Unibax Toruń jest niepokonany na własnym torze już od ośmiu spotkań. W Grodzie Kopernika kolejno przegrywały: w sezonie 2008: Atlas Wrocław (41:49), Caelum Stal Gorzów (25:66), ZKŻ Zielona Góra (36:57) oraz leszczyńska Unia (43:47); a w tym roku, na MotoArenie, wyższość gospodarzy musiały uznać: Unia Leszno (42:48), Falubaz Zielona Góra (38:52), Włókniarz Częstochowa (37:53) i Caelum Stal Gorzów (40:50). Ostatni raz sposób na Unibax w Toruniu znalazł częstochowski Włókniarz, który 20 lipca 2008 roku wręcz rozbił gospodarzy, wygrywając 59:34.
Z całą pewnością ta statystyka nie napawa wrocławian optymizmem przed niedzielnym pojedynkiem. Torunianie dopiero przed tygodniem zaznali po raz pierwszy w tym roku goryczy porażki. Jednakże w ostatnim spotkaniu tych drużyn, w ubiegłym roku, żużlowcy Atlasu również byli skazywani na wysoką porażkę, a stawili miejscowym spory opór, ostatecznie przegrywając jedynie 41:49.
Podopieczni Marka Cieślaka z pewnością zechcą wziąć rewanż za pierwsze spotkanie we Wrocławiu. 10 maja na Stadionie Olimpijskim, Unibax zwyciężył 46:44, mimo że jeszcze na cztery biegi przed końcem przegrywał różnicą dziesięciu „oczek”. Bohaterem tamtego meczu był Chris Holder, który na ostatnim łuku piętnastego biegu minął Daniela Jeleniewskiego i tym samym dał zwycięstwo swojemu zespołowi.
Jednak nie wiadomo, czy w niedzielę w Toruniu Australijczyk zasili szeregi Unibaksu. Holder odniósł kilka tygodni temu kontuzję obojczyka i w pierwszym starcie po dłuższej przerwie zanotował groźny upadek. „Kangura” zabrakło w zeszłotygodniowym starciu z Włókniarzem Częstochowa i wciąż nie jest pewne, czy wystąpi w meczu z Atlasem. Jeżeli Australijczyk będzie musiał sobie przedłużyć „urlop”, będzie za niego stosowane zastępstwo zawodnika.
Tymczasem wrocławianie przystąpią do tego spotkania rozpędzeni zwycięstwem nad leszczyńską Unią. W minioną niedzielę Atlas w końcu pojechał jak drużyna z prawdziwego zdarzenia i znakomicie rozgrywając końcówkę zawodów, odniósł trzecią wygraną w sezonie. Coraz lepiej prezentuje się Maciej Janowski (znakomite ostatnie dwa mecze – z Falubazem w Zielonej Górze i właśnie z Unią), powoli do wysokiej formy dochodzi Daniel Jeleniewski, a w ostatnim spotkaniu „przebudził” się Dave Watt. Australijczyk zdobył siedem punktów i był pewnym punktem zespołu Marka Cieślaka. W Toruniu Watt będzie miał doskonała okazję by pokazać, że występ z Unią nie był jednorazowym wyczynem. Kolejny raz w ekipie z Dolnego Śląska awizowany jest Travis McGowan, który ponownie zastąpi Scotta Nichollsa. Po niezwykle cennym zwycięstwie i pozbawieniu bonusu wicemistrzów Polski, teraz czas na mistrza. Czy Atlas poradzi sobie z faworyzowanym Unibaksem? Odpowiedź poznamy już w niedzielę. Początek spotkania o godzinie 19:30.
Awizowane składy:
Atlas Wrocław
1. Daniel Jeleniewski
2. Travis McGowan
3. Tomasz Jędrzejak
4. Dave Watt
5. Jason Crump
6. Leon Madsen
Unibax Toruń
9. Ryan Sullivan
10. Robert Kościecha
11. Adrian Miedziński
12. Chris Holder
13. Wiesław Jaguś
14. Darcy Ward
Początek spotkania: 19:30
Sędzia: Leszek Demski (Ostrów Wlkp.)