W sezonie 2025 zawodnicy Betard Sparty Wrocław ponownie zawiesili medale na swoich szyjach, choć tym razem były one brązowe. Droga do kolejnego roku zwieńczonego wysoką pozycją w rozgrywkach PGE Ekstraligi nie była prosta – kontuzje czy pogoda były tylko ułamkiem tego, co miało wpływ na wydarzenia tego sezonu. Niezmiennie jednak zapełniony pozostał Stadion Olimpijski, zawsze gotowy do wspierania swoich zawodników.
Sezon 2025 zainaugurowało trudne spotkanie z mocnym rywalem – PRES Grupą Deweloperską Toruń. Późniejsi zdobywcy DMP na własnej Motoarenie prezentowali się bardzo dobrze. Spartanie poszukiwali za to rozwiązań, ostatecznie opuszczając Toruń z ośmiopunktową stratą w dwumeczu fazy zasadniczej. Najskuteczniejszym zawodnikiem naszego zespołu był Artem Laguta, który zdobył 13 pkt. Jak miało się później okazać, w tym przypadku 8 „oczek” nie przechyliło szali na korzyść Torunian w spotkaniu na Olimpijskim.
Pierwsze spotkanie we Wrocławiu odbyło się już tydzień później, w Wielkanoc – starcie ze Stelmet Falubazem przyciągnęło na Zalesie komplet 13 675 kibiców, którzy obiekt opuścili wyraźnie zadowoleni. Betard Sparta Wrocław rozbiła rywali 60:30, a komplet punktów zgromadził Brady Kurtz. Już wtedy jasne było to, że Australijczyk szybko zostanie jednym z fundamentów zespołu w rozgrywkach ligowych.
Po tak dobrym meczu Spartan czekało kolejne domowe starcie, tym razem o większym kalibrze – do Wrocławia przyjechała ekipa Orlen Oil Motoru Lublin. Spotkanie to było dość wyrównane, choć przewaga wypracowana przez mistrzów Polski w pierwszej serii, ostatecznie przechyliła szalę na ich korzyść. Spartanie ulegli rywalom 43:47. Kolejny świetny występ zanotował za to Brady Kurtz, który mecz zakończył z 16 punktami na swoim koncie.
Zawodnicy Betard Sparty Wrocław w następnej kolejce PGE Ekstraligi zmierzyli się z zespołem Bayersystem GKM Grudziądz, będącego w znacznej tendencji wzrostowej, jeśli chodzi o wyniki. Grudziądzki obiekt historycznie przysparzał problemy wielu żużlowców najlepszej żużlowej ligi świata. Mecz ten wyrównany był od początku, choć kilka mocnych biegów Spartan (i podwójnych wygranych) dało im w pewnym momencie dwunastopunktową przewagę. Gospodarze podnieśli się w drugiej części spotkania, próbując dogonić Wrocławian – ostatecznie to jednak goście wygrali 47:43. Bardzo dobre rezultaty punktowe zanotowali Artem Laguta, Daniel Bewley czy Maciej Janowski.
Po „majówce” na wyjeździe, Betard Sparta Wrocław powróciła na Stadion Olimpijski, aby podjąć na nim Gezet Stal Gorzów. Było to bardzo dobre spotkanie w wykonaniu Spartan, którzy już po pierwszej serii wypracowali ośmiopunktową przewagę, a ostatecznie zwyciężyli 56:34. Każdy z naszych żużlowców zanotował dobry rezultat indywidualny, który złożył się na tę wysoką wygraną – 12+1 pkt. zdobył Brady Kurtz, a 11+2 pkt. Artem Laguta. Dodatkowo 5 punktów z bonusem przy swoim nazwisku zapisał junior, Nikodem Mikołajczyk.
Następnie Spartanie wygrali mecz wyjazdowy w Rybniku, pokonując Innpro ROW 50:40. Wrocławscy żużlowcy dość szybko wypracowali dużą przewagę nad beniaminkiem; po dwóch seriach wynosiła ona 12 punktów. Krytycznym momentem w tym meczu był upadek Marcela Kowolika, przez który junior Betard Sparty został wykluczony z biegu. W kolejnej serii lepsze tempo reprezentowali Rybniczanie, a w pierwszym z wyścigów nominowanych upadek i wykluczenie zaliczył Bartłomiej Kowalski. Nasi zawodnicy ostatecznie wyjechali z Rybnika z dwoma punktami za wygraną meczową oraz nadwyżką przed rewanżem na Olimpijskim.
