Zgarnęliśmy pełną pulę!

Przed dzisiejszym meczem kibice Betardu Sparty Wrocław byli odrobinę
podzieleni w swoich sądach – optymiści zapowiadali, że nasi żużlowcy
będą walczyć o trzy punkty z drużyną składywęgla.pl
Polonii Bydgoszcz, z którą przegraliśmy na wyjeździe osiemnastoma
punktami. Pesymiści liczyli przede wszystkim na to, że uda nam się ugrać
na gościach chociaż dwa punkty i przekonywali, żebyśmy nie zawracali
sobie głowy trudnym do wywalczenia dodatkowym oczkiem, a skupili się na
odniesieniu zwycięstwa. Niedzielne spotkanie pokazało jednak dobitnie,
że rację mieli ci, którzy mocniej wierzą w naszą drużynę – Spartanie
zdeklasowali rywala i pokonali bydgoszczan na Stadionie Olimpijskim
58:32, zgarniając pełną pulę za dwumecz!

Początek meczu nie zapowiadał takiego obrotu sprawy – po czterech
biegach na tablicy wyników widniał remisowy rezultat 12:12 i licznie
zgromadzeni na trybunach „Olimpico” kibice spodziewali się raczej
zaciętej walki o wygraną do ostatnich biegów. Najpierw Hancock pokonał
Tajskiego i Zibiego, a potem nasi juniorzy przegrali podwójnie ze swoimi
bydgoskimi odpowiednikami. Straty zmniejszyły wygrywając po 4:2 pary
Jędrzejak-Ljung oraz Batchelor-Dolny i wtedy nastąpił blitzkrieg
Spartan. Pokonani w pierwszej serii gonitw zawodnicy wyciągnęli wnioski i
potem spisywali się już rewelacyjnie!

Najpierw zastępujący Petera Patryk Dolny w świetnym stylu pokonał
doświadczonego Grega Hancocka, a następnie Patryk Malitowski, nie chcąc
być słabszym od swojego kolegi, również zwyciężył (podwójnie, wraz z
Troyem Batchelorem) nad Łoktajewem i Andersenem. Była to pierwsza
indywidualna trójka „Mality” w sezonie ligowym 2013. Siódmy wyścig to
drugie z rzędu 5:1 Spartan. Doskonale dzisiaj dysponowani Tajski i Zibi
nie dali szans polonistom i powiększyli nasze prowadzenie do 10 oczek.

W następnych wyścigach goście w dalszym ciągu nie byli w stanie
znaleźć recepty na praktycznie bezbłędnych dzisiaj wrocławian. Suchecki
fruwał po torze, Jędrzejak imponował spokojem i rozeznaniem wszystkich
możliwych ścieżek na Olimpijskim, Batchelor czarował startami, po
których rywale mogli tylko oglądać jego plecy, a Tajski? Jak zwykle na
swoim, fenomenalnym poziomie. Do tego waleczni, głodni wygranych biegów
juniorzy i tym razem może nieco pozostający w cieniu, ale wykonujący
swoją czarną robotę Peter Ljung. To właśnie jego wygrana w dziesiątym
biegu wraz z „Ogórem” wyprowadziła Spartan na prowadzenie różnicą 18
punktów i to, co jeszcze przed meczem (ba, po 4 wyścigach) wydawało się
mało możliwe, teraz było nieuniknione. Spartanie ten mecz już wygrali, a
bonusa mieli na wyciągnięcie ręki.

I zadanie to wykonali w stu procentach, pieczętując sukces w biegach
nominowanych. Najpierw Zibi i kapitan przywieźli na 5:1 Hancocka, a w
ostatniej gonitwie zawodów Woffinden dał wiele radości kibicom, nie
odpuszczając Amerykaninowi i wyprzedzając go po zaciekłym pościgu na
trzecim okrążeniu.

