednokrotnie przynosiło efekt w postaci dodatkowych punktów. Ozdobą meczu, tak jak to winno wyglądać w spotkaniach żużlowych, był wyścig zamykający inaugurujący mecz, a konkretniej pojedynek dwóch Australijczyków, Ryana Sullivana i Jasona Crumpa. Po niesamowitej walce i wielu pięknych akcjach ostatecznie lepszy okazał się „Kangur” z Torunia, pieczętując zwycięstwo swojego zespołu.
Premierowe spotkanie za nami. Znamy już pierwsze słabe i mocne punkty ekipy ze stolicy Dolnego Śląska. Bardzo dobrze pojechali Maciej Janowski i Jason Crump (zresztą nie powinno to nikogo dziwić), natomiast od pozostałych zawodników wymaga się chyba nieco wyższych zdobyczy punktowych. Szczególnie w przypadku Kennetha Bjerre, bowiem trzy „oczka” i bonus, jak na zawodnika z Grand Prix, to rezultat nieprzyzwoicie niski. Miejmy jednak nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy filigranowego Duńczyka, a w następnych spotkaniach będzie pewnym punktem składu Betardu.
Unibax Toruń – Betard WTS Wrocław 52:38
Unibax Toruń 52
9. Chris Holder 8 (3,0,3,2,0)
10. Hans Andersen 9+2 (2*,3,2*,1,1)
11. Ryan Sullivan 13+1 (2*,3,3,2,3)
12. Adrian Miedziński 11+3 (3,2*,2*,1*,3)
13. Wiesław Jaguś 6 (0,2,1,3)
14. Darcy Ward 4+1 (2,1,0,0,1*)
15. Kamil Pulczyński 1 (1)
Betard WTS Wrocław 38
1. Kenneth Bjerre 3+1 (1,0,2*,0,0)
2. Daniel Jeleniewski 1 (0,1,-,-,0)
3. Piotr Świderski 6+1 (1,1,1,2,1*)
4. Leon Madsen 3 (0,3,0,0,-)
5. Jason Crump 11+2 (2*,1*,1,3,2,2)
6. Maciej Janowski 14 (3,3,2,3,0,3)
7. Dennis Andersson 0 (w)
Bieg po biegu:
1. JANOWSKI, Ward, Pulczyński, Andersson (w/u) 3:3 (3:3)
2. HOLDER, Andersen, Bjerre, Jeleniewski 5:1 (8:4)
3. MIEDZIŃSKI, Sullivan, Świderski, Madsen 5:1 (13:5)
4. JANOWSKI, Crump, Ward, Jaguś 1:5 (14:10)
5. SULLIVAN, Miedziński, Jeleniewski, Bjerre 5:1 (19:11)
6. MADSEN, Jaguś, Świderski, Ward 2:4 (21:15)
7. ANDERSEN, Janowski, Crump,
Holder 3:3 (24:18)
8. JANOWSKI, Bjerre, Jaguś, Ward 1:5 (25:23)
9. HOLDER, Andersen, Świderski, Madsen 5:1 (30:24)
10. SULLIVAN, Miedziński, Crump, Janowski 5:1 (35:25)
11. JAGUŚ, Świderski, Andersen, Bjerre 4:2 (39:27)
12. JANOWSKI, Sullivan, Ward, Bjerre 3:3 (42:30)
13. CRUMP, Holder, Miedziński, Madsen 3:3 (45:33)
14. MIEDZIŃSKI, Crump, Andersen, Jeleniewski 4:2 (49:35)
15. SULLIVAN, Crump, Świderski, Holder 3:3 (52:38)