Z Falubazu na tarczy

Nie udał się żużlowcom Betardu Sparty Wrocław wyjazdowy mecz w
Zielonej Górze, gdzie zmierzyli się ze Stelmetem Falubazem. Nasi
zawodnicy przegrali z drużyną „Motomyszy” 41:49, co oznacza, że trzy
punkty w dwumeczu przypadły zielonogórzanom.

Spartanie jechali na mecz z Falubazem z pewnymi nadziejami.
Gospodarze przed meczem targani byli wewnętrznymi kłopotami – ze składu
wypadł im kontuzjowany Andreas Jonsson, zrezygnowano także z usług
Jonasa Davidssona, którego zastąpiono fatalnie dysponowanym Adrianem
Gomólskim. Nasi rywale zastosowali za to manewr zastępstwa zawodnika,
który znacznie ograniczył nasze szanse na zwycięstwo. Jednakże w
sytuacji, gdy Spartanie praktycznie nie mogli znaleźć odpowiedzi na
kapitalnie jeżdżących Jarosława Hampela (komplet punktów), Patryka Dudka
i Piotra Protasiewicza, ciężko było myśleć o wywiezieniu z grodu
Bachusa trzech oczek.

Początek spotkania był wyrównany. W pierwszym biegu co prawda Hampel
pokonał Taia Woffindena, ale już w trzeciej gonitwie odrobiliśmy straty
dzięki postawie Petera Ljunga i Tomasza Jędrzejaka. Niestety od
czwartego wyścigu zielonogórzanie objęli prowadzenie po podwójnym
zwycięstwie nad Troyem Batchelorem. Czteropunktowa przewaga gospodarzy
utrzymywała się do siódmego biegu, kiedy rezultat wciąż jeszcze nie był
rozstrzygnięty i wiele wskazywało na to, że możemy pokusić się o
niespodziankę.

Niestety, następne kolejne trzy wyścigi przebiegły zdecydowanie pod
dyktando Falubazu. Menedżer Piotr Baron tłumaczył potem, że Spartanie
nie trafili podczas tych gonitw z właściwymi przełożeniami, widząc jak
zmienia się tor. Różnicę w przystosowaniu się do nawierzchni było
niestety widać – gospodarze odjechali nam po podwójnych zwycięstwach
Hampela i Dudka nad Woffindenem i Sucheckim oraz Jabłońskiego i
Protasiewicza nad Batchelorem i Dolnym. Po 10 biegach stan meczu wynosił
37:23 i było już wiadomo, że punktów w Zielonej Górze już raczej nie
zdobędziemy.

Spartanie straty zmniejszyli w trzech ostatnich biegach – menedżer
Falubazu Rafał Dobrucki mocno rotował składem, co spowodowało, że
najlepiej dzisiaj dysponowani zawodnicy Betardu Sparty pewnie zwyciężali
swoje wyścigi. Szczególnie dobrze w tej fazie meczu jechali „Tajski”
oraz Troy, który jechał w dwóch wygranych drużynowo przez nas biegach.
Rozmiary porażki mogły być jeszcze niższe, ale w ostatnim biegu na
punktowanej pozycji zdefektowała maszyna Petera Ljunga. Ostatecznie
gospodarze wygrali dość niewysoko, ale niestety w pełni zasłużenie.

