Tai już w Cardiff

Żużlowiec Betardu Sparty Wrocław Tai Woffinden zakończył w środowy wieczór swoją rowerową podróż z Wolverhampton do Cardiff, gdzie już w najbliższą sobotę odbędzie się turniej o Grand Prix Wielkiej Brytanii.

„Tajski” zdecydował się wyruszyć w ponad 200-kilometrową trasę do Cardiff rowerem, aby pomóc w zebraniu pieniędzy dla fundacji charytatywnej Cancer Research UK zajmującej się wspieraniem walki z chorobami nowotworowymi. Na raka trzy lata temu zmarł ojciec Taia, Rob, który zaszczepił w swoim synu miłość do speedwaya. – Całą tę akcję oraz moje tegoroczne sukcesy w całości dedykuję pamięci mojego taty – mówił po dotarciu do Walii „Tajski”, który zebrał dla fundacji ponad 17 tysięcy funtów.

Ostatnie okrążenie toru na Millenium Stadium „Tajski” pokonał wspólnie z Markiem Colbourne’em, złotym medalistą igrzyska paraolimpijskich. Już po minięciu linii mety Woffinden wypowiedział się na temat swoich szans w sobotnim turnieju. – To będą dla mnie wyjątkowe zawody. Na razie jestem drugi w klasyfikacji i to jest niesamowite. W Cardiff zamierzam jak zwykle cieszyć się jazdą, dać z siebie wszystko i pokazać publiczności, że mogę być mistrzem – powiedział „Tajski”.