Zapis pomeczowej konferencji prasowej:
Jan Krzystyniak (trener Włókniarza Częstochowa):
– Na pewno początek był dla nas tragiczny. W tym sezonie już były takie wyniki bardzo wysokie, a powszechnie wiadomo, że zdobycz mniejsza niż 30 punktów to kompromitacja. Miałem właśnie takie obawy, że ten mecz skończy się bardzo wysokim wynikiem. Szczęśliwie drugą część spotkania pojechaliśmy zupełnie inaczej. Wierzę w to, że moi zawodnicy dopasowali się do tego toru i pozwoliło to na taki wynik, jaki był. Mam nadzieję, że to nie rywale nas zlekceważyli. Dodatkowo na nasze nieszczęście, oprócz punktów meczowych straciliśmy również bonus. Jestem przekonany, że z Jonasem wynik byłby zgoła odmienny.
Rafał Szombierski (Włókniarz Częstochowa):
– Mój występ był zadowalający. Wynik ten byłby jeszcze lepszy, gdybym pojechał jako zawodnik prowadzący parę. Z pierwszego i drugiego pola startowego jechało się znacznie łatwiej. Z trzeciego i czwartego pola też wygrywałem starty, ale nie potrafiłem dojechać do łuku tak, żeby zamknąć kolegów, dlatego przyjeżdżałem na trzeciej, czwartej pozycji.
Piotr Świderski (Betard WTS Wrocław):
– Kolejne zwycięstwo na naszym koncie, ale nie będziemy długo świętować. Już myślimy nad meczem z Falubazem, bo nie mamy wiele czasu. Po drugim biegu osłabł mi najlepszy silnik ale zrobię wszystko, żeby do niedzieli być w pełni dyspozycji. Bardzo chciałbym zdobyć sporo punktów, by przyczynić się do zwycięstwa. Również bardzo chciałbym zaprosić wszystkich kibiców na niedzielny mecz, bo na pewno będzie ciekawie i interesująco.
Leon Madsen (Betard WTS Wrocław):
– Cały zespół zasłużył na brawa. Bardzo dobrze mi się jechało i współpracowało na torze z Piotrkiem Świderskim. W niedzielę będzie o wiele trudniejsze spotkanie, bo Falubaz to mistrz Polski. Oczywiście oni przyjadą tu żeby wygrać, ale my łatwo się nie poddamy. Dzięki ostatnim trzypunktowym zwycięstwom nabraliśmy sporo pewności siebie. Sądzę, że to będzie emocjonujące i ciekawe spotkanie i my okażemy się zwycięzcami.
lipiec22 lipca 2010