Pocztówka z Chorwacji

Po miesięcznej przerwie wracają rozgrywki z cyklu Grand
Prix. Tym razem oczy wszystkich kibiców żużlowych zwrócą się ku północnej
części Chorwacji. Gorican już po raz trzeci będzie gościć najlepszych jeźdźców
globu. Start: godzina 19:00.

Na Stadionie Millenium zobaczymy tylko jednego reprezentanta
biało- czerwonych. Tomasz Gollob, który nie znajduje się w szczytowej
formie, nigdy nie zdobył podium w Gorican. Nie zapowiada się również, aby tym
razem udała się ta sztuka.

Kontuzjowanego Jarosława Hampela ponownie
zastąpi  Martin Vaculik.

Do
ścigania wraca za to Jason Crump, który w ubiegłym nabawił się kontuzji
w zmaganiach ligi rosyjskiej. Operacja złamanego obojczyka miała miejsce
zaledwie siedem dni przed Grand Prix. Mimo iż Australijczyk cały tydzień
odpoczywał i zadeklarował, że nie będzie trenował, liczy na swój dobry występ w
sobotni wieczór. – Zobaczę innych podczas piątkowego treningu. Sprawdzę jak
prezentuje się nawierzchnia i będę liczył na uzyskanie dobrego wyniku

powiedział Crumpie. W podobnej sytuacji jest Chris Holder, którego
występ w GP również stal pod znakiem zapytania. Brytyjczyk zaliczył w środę
groźnie wyglądający upadek, jednak jest zdeterminowany, aby podjąć walkę w
Gorican i przybliżyć się w klasyfikacji generalnej do lidera.

Sporą determinacją wykazuje się również Fredrik Lindgren.
Fredka, który zajmuje obecnie szóste miejsce w generalce, ma apetyt na
zwycięstwo  – Cały czas pracuję. Chcę
się piąć do góry. Chciałbym dostać się jeszcze do kilku finałów i zwiększyć
swoją szansę na zdobycie medalu.
Nie są to słowa rzucone na wiatr. Swoją
rewelacyjną formę, Szwed potwierdza w każdym meczu. Ponadto Freddie już
dwukrotnie walczył w finałach na Stadionie Millenium. Zawodnik nie ukrywa, że
lubi się ścigać na chorwackim obiekcie. Trzymamy zatem kciuki, żeby znów
zobaczyć naszego Fredkę w finale!

Pretendentem do wygranej jest Greg Hancock, który w
zeszłym roku, właśnie w  Gorican zapewnił
sobie tytuł Mistrza Świata. 
Ubiegłoroczną edycję cyklu GP, z pewnością dobrze wspomina Andreas
Jonsson
. Szwed w tej chwili zajmuje ósmą pozycję i jak wcześniej sam
zapowiadał, podchodzi do zawodów bez presji. Taka postawa okazała się kluczem
do sukcesu, gdyż sympatyczny zawodnik powoli, aczkolwiek skutecznie wspina się
w górę tabeli.

Walki o podium nie odpuści zapewne Nicki Pedersen,
który niedawno poprowadził Danię do zdobycia złotych medali w Drużynowym
Pucharze Świata. Choć ostatnie dwa występy Duńczyka w Grand Prix były nieco
słabsze, to z pewnością pozostali zawodnicy nie powinni go ignorować.  Na dobry rezultat stać również Emila
Sajfutdinowa
. W 2011 roku Rosjanin zajął w Gorican szóstą lokatę i zapewne
będzie chciał poprawić ten wynik.

Nie można również pominąć Juricy Pavlica, który zna
chorwacki tor od podszewki. Rezerwowymi podczas sobotnich zawodów będą Dino
Kovacic
i Samo Kukovica.

 

Lista startowa:
1. Greg Hancock (USA)
2. Fredrik Lindgren (Szwecja)
3. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
4. Emil Sajfutdinow (Rosja)
5. Bjarne Pedersen (Dania)
6. Chris Harris (Wielka Brytania)
7. Jason Crump (Australia)
8. Jurica Pavlic (Chorwacja)
9. Hans Andersen (Dania)
10. Peter Ljung (Szwecja)
11. Chris Holder (Australia)
12. Andreas Jonsson (Szwecja)
13. Martin Vaculik (Słowacja)
14. Nicki Pedersen (Dania)
15. Kenneth Bjerre (Dania)
16. Tomasz Gollob (Polska)

Rezerwowi:
17. Dino Kovacic (Chorwacja)
18. Samo Kukovica (Słowenia)

 

AGNIESZKA RATOWSKA-GNIADEK