ZMARZLIK NAJLEPSZY W GRAND PRIX WE WROCŁAWIU

ZMARZLIK NAJLEPSZY W GRAND PRIX WE WROCŁAWIU

Za nami 5 runda walki o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na Żużlu. Zawody 2019 BETARD WROCŁAW FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND powróciły na stadion Olimpijski we Wrocławiu po 12-letniej przerwie. Na stadionie olimpijskim  prócz powracającego po kontuzji Tai’a Woffindena udział wzięli kapitan Wrocławskiej ekipy – Maciej Janowski, Max Fricke, Maksym Drabik, który pełnił rolę zawodnika z dziką kartą oraz Przemysław Liszka, który był pierwszym rezerwowym tych zawodów.   

Już od pierwszego wyścigu mieliśmy przyjemność oglądać sporo walki na dystansie. W wyścigu drugim pod taśmą ustawili się Tai Woffinden oraz Maksym Drabik, którzy zakończyli bieg na dwóch pierwszych miejscach. Za plecami Maksyma Drabika na metę wjechał Tai Woffinden, Niels Kristian Iversen oraz Antonio Lindbaeck. W biegu trzecim pod taśmą ponownie mogliśmy oglądać zawodnika Betard Sparty Wrocław. Na polu pierwszym ustawił się Max Fricke, który za rywali miał Artioma Łagutę, Bartosza Zmarzlika oraz Janusza Kołodzieja. Ponownie kibice mogli oglądać fantastyczną walkę na dystansie, w której udział brali Bartosz Zmarzlik oraz Janusz Kołodziej. Ostatecznie lepszy okazał się zawodnik Fogo Unii Leszno. Bieg kończący pierwszą serię to wyścig z udziałem kapitana Wrocławskiej drużyny – Maciejem Janowskim. Popularny „Magic” najlepiej wystartował i przez cały wyścig toczył wspaniałą walkę o trzy punkty z Leonem Madsenem. Ostatecznie lepszy okazał się Madsen, a Janowski dojechał do mety na drugiej pozycji.

W biegu otwierającym drugą serię startów pod taśmą ustawili się Maciej Janowski oraz Tai Woffinden. Najepiej ze startu zabrał się Janowski, ale na początku trzeciego okrążenia z Janowskim poradził sobie Zmarzlik, który nie oddał prowadzenia do mety. W wyścigu 6 mogliśmy oglądać kolejnego ze Spartan – Maxa Fricke. Niestety na początku zawodów było widać u Fricke’a brak prędkości. Ostatecznie zawodnik Betard Sparty Wrocław dojechał do mety na trzeciej pozycji. W biegu 7 pod taśmą ustawił się Maksym Drabik, który po wspaniałym pierwszym wyścigu chciał podtrzymać zdobycz punktową. Niestety popularny „Torres” został minimalnie na starcie przez co zabrakło dla niego miejsca w walce o punkty.

W biegu 10 mogliśmy oglądać w walce Taia Woffindena. Niestety w tym wyścigu Woffinden nie miał szans z rywalami i do mety dojechał bez zdobyczy punktowej. Wielkie emocje w trzeciej serii startów przyniósł nam wyścig 12, w którym oglądaliśmy aż trzech zawodników Wrocławskiej drużyny. Najlepiej z całej walki na dystansie wyszedł Emil Sajfutdinow, który uciekł do przodu. Walkę o dwa punkty toczyli ze sobą Maciej Janowski oraz Max Fricke. Ostatecznie lepszy okazał się Janowski. Na końcu stawki dojechał Maksym Drabik.

W biegu 13 otwierającym czwartą serię startów do walki ruszył Maksym Drabik. Dobrym startem popisał się Dudek, który jechał na prowadzeniu do samej mety. Za jego plecami znajdował się Janusz Kołodziej, Maksym Drabik oraz Jason Doyle, który po defekcie motocykla dobiegł z nim do mety. W wyścigu 14 przed taśmą ustawił się popularny „Magic”. Od startu do mety prowadził Janowski, który w pierwszej fazie wyścigu powstrzymał atak Artioma Łaguty. Bieg 15 to kolejny wyścig z udziałem zawodników Sparty Wrocław. Cała czwórka zawodników przez cały wyścig jechała dosyć blisko siebie. Ostatecznie Max Fricke przegrał swoją walkę o 3 punkty z Martinem Vaculikiem, a Tai Woffinden wygrał swój pojedynek o 1 punkt z Lindgrenem.

Piąta seria startów to seria ze zmiennym szczęściem zawodników Sparty Wrocław. Swoje biegi na ostatnich pozycjach ukończyli Max Fricke oraz Maksym Drabik. Po dwa punkty w swoich biegach zdobyli zaś Maciej Janowski i Tai Woffinden.

1 PÓŁFINAŁ:

W pierwszym półfinale najlepiej ze startu zabrał się Patryk Dudek, którego na wyjściu z pierwszego łuku minęła pozostała trójka zawodników. Bieg zakończył się wygraną Martina Vaculika. Drugie miejsce zajął Leon Madsen i to ta dwójka awansowała do wielkiego finału.

2 PÓŁFINAŁ:

W drugim półfinale pod taśmą ustawiło się aż trzech reprezentantów Polski w tym na polu trzecim w białym kasku – Maciej Janowski. Wspaniałą walkę stoczyli przez cały wyścig Janowski i Kołodziej. Obaj walczyli o drugą pozycję i awans do wielkiego finału. Ostatecznie za plecami Zmarzlika jako drugi na linię mety wjechał Janusz Kołodziej, który minimalnie wyprzedził Janowskiego.

FINAŁ:

Wspaniała walka w ostatnim biegu tego wieczoru. Walkę pomiędzy Vaculikiem i Kołodziejem wykorzystał wspaniałym atakiem Bartosz Zmarzlik, który nie oddał prowadzenia do samego końca. Za jego plecami na metę wjechał Martin Vaculik i Leon Madsen. Janusz Kołodziej ostatecznie wyścig zakończył na czwartej pozycji.

KLASYFIKACJA KOŃCOWA 2019 BETARD WROCŁAW FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND:

1. #95 Bartosz ZMARZLIK – 17 (2,3,1,2,3,3,3)

2. #84 Martin VACULIK – 15 (1,3,1,3,2,3,2)

3. #30 Leon MADSEN – 14 (3,3,2,1,2,2,1)

4. #333 Janusz KOŁODZIEJ – 15 (3,2,3,2,3,2,0)

5. #89 Emil SAJFUTDINOW – 14 (3,1,3,3,3,1)

6. #71 Maciej JANOWSKI – 12 (2,2,2,3,2,1)

7. #692 Patryk DUDEK – 8 (2,0,0,3,3,0)

8. #85 Antonio LINDBAECK – 7 (0,3,3,0,1,0)

9. #222 Artiom ŁAGUTA – 7 (1,1,2,2,1)

10. #108 Tai WOFFINDEN – 6 (2,1,0,1,2)

11. #69 Jason DOYLE – 5 (0,2,3,0,0)

12. #66 Fredrik LINDGREN – 5 (1,2,2,0,0)

13. #16 Maksym DRABIK – 4 (3,0,0,1,0)

14. #46 Max FRICKE – 4 (0,1,1,2,0)

15. #55 Matej ZAGAR – 3 (0,w,1,1,1)

16. #88 Niels Kristian IVERSEN – 2 (1,0,0,0,1)