Żużlowcy Betardu Sparty Wrocław zakończyli obóz kondycyjny w Zakopanem. W poniedziałek drużyna wróciła do Wrocławia w bardzo dobrej formie.
Oprócz biegania po tatrzańskich ścieżkach nasi zawodnicy codziennie zmagali się z ćwiczeniami w sali prowadzonymi przez Piotra Barona i Tomasza Skrzypka. Integracja w ekipie przebiegła wzorowo, a młodsi zawodnicy podpatrywali przygotowania i zaangażowanie starszych kolegów w treningi.
– Pod koniec obozu wszyscy odczuwali już
nawarstwiające się zmęczenie. Wtedy przychodził czas na wysiłek lekki, wręcz
regeneracyjny – mówi Tomasz Skrzypek, trener koordynujący zajęcia kondycyjne
naszych żużlowców.
– Współpracowaliśmy z biegającym przewodnikiem tatrzańskim i
zarazem aktualną mistrzynią Polski w skialpinizmie, Klaudią Tasz, która po raz
kolejny prowadziła zawodników na tatrzańskie szlaki – dodaje Piotr Baron,
trener Betardu Sparty Wrocław.
– Treningi z żużlowcami były ciekawymi doświadczeniami – ocenia Klaudia. Starałam
się jak najbardziej urozmaicać nasze spotkania oraz skierować ich uwagę na ciekawostki
fauny, geologii i historii Tatr. Zaczęliśmy od wejścia na Nosal, które w
aktualnych warunkach jest dość trudne, ale też widok na skute lodem Tatry był
znakomity. Bieg do Kuźnic i podeście w stronę Hali Gąsienicowej także okazały się
trafnym wyborem, bo już nad górną granicą lasu wiało tak mocno, że prawie nas
przewracało. Teraz zawodnicy Betardu Sparty zasłużyli na odpoczynek – kończy Klaudia Tasz.
I rzeczywiście – żużlowców Sparty czeka tygodniowa przerwa. Trener Baron planuje powrót do zajęć na przyszły wtorek, 12 lutego i po cichu liczy na szybsze niż zazwyczaj rozpoczęcie treningów na torze w marcu. Tu najważniejszym czynnikiem będzie jednak pogoda.
Kolejną galerię zdjęć z obozu Betardu Sparty Wrocław można zobaczyć TUTAJ.