Następnie odbył się mecz wyjazdowy z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa, przerwany po pierwszej próbie rozegrania biegu 14., w którym mocny upadek zaliczył Maciej Janowski, uderzony przez Philipa Hellstroema-Baengsa. Mocno poobijani Spartanie ulegli gospodarzom 31:46. Strata w dwumeczu, jak się potem okazało, została zniwelowana we Wrocławiu.
Następnie na Olimpijskim Betard Sparta ponownie podjęła Innpro ROW Rybnik, na dobre rozpoczynając fazę rewanżową tego sezonu. Spartanie po raz kolejny pokazali moc na domowym obiekcie, od początku wygrywając bieg za biegiem, aby ostatecznie zwyciężyć 57:33. 12 punktów zgromadził Brady Kurtz, który dodatkowo oddał Nikodemowi Mikołajczykowi wyścig nominowany.
Sukcesem dla drużyny zakończył się także mecz wyjazdowy w Gorzowie Wielkopolskim – wrocławscy zawodnicy szybko stali się pewni zdobycia punktu bonusowego, a dodatkowo wygrali także samo spotkanie wyjazdowe 49:41. Gospodarze do samego końca walczyli jednak o triumf; po biegu 12 ich strata wynosiła zaledwie dwa punkty, ale to Spartanie w kluczowym momencie zapewnili sobie triumf. 13 punktów zdobył Artem Laguta, a 11 zanotował kapitan zespołu, Maciej Janowski.
Spotkanie domowe z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa, które miało odbyć się na koniec maja, ostatecznie przesunięte zostało na 3 lipca. Betard Sparta okazała się znacznie lepsza niż ekipa gości, wygrywając 55:35 i niwelując straty poniesione wcześniej na wyjeździe – bonus został więc we Wrocławiu. Wszyscy Spartanie jechali tego wieczoru bardzo równo. Bartłomiej Kowalski zdobył w tym spotkaniu 10+3 pkt., a dorobek 10+1 pkt. zanotowali Brady Kurtz oraz Artem Laguta. Junior zespołu, Marcel Kowolik, zdobył aż 8 punktów, wygrywając dwa z trzech swoich biegów.
Zaledwie tydzień później na Olimpijskim odbyło się kolejne spotkanie fazy zasadniczej, tym razem z Bayersystem GKM-em Grudziądz, wygrane przez Spartan 51:39. Mecz był jednak bardzo wyrównany, szczególnie na półmetku – chwilowo to właśnie goście znajdowali się na prowadzeniu. Zawodnicy Betard Sparty Wrocław pokazali potem jednak mocne tempo, doprowadzając do kolejnej domowej wygranej. Dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi pochwalić mogli się potem Artem Laguta, Dan Bewley i Brady Kurtz.
W następnej kolejce nasi zawodnicy ponownie zmierzyli się z jednymi z największych rywali w walce o tytuł, tym razem na ich obiekcie przy Al. Zygmuntowskich w Lublinie. Mecz ten niestety od początku nie układał się po myśli Spartan, ostatecznie kończąc się wynikiem 55:35 na korzyść gospodarzy. Najwyższy rezultat punktowy wśród wrocławian zanotował Artem Laguta, który zdobył 11+2 pkt.
Pojedynek rewanżowy w Zielonej Górze także nie należał do najłatwiejszych. Pomimo wysokiej przegranej w pierwszym meczu i osłabieniu przez nieobecność Damiana Ratajczaka, gospodarze do końca walczyli z zawodnikami Betard Sparty Wrocław o zwycięstwo. Ostatecznie to jednak Spartanie zdobyli pełną pulę trzech punktów, wygrywając 50:40, a najskuteczniejszymi reprezentantami wrocławian byli Dan Bewley, Brady Kurtz oraz Artem Laguta.