W naszych szeregach wszyscy spisali się bez zarzutu. Szczególnie
ciepłe słowa należą się dzisiejszemu jubilatowi Zbyszkowi Sucheckiemu.
Obchodzący 29. urodziny „Suchy” jeździł jak profesor. Doskonale
wychodził spod taśmy, a na dystansie wzorowo jechał parowo, co
poskutkowało świetnym wynikiem 11 punktów z 3 bonusami. Takiego Zibiego
chcielibyśmy widzieć jak najczęściej i z pewnością musiało mu być bardzo
miło, kiedy kibice naszego klubu po spotkaniu odśpiewali mu gromkie
„Sto lat”. Tai Woffinden tradycyjnie już był filarem naszej drużyny.
Brytyjczyk jest po prostu niezawodny i tak samo było dzisiaj. 13 punktów
pokazało przeciwnikom miejsce w szyku. Troy Batchelor po wczorajszym
występie w finale Drużynowego Pucharu Świata nie zdradzał objawów
zmęczenia. „Batch” jak zwykle we Wrocławiu pojechał na wysokim poziomie,
zbierając w sumie 10 oczek. Punkt więcej uzyskał Tomasz Jędrzejak.
Kapitan Betardu Sparty swoją dzisiejszą postawą nie mógł wzbudzić
żadnych zastrzeżeń. Świetne starty, umiejętne trzymanie rywali na trasie
oraz popisowa jazda zespołowa – efektem było 11 punktów z dwoma
bonusami.

Pochwalić należy także naszych juniorów. Starty w Lidze Juniorów
oraz MDMP dają właściwe rezultaty, co było widać w jeździe Patryka
Dolnego oraz Patryka Malitowskiego. Obaj zdobyli po cztery punkty, a
Dolny w pokonanym polu pozostawił byłego mistrza świata Hancocka!
Niewiele brakowało, a podobnym osiągnięciem mógłby się szczycić
„Malita”. W świetnie przez niego rozegranym dwunastym wyścigu miał
jednak ogromnego pecha. Jazda na pierwszym miejscu przed „Herbiem” przez
trzy i pół kółka, po czym defekt na ostatnim wirażu! Zrozpaczony Patryk
długo nie mógł się pogodzić z takim zakończeniem tego biegu, ale na
pewno pocieszyła go reakcja kibiców Sparty, która doceniła jego starania
i przez długi czas skandowała nazwisko naszego młodzieżowca.

To było piękne popołudnie. Oby następne nie były gorsze! Za tydzień
jedziemy z Unią w Tarnowie, a 4 sierpnia wracamy na Olimpijski, żeby
zmierzyć się z Unibaxem Toruń.

BETARD SPARTA WROCŁAW 58

9. Tai Woffinden 13 (2, 3, 3, 2, 3)
10. Zbigniew Suchecki 11+3 (1*, 2*, 2*, 3, 3)
11. Tomasz Jędrzejak 11+2 (3, 1, 2*, 3, 2*)
12. Peter Ljung 5+1 (1, t, 3, 1*)
13. Troy Batchelor 10+1 (3, 2*, 3, 1, 1)
14. Patryk Malitowski 4 (1, 3, d)
15. Patryk Dolny 4 (0, 1, 3, 0)

SKŁADYWĘGLA.PL POLONIA BYDGOSZCZ 32

1. Greg Hancock 12 (3, 2, 2, 2, 1, 2)
2. Robert Kościecha 1+1 (0, 0, 1*, 0, -)
3. Hans Andersen 5 (2, 0, 1, 2, 0)
4. Aleksandr Łoktajew 4 (d, 1 ,d, 3, d)
5. Krzysztof Buczkowski 3 (2, 1, 0, 0)
6. Szymon Woźniak 3+1 (2* ,0, 1)
7. Mikołaj Curyło 4 (3, d, 1)

Bieg po biegu:
1. Hancock, Woffinden, Suchecki, Kościecha 3:3
2. Curyło, Woźniak, Malitowski, Dolny 1:5 (4:8)
3. Jędrzejak, Andersen, Ljung, Łoktajew (d3) 4:2 (8:10)
4. Batchelor, Buczkowski, Dolny, Curyło (d4) 4:2 (12:12)
5. Dolny, Hancock, Jędrzejak, Kościecha 4:2 (16:14)
6. Malitowski, Batchelor, Łoktajew, Andersen 5:1 (21:15)
7. Woffinden, Suchecki, Buczkowski, Woźniak 5:1 (26:16)
8. Batchelor, Hancock, Kościecha, Dolny 3:3 (29:19)
9. Woffinden, Suchecki, Andersen, Łoktajew (d4) 5:1 (34:20)
10. Ljung, Jędrzejak, Curyło, Buczkowski 5:1 (39:21)
11. Suchecki, Andersen, Batchelor, Kościecha 4:2 (43:23)
12. Jędrzejak, Hancock, Woźniak, Malitowski (d1) 3:3 (46:26)
13. Łoktajew, Woffinden, Ljung, Buczkowski 3:3 (49:29)
14. Suchecki, Jędrzejak, Hancock, Łoktajew (d4) 5:1 (54:30)
15. Woffinden, Hancock, Batchelor, Andersen 4:2 (58:32)