Max Fricke dopiął swego – nasz zawodnik został Indywidualnym Mistrzem Australii. I trzeba przyznać, że ten sukces osiągnął we wspaniałym stylu, wygrywając trzy z pięciu turniejów zaliczanych do czempionatu. To pierwszy złoty medal Maxa w karierze. Wcześniej zdobywał dwukrotnie brązowe krążki IMA.
Max pokazał klasę już w turnieju otwierającym tegoroczne mistrzostwa. Na torze w Gillman (3 stycznia) jechał pewnie i bez problemów awansował do finału A. W nim pokonał Rohana Tungatea, Chrisa Holdera i Jordana Stewarta. Największym zaskoczeniem tego turnieju była postawa 20-letniego Stewarta, który podobnie jak Fricke zapewnił sobie bezpośredni awans do finału A. W nim upadł i został wykluczony.
Drugą rundę IMA w Mildurze (5 stycznia) Fricke kończył na trzeciej pozycji. Pewnie mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie awaria sprzętu w 11 biegu dnia. Motocykl spartanina zdefektował tuż po starcie. Ostatecznie Max awansował do Finału A, a w nim zajął trzecie miejsce za Chrisem Holderem i Rohanem Tungatem. Czwarty był Brady Kurtz.
Trzecie runda w Undrze (7 stycznia) była popisem 23-letniego zawodnika Betard Sparty Wrocław. W całym turnieju stracił on zaledwie jeden punkt, a w finałowym biegu ograł ponownie Chrisa Holdera, Jaimona Lidseya i Rohana Tungatea.
Przedostatni turniej finałowy w Wodondze (9 stycznia) to kolejny popis Maxa. Tylko w swoim pierwszym wyścigu nie zdobył kompletu punktów. Zakończył go na drugim miejscu za Samem Mastersem. Warto jednak podkreślić, że nasz zawodnik nieco przespał start, a na dystansie udało mu się przebić z czwartej na drugą pozycję. To musiało się podobać miejscowej publiczności. Tym bardziej, że większość biegów rozstrzygała się tuż po starcie lub na pierwszym łuku. W finale A walkę o zwycięstwo stoczyli Fricke i Rohan Tungate. Ostatecznie wygrał spartanin, a za Tungatem zameldowali się Chris Holder i Brady Kurtz. Po tych zawodach Fricke umocnił się na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej. Jego przewaga nad Tungatem powiększyła się do ośmiu punktów. Chris Cholder tracił już do lidera dziewięć oczek.
Dziś na torze w Kurri Kurri nasz zawodnik musiał zdobyć co najmniej dwanaście punktów, by móc świętować mistrzostwo Australii. Zrobił to ze sporą nawiązką. Kolejny raz znalazł się w finale A i w nim był trzeci za bezbłędnym tego dnia Rohanem Tungatem i Samem Mastersem.
Medaliści Mistrzostwa Australii 2019
1. Max Fricke 82 (17,13,18,18,16)
2. Rohan Tungate 77 (16,14,11,17,19)
3. Chris Holder 69 (12,18,15,12,12)