Marek Cieślak (trener Betardu Wrocław): Nie jestem zadowolony z postawy Jasona Crumpa, bo czy jedenaście punktów w sześciu startach to dobry wynik, to bym się zastanawiał. Myślę, że Jasonowi brakuje startów i mam nadzieje, ze jego dzisiejsza zdobycz punktowa była najmniejsza w tym roku w lidze. Uważam, że Kenneth Bjerre zanotował dzisiaj ostre spotkanie z nasza Ekstraligą i te trzy punkty to nie jest to, czego byśmy sobie po nim życzyli. Musze pogratulować gospodarzom, pojechali bardzo dobrze. Myślę, że nasza drużyna będzie się powoli rozkręcać, że zarówno Jason jak i Kenneth złapią odpowiedni rytm. Cieszę się natomiast, że nasz junior Maciek Janowski był liderem drużyny. Sądzę, że z czasem zbudujemy mocną drużynę.
Maciej Janowski(Betard Wrocław): Indywidualnie to był bardzo udany występ. Szkoda, ze drużynowo nie powalczyliśmy. To był pierwszy mecz i widać, ze nie wszystkie silniki kolegów zostały odpowiednio dograne. U mnie było wszystko w porządku i mam nadzieje, że im sezon
będzie się bardziej rozkręcał tym nasze wyniki będą już tylko lepsze.
Hans Andersen (Unibax Toruń): Dobrze jest wrócić do Torunia. To było dopiero drugie spotkanie z tym torem w ostatnim czasie, ponieważ trenowałem
na nim w zeszłym tygodniu. Faktem jest, że nie pamiętam go za dobrze i zajmie mi jeszcze trochę czasu zanim się do niego przyzwyczaję. Wierzę, że będę jeździł jeszcze lepiej, niemniej z dzisiejszego występu jestem zadowolony.
Ryan Sullivan (Unibax Toruń): Do świadomości publicznej musi dotrzeć fakt, ze mecze sparingowe to są mecze próbne, podczas których weryfikujemy formę, sprawdzamy silniki, rozwiązujemy problemy. Wydaje mi się, ze razem z chłopakami dostaliśmy „lanie” od dziennikarzy, ale dzisiaj pokazaliśmy, że jeśli chodzi o kluczowe momenty, to jesteśmy w stanie osiągnąć sukces.
Adrian Miedziński (Unibax Toruń): Cieszę się ze swojego występu, stanowiliśmy z Ryanem bardzo silną parę. Trzeba przyznać, że Wrocław stawił nam silny opór, nasze punkty nie przychodziły łatwo. Teraz czeka nas bardzo ciężki mecz w Lesznie i już myślami jestem tam.
Jacek Gajewski(menedżer Unibaksu Toruń): Jak na mecz inauguracyjny to pojechaliśmy bardzo dobrze. W kontekście problemów, jakie mieliśmy z przygotowaniami, tego, że późno wyjechaliśmy na tor w Toruniu, a także nie do końca zrealizowaliśmy nasze plany sparingowe, uważam, że zaliczyliśmy dobry występ. Są rezerwy w drużynie, bo przede wszystkim Darcy i Wiesiek dzisiaj trochę zawodzili, a w przyszłości ta para powinna szukać większej ilości punktów. Resztę chłopaków za ten mecz trzeba tylko pochwalić.