Betard Sparta 56:34 ROW
Kategoria: Aktualności
Maciej Janowski Drużynowym Mistrzem Świata!
Reprezentacja Polski triumfuje w Lesznie
Osiemnaście punktów Lebedeva w Lesznie
Świetny występ Andzeja w barażu DPŚ
Lebedev daje Łotyszom awans do barażu DPŚ!
Sensacyjny przebieg miał drugi półfinał Drużynowego Pucharu Świata w Vastervik. Bohaterem został Andzej Lebedev, który niemal w pojedynkę dał awans do barażu reprezentacji Łotwy. Półfinał w Vastervik był bardzo wyrównany i stał na wysokim poziomie. Niemal do końca zawodów nie było jasne kto wjedzie do finału. Jeszcze bardziej zacięta była rywalizacja o miejsce w barażu. Niespodziewanie, o miejsca 2-3 rywalizowały zespoły Danii, Rosji i Łotwy. Duńczycy przed zawodami byli uważani za zdecydowanych faworytów nie tylko półfinału, ale także walki o medale. Tymczasem reprezentacja kraju Hamleta niespodziewanie musiała bić się o to by dostać się do barażu. Twarde warunki postawili nie tylko Szwedzi, którzy ostatecznie zwyciężyli na własnym torze, ale także osłabiona reprezentacja Rosji. Największą niespodzianką była jednak postawa reprezentacji Łotwy. Skazywani na pożarcie Łotysze przez całe zawody utrzymywali dystans do pozostałej trójki. Wielka w tym zasługa Andzeja Lebedeva, który zdobył aż piętnaście z dwudziestu ośmiu punktów zespołu. O sensacyjnym awansie Łotyszy i kompromitacji Duńczyków zadecydowała ostatnia seria. Po nieudanym „jokerze” Duńczyków, na starcie nominowanej serii startów, mieli oni tyle samo punktów co żużlowcy z Łotwy. Finałowe zmagania dobrze rozpoczął Lebedev, który wywalczył dwa punkty przy zerze Kennetha Bjerre. Podopieczni Hansa Nielsena odrobili dwa punkty, ale za chwilę znów na prowadzenie...
Szymon Woźniak Indywidualnym Mistrzem Polski!
Szymon Woźniak pogodził faworytów w Gorzowie i sięgnął po tytuł Indywidualnego Mistrza Polski. Słabiej spisał się tym razem Maciej Janowski. Finał Indywidualnych Mistrzostw Polski świetnie zaczął się dla debiutanta – Szymona Woźniaka. Zawodnik Betard Sparty Wrocław wygrał swój pierwszy bieg, pokonując m.in. faworyta publiczności – Bartosza Zmarzlika. Po biegu w telewizyjnym wywiadzie zdenerwował się gdy zasugerowano mu, że to niespodzianka – Dla mnie to żadne niespodzianka. Przyjechałem tu zrealizować swój plan i tego się trzymam – powiedził Woźniak. Jak się później okazało ta pewność siebie bardzo mu się przydała. Nieźle na początku wyglądał także Maciej Janowski, choć w pierwszym biegu nie wygrał. Sporo szczęście miał w swoim drugim starcie, gdy sędzia dopatrzył się dotknięcia taśmy przez Krystiana Pieszczka o ułamek sekundy wcześniej niż zerwał ją Janowski. Szczęśliwie punkt więcej zainkasował jeszcze w biegu 13. gdy tuż przed metą zderzył się z Krzysztofem Buczkowskim. Ten drugi wpadł w spore tarapaty po technicznym błędzie i żużlowiec Betard Sparty Wrocław nie miał szans go ominąć. Buczkowski został wykluczony, a „Magic” zdobył dwa punkty. Na tym etapie jego dorobek punktowy dawał mu miejsce w barażu o finał, jednak widać było, że wychowanek Betard Sparty Wrocław ma spore problemy sprzętowe i męczy się na trasie....