W naszym zespole na wyróżnienie zasługują Tai Woffinden oraz Peter
Ljung. Pierwszy z nich choć nie znalazł dzisiaj sposobu na Hampela po
raz kolejny był silnym punktem drużyny, zdobywając 13 punktów w 6
startach. Szwed zgromadził 8 punktów, ale ten dorobek byłby większy,
gdyby nie pech w ostatnim biegu. Peter wygrał dwa wyścigi, a gonitwy z
jego udziałem należały do najbardziej emocjonujących w całych zawodach.
Troy Batchelor wzbogacił dorobek drużyny o 9 punktów, ale jak sam
przyznał, nie jest zbyt zadowolony ze swojej postawy tego meczu.
Australijczyk właściwą formę znalazł dopiero pod koniec spotkania, kiedy
losy meczu były już niestety rozstrzygnięte. Bardzo starał się Tomasz
Jędrzejak. Nasz kapitan ugrał 7 punktów i szkoda, że jego konto nie było
trochę większe, bo na pewno były ku temu możliwości. „Ogór” dwa razy
tracił wywalczoną pozycję na trasie. Pozytywnie należy ocenić występ
Patryka Dolnego, który korzystnie spisał się w wyścigu młodzieżowców, a w
jednym z biegów ładnie odebrał punkty na dystansie Gomólskiemu. Nieco
więcej spodziewaliśmy się po Zbyszku Sucheckim i Patryku Malitowskim.

Porażka w Zielonej Górze przy innych wynikach dzisiejszej kolejki
powoduje, że nasza sytuacja w ligowej tabeli robi się trudna, ale na
pewno nie jest beznadziejna. Następny mecz za dwa tygodnie z
przeżywającą głęboki kryzys i stojącą przed widmem degradacji Polonią
Bydgoszcz. Wierzymy, że Spartanie zainkasują u siebie dwa punkty i
przedłużą swoje szanse na jak najlepszą pozycję na koniec sezonu.
Widzimy się 21 lipca na Olimpijskim!

BETARD SPARTA WROCŁAW 41

1. Tai Woffinden 13+1 (2, 3, 1, 1*, 3, 3)
2. Zbigniew Suchecki 1+1 (1*, 0, 0, -)
3. Tomasz Jędrzejak 7+1 (1, 1*, 2, 2, 1)
4. Peter Ljung 8 (3, 2, 0, 3, d)
5. Troy Batchelor 9+1 (1, 2, 1, 2*, 3)
6. Patryk Dolny 3+1 (2, 1*, 0, 0)
7. Patryk Malitowski 0 (0, 0, -)

STELMET FALUBAZ ZIELONA GÓRA 49

9. Andreas Jonsson (z/z)
10. Adrian Gomólski 0 (0, 0, -, t, 0, 0)
11. Piotr Protasiewicz 11+1 (2, 2, 3, 2*, 2, -)
12. Krzysztof Jabłoński 8+1 (0, 1*, 1, 3, 1, 2)
13. Jarosław Hampel 15 (3, 3, 3, 3, 3, -)
14. Kamil Adamczewski 3 (1, 0, 0, 1, 1)
15. Patryk Dudek 12+2 (3, 2*, 2*, 3, 2)

Bieg po biegu:
1. Hampel, Woffinden, Suchecki, Gomólski 3:3
2. Dudek, Dolny, Adamczewski, Malitowski 4:2 (7:5)
3. Ljung, Protasiewicz, Jędrzejak, Jabłoński 2:4 (9:9)
4. Hampel, Dudek, Batchelor, Malitowski 5:1 (14:10)
5. Woffinden, Protasiewicz, Jabłoński, Suchecki 3:3 (17:13)
6. Hampel, Ljung, Jędrzejak, Adamczewski 3:3 (20:16)
7. Protasiewicz, Batchelor, Dolny, Gomólski 3:3 (23:19)
8. Hampel, Dudek, Woffinden, Suchecki 5:1 (28:20)
9. Dudek, Jędrzejak, Jabłoński, Ljung 4:2 (32:22)
10. Jabłoński, Protasiewicz, Batchelor, Dolny 5:1 (37:23)
11. Hampel, Jędrzejak, Woffinden, Adamczewski, Gomólski (t) 3:3 (40:26)
12. Woffinden, Protasiewicz, Adamczewski, Dolny 3:3 (43:29)
13. Ljung, Batchelor, Jabłoński, Gomólski 1:5 (44:34)
14. Batchelor, Jabłoński, Jędrzejak, Gomólski 2:4 (46:38)
15. Woffinden, Dudek, Adamczewski, Ljung (d3) 3:3 (49:41)