Dzisiaj przed treningiem odbyła się konferencja prasowa.
Do dyspozycji dziennikarzy byli Piotr Baron, menedżer ds. sportowych oraz juniorzy drużyny Betard Sparty Wrocław Patryk Malitowski, Patryk Dolny i Mike Trzensiok.
Pierwszy głos zabrał Piotr Baron. – Nie ma sensu rozwodzić się nad tym gdzie teraz jesteśmy. Lepiej skupić się nad tym, co nas czeka – zaczął.
– Ostro przygotowujemy się do meczów z Gdańskiem. Klub zakupił nowe silniki i remontuje, te które mamy. Nie będziemy oglądać się na innych. Zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę z wagi tych spotkań i są mocno zmobilizowani do walki – dodał Baron.
– Znalazłem receptę na swoje słabe starty. To nie była tylko wina sprzętu, ale też trochę moja. Znaleźliśmy z trenerem rozwiązanie i mam nadzieję, że w niedzielę przyniesie ono skutek – oceniał Patryk Dolny.
– Mam magika od mentalności. Mam nadzieję, że okaże się skuteczny – wyznał Patryk Malitowski. – Co do sprzętu i ostatnich defektów, to klub zadbał o nas ponad miarę, więc nie powinno z tym być większych problemów. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje punkty będą bardzo potrzebne i zrobię wszystko, aby Sparta została w Ekstralidze – dodał „Malita”.
Najmłodszy z juniorów wrocławskiej drużyny – Mike Trzensiok – przyznał: – Nie boję się przyszłorocznej opcji startów w Ekstralidze. Mimo, że nie będę startował w meczach, zrobię wszystko, aby pomóc kolegom z drużyny w parku maszyn. Wiemy, że musimy wygrać.