„Jestem zadowolony z występu!”

Naturalnie jestem zadowolony ze swojego występu. Zdobyłem 14 punktów. Taki wynik zawsze cieszy. Nie udało mi się pokonać ponownie Martina w biegu dodatkowym ale awans i tak zapewniłem sobie już po czwartym starcie. Trzeba było wczoraj naprawdę jeździć bardzo ostrożnie i z głową ponieważ tor bardzo szybko się rozleciał. Utworzyło się wiele dziur. Na tym obiekcie zawody odbywają się raz czasem dwa razy do roku. Nie ma na nim nawet band, a zamiast niej powbijane są chorągiewki. Niestety najgorzej na tym ucierpiał Ben który doznał dość poważnej kontuzji po upadku w biegu 16. Mam nadzieje, że szybko powróci do zdrowia i niedługo ujrzymy go na torze. Niemcy całkiem inaczej traktują ten sport. Nie jest on tak popularny jak w Polsce, a na zawody przychodzi bardzo mało ludzi. Mimo tego znalazło się paru kibiców, którzy bardzo uważnie śledzą nasze poczynania w innych ligach, a na wczorajsze zawody czekali cały rok. To było miłe, że mogliśmy pozować z nimi do zdjęć i rozdawać autografy. Może dzięki temu ten sport tam się trochę rozwinie. Najważniejsze jednak jest to, że razem z Grześkiem Zengotą jedziemy dalej i będziemy się starać o dobry wynik w półfinałach.

Jutro zadebiutuje w Szwecji. To bardzo mocna liga. Na szczęście przy obecnych przepisach będę startował z korzystnego numeru teoretycznie łatwiejszego ale i tak będę musiał się napracować aby wywalczyć tam kilka punktów. Nie znam tych torów, a na początek mamy dwa trudne wyjazdy. Mniemy nadzieje, że przy pomocy Grega Hancocka z którym będę startować w jednakowych kombinezonach dość szybko znajdziemy ustawienia na te tory i wszystko już będzie zależało tylko od mojej jazdy. Pozdrawiam wszystkich kibiców.. Trzymajcie Kciuki!”

 

źródło: JanowskiRacing,com