Wygrywamy z Unią!

Po znakomitym, obfitującym w wiele emocji oraz stojącym na najwyższym poziomie sportowym spotkaniu Betard Sparta Wrocław pokonała u siebie drużynę mistrzów Polski, Unię Tarnów 45:44! Bohaterem spotkania był Tai Woffinden, zdobywca kompletu 15 punktów i nowy rekordzista toru Stadionu Olimpijskiego.

Wszyscy licznie przybyli na Stadion Olimpijski tego niedzielnego popołudnia kibice z pewnością marzyli o emocjonującym spotkaniu, ale nikt chyba nie spodziewał się aż tak pasjonującego widowiska. Dzisiaj we Wrocławiu byliśmy świadkami wszystkiego tego, co w żużlu jest najpiękniejsze –  świetna atmosfera na trybunach, mnóstwo walki na dystansie, efektowne mijanki i horror do ostatniego biegu zakończony happy endem. Betard Sparta Wrocław kończy pierwszy w tym roku mecz na własnym torze zwycięstwem!

Zaczęło się od świetnego pierwszego biegu w wykonaniu Taia Woffindena, który pewnie sięgnął w nim po trzy punkty. Po wczorajszym znakomitym występie w GP Europy było wiadomo, że „Tajski” jest w gazie. Jednak to w dalszej części zawodów przekonaliśmy, że tej niedzieli Woffinden będzie wyczyniał rzeczy wielkie. Drugi wyścig przyniósł Spartanom chwile grozy – Łukasz Bojarski upadł na tor i doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą jazdę. Nasz zespół musiał się w kolejnych wyścigach zmagać bez niego, a tarnowski zespół objął prowadzenie, które wrocławianie gonili przez cały mecz. Trzeci bieg okazał się przełomowy dla kapitana Betardu Sparty – Tomasz Jędrzejak wygrał pierwszy w tym sezonie ligowy wyścig, a w dalszej części zawodów był niezwykle pewnym punktem zespołu. Zobaczyliśmy dzisiaj starego dobrego „Ogóra”, który w formie jest gwarantem zdobycia dla naszej drużyny przynajmniej 10 punktów. Nie inaczej było i dziś.

Całkowity kosmos zobaczyli kibice w wyścigu siódmym. To, co zaprezentował w tym wyścigu Tai Woffinden, to była czysta petarda. Piekielnie szybki Anglik pozostawił wszystkich daleko za sobą i pobił rekord toru Stadionu Olimpijskiego, który od dzisiaj wynosi 59,76. Równie znakomicie spisał się w dziewiątym biegu, kiedy przeprowadził najefektowniejszą akcję dnia. Po przespanym starcie Tai zerwał się na pierwsze prostej i niezwykle odważnym atakiem wszedł między Madsena oraz Vaculika, zdobywając pierwszą lokatę. Warto podkreślić także bardzo waleczną postawę Petera Ljunga w obu tych biegach. Peter pojechał dziś naprawdę bardzo dobrze, zdobywając dla Sparty wiele istotnych punktów dzięki swojej nieustępliwości na dystansie. Jego manewry w dziewiątym i jedenastym biegu, kiedy wyprzedził kolejno Słowaka oraz Janowskiego wzbudziły u wrocławskiej publiczności wiele aplauzu.

Emocje zaczęły sięgać zenitu w okolicach trzynastego biegu. To wtedy wiarę na korzystny rezultat zaszczepiła kibicom para Woffinden-Suchecki, która kapitalnie rozegrała start i zniwelowała prowadzenie tarnowian przed biegami nominowanymi do jednego punktu. W biegu czternastym serca fanów Betardu Sparty na chwilę zamarły. Para Kołodziej-Janowski wyszła ze startu na podwójne prowadzenie, na szczęście Peter Ljung po raz kolejny pokazał swoją waleczność i wyszedł na