W niedzielę Betard Sparta Wrocław walczyła na wyjeździe z GTŻ Grudziądz w pierwszym meczu barażowym o utrzymanie w Ekstralidze Żużlowej.
Niestety, nasza drużyna przegrała 39:51 i 7 października na Stadionie Olimpijskim musi wygrać co najmniej trzynastoma punktami.
W sektorze gości zasiadło wielu kibiców z Wrocławia. Naszych fanów wspomogli także kibice Gdańska, którzy stawili się w Grudziądzu w kilkudziesięcioosobowej grupie.
Jak się szybko okazało sympatycy Betardu Sparty mogli liczyć nie tylko na wsparcie gdańszczan.
Do sektora gości przyszli bowiem także… zawodnicy.
Pierwszy zameldował się Tai Woffinden,
którego kibice przyjęli ciepło i długo skandowali jego nazwisko.
Chwilę później do Taia dołączył Krystian Pieszczek z Lotosu Wybrzeże Gdańsk, któremu wszyscy zgromadzeni w sektorze kibice odśpiewali gromkie sto lat, bowiem „Krycha” obchodził urodziny.
Potem był już wspólny doping.
Po meczu Tai napisał na swoim Twitterze: – Chłopaki przegrali dwunastoma punktami, ale ja spędziłem miły czas z kibicami.
