Wszystkie karty zostały odkryte. Piątym seniorem w składzie Żużlowej Reprezentacji Polski na mecz z drużyną Reszty Świata, który 16 października rozegrany zostanie na MotoArenie w Toruniu, został żużlowiec Unii Leszno, Janusz Kołodziej. Trener Marek Cieślak ustalił też ustawienie, w jakim do pojedynku przystąpią Polacy.
Kołodziej powinien być mocnym ogniwem polskiej reprezentacji. „Koldi” bardzo dobrze czuje się na toruńskim torze, co potwierdził niedawnym występem podczas spotkania ligowego, w którym wywalczył 12 punktów i obok Jarosława Hampela był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. – Cieszę się, że wystąpię w tym spotkaniu, bo będzie to z pewnością pasjonujące widowisko. W obu zespołach pojadą naprawdę świetni zawodnicy. Musimy mocno się sprężyć, żeby wygrać z zespołem Reszty Świata i potwierdzić naszą dominację w światowym żużlu. Mam nadzieję, że pomogą nam w tym nasi wspaniali kibice, a my możemy im zagwarantować, że na pewno nie będą narzekać na brak emocji. Tor w Toruniu pozwala na walkę, której nie powinno zabraknąć – mówi Janusz Kołodziej.
Trener Marek Cieślak postanowił, że Żużlowa Reprezentacja Polski przystąpi do pojedynku w następującym zestawieniu:
9.Tomasz Gollob
10. Adrian Miedziński
11. Piotr Protasiewicz
12. Janusz Kołodziej
13. Jarosław Hampel
14. Maciej Janowski
15. Przemysław Pawlicki
– Skład naszej drużyny jest bardzo mocny – twierdzi trener Marek Cieślak. – Niemal w takim samym zestawieniu jechaliśmy w Drużynowym Pucharze
Świata. Do tego składu dołączyli rewelacyjni młodzieżowcy oraz bardzo skuteczny na MotoArenie Adrian Miedziński, którego doświadczenie z pewnością przyda się
całej drużynie. Adrian pojedzie w parze z Tomaszem Gollobem. W drużynie Unibaksu przez cały sezon świetnie współpracował z Chrisem Holderem i liczę, że nieźle poradzą sobie z Tomkiem. To będzie niezwykle silna para w naszym składzie – przekonuje szkoleniowiec.
Marek Cieślak liczy także na skuteczną jazdę pary Piotr Protasiewicz – Janusz Kołodziej. – Obaj są groźni na toruńskim torze i mam nadzieję, że
dobrze się na torze dogadają. Jestem bardzo ciekaw jak ułoży się ich współpraca w trakcie meczu. Wraz z juniorem pojedzie natomiast Jarek Hampel. Jest
prawdziwym liderem, świetnie radzi sobie w Grand Prix oraz ligach polskiej i szwedzkiej.
Według trenera biało-czerwonych Maciej Janowski wraz z Przemysławem Pawlickim powinni poradzić sobie z juniorską parą ekipy Reszty Świata. –
Do mojej dyspozycji będą dwaj bardzo silni młodzieżowcy. Maciek Janowski w tym roku ma duże szanse na mistrzostwo świata juniorów, a w dodatku bardzo lubi
ścigać się na MotoArenie. To jeden z jego najbardziej ulubionych torów. Poza tym pojedzie Przemek Pawlicki, który też należy do światowej czołówki juniorów.
W rozgrywkach o tytuł IMŚJ obaj nasi zawodnicy potwierdzają, że są groźniejsi od rywali z drużyny Reszty Świata – przyznaje.