Dobry początek

Sezon 2011 był dla kibiców wrocławskiej Sparty prawdziwą huśtawką
nastrojów. Przed rozpoczęciem zmagań o mistrzostwo polskiej ekstraligi, drużyna
z Dolnego Śląska skazywana była na jedno z ostatnich miejsc w tabeli. Odejście
Jasona Crumpa i Leona Madsena, a zwłaszcza rozstanie z jednym z najbardziej
zasłużonych polskich trenerów – Markiem Cieślakiem uznawano za wyraźne
osłabienie klubu. Miejsce niekwestionowanych żużlowych idolów zajęli Tomasz
Jęrdzejak i Adam Shields oraz trenerski duet: Piotr Baron i Henryk Jasek.

Jednak dla wrocławskich kibiców, to nie zmiany kadrowe okazały
się najważniejsze. Włodarze żółto-czerwonych postawili na powrót do tradycji.
Po kilkunastu latach nieobecności do herbu klubu powrócił słynny „znicz”.
Ponownie zagościła także historyczna nazwa zespołu – Sparta, która wszystkim
sympatykom speedway`a kojarzy się jednoznacznie z wrocławskim żużlem.

Zmiany, których tak wielu się obawiało zaowocowały sukcesem. Miniony
sezon Betard Sparta Wrocław zakończyła na miejscu szóstym w tabeli Speedway
Ekstraligi. Awans do fazy play-off był wykonaniem w pełni przedsezonowych
założeń. Zadowalająca pozycja wrocławskiego klubu nie przyszła jednak łatwo. W
telegraficznym skrócie przypomnijmy, jak wyglądały tegoroczne rozgrywki w
wykonaniu dolnośląskich żużlowców.

 

Mecz 1: Betard
Sparta Wrocław – Tauron Azoty Tarnów

Inauguracja
rozgrywek na stadionie przy ul. Paderewskiego udowodniła, że sport żużlowy
rządzi się swoimi prawami i o wygranej nie stanowią nazwiska, lecz zacięta
walka na torze. Pewne zwycięstwo (59:31) nad tarnowskimi „Jaskółkami” wprawiło
w euforię ośmiotysięczną, wrocławską publiczność.

Mecz 2:
Unibax Toruń – Betard Sparta Wrocław

Spotkanie II
kolejki Speedway Ekstraligi Betard Sparta Wrocław rozegrała na toruńskiej Motoarenie.
W wyrównanym starciu z Unibaksem (51:39), wrocławianie powoli wyrastać
zaczęli  na czarnego konia tegorocznych
rozgrywek. Menedżer „żółto-czerwono”, Piotr Baron powiedział wówczas: Mam nadzieję, że mecz podobał się wszystkim,
którzy mogli go oglądać. Chcieliśmy zaprezentować się z jak najlepszej strony.
Myślę, że nam to się udało. Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć. Wynik nie jest
najgorszy. Powinniśmy jeszcze trochę popracować i wtedy będziemy bardziej
konkurencyjni
.

Mecz 3:
Betard Sparta Wrocław – Stelmet Falubaz Zielona Góra

„Ciężki, trudny
tor” – to wyrażenie jest najlepszym podsumowaniem drugiego meczu we Wrocławiu. Warunki, z
którymi obie drużyny wyraźnie nie radziły sobie najlepiej, przyczyniły się do
najdotkliwszej porażki w minionym sezonie. 21-punktowa przegrana na oczach
dziesięciotysięcznej publiczności podcięła nieco skrzydła dolnośląskim
żużlowcom. Okazja do zmazania plamy miała nadejść w kolejną niedzielę…

Mecz
4:
Betard Sparta Wrocław – PGE Marma Rzeszów

Święto 1 Maja
przyciągnęło na trybuny wrocławskiego stadionu kibiców rządnych rehabilitacji
swoich ulubieńców. Niezwykle emocjonujący, trzymający do końca w napięciu mecz
z PGE Marmą Rzeszów zakończył podział punktów pomiędzy drużynami.

 

Ciąg dalszy podsumowania sezonu wkrótce.

 

NATALIA SETA