Fazę zasadniczą zakończył domowy mecz przeciwko PRES Toruń, zdominowany przez Spartan, którzy wygrali 56:34 i awansowali na drugie miejsce w tabeli PGE Ekstraligi. Świetny rezultat zanotował Jakub Krawczyk, junior Betard Sparty, który zdobył 7+3 pkt. Wśród seniorów szalenie skuteczni byli Brady Kurtz, Artem Laguta czy Dan Bewley.
W fazie play-off, w meczu półfinałowym, Spartanie ponownie musieli zmierzyć się z toruńskimi aniołami. Na Motoarenie ponownie to gospodarze okazali się lepsi, tak jak fazie zasadniczej – tym razem wygrywając jednak w stosunku 52:38. W rewanżu na Stadionie Olimpijskim żużlowcy Betard Sparty Wrocław walczyli o awans do finału do samego końca, mając na to szansę przed biegami nominowanymi. Końcowo wygrana 47:43 na domowym obiekcie nie wystarczyła na pokonanie rywali z Torunia w dwumeczu. Najwięcej punktów tego wieczoru zdobyli Brady Kurtz i Artem Laguta.
Betard Sparta Wrocław tym samym miała zawalczyć o brąz z Bayersystem GKM-em Grudziądz. Na Olimpijskim Spartanie absolutnie dominowali, pokonując rywali aż 61:29. Od samego początku meczu to właśnie nasi zawodnicy wygrali bieg za biegiem, najczęściej podwójnie, czasem remisując. Goście nie zwyciężyli drużynowo w żadnym z wyścigów. 14+1 pkt zdobył Brady Kurtz.
W rewanżu w Grudziądzu lepsi byli ostatecznie gospodarze, choć wygrali oni zaledwie dwoma punktami. Spartanie rozpoczęli to spotkanie bardzo mocno, wychodząc na sześciopunktowe prowadzenie po inauguracyjnej serii startów. Następnie nasi zawodnicy powiększyli swoją przewagę do dziesięciu oczek. Oficjalnie Betard Sparta zdobycie brązowego medalu przypieczętowała po 7. biegu. Spotkanie na stadionie przy ul. Hallera zakończyło się wygraną gospodarzy 46:44, jednak to Spartanie zdobyli brąz Drużynowych Mistrzostw Polski.
W PGE Ekstralidze w sezonie 2025 triumfowała PRES Grupa Deweloperska Toruń, a srebro powędrowało do Orlen Oil Motoru Lublin.
Wyniki spotkań w sezonie 2025
1. PRES Grupa Deweloperska Toruń – Betard Sparta Wrocław (49:41)
2. Betard Sparta Wrocław – Stelmet Falubaz Zielona Góra (60:30)
3. Betard Sparta Wrocław – Orlen Oil Motor Lublin (43:47)
4. Bayersystem GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław (43:47)
5. Betard Sparta Wrocław – Gezet Stal Gorzów (56:34)
6. Innpro ROW Rybnik - Betard Sparta Wrocław (40:50)
7. Betard Sparta Wrocław – Krono-Plast Włókniarz Częstochowa (55:35)
8. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa - Betard Sparta Wrocław (46:31)
9. Betard Sparta Wrocław – Innpro ROW Rybnik (57:33)
10. Gezet Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław (41:49)
11. Betard Sparta Wrocław – Bayersystem GKM Grudziądz (51:39)
12. Orlen Oil Motor Lublin - Betard Sparta Wrocław (55:35)
13. Stelmet Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław (40:50)
14. Betard Sparta Wrocław – PRES Grupa Deweloperska Toruń (56:34)
FAZA PLAY-OFF
15. PRES Grupa Deweloperska Toruń - Betard Sparta Wrocław (52:38)
16. Betard Sparta Wrocław – PRES Grupa Deweloperska Toruń (47:43)
17. Betard Sparta Wrocław – Bayersystem GKM Grudziądz (61:29)
18. Bayersystem GKM Grudziądz - Betard Sparta Wrocław (46:44)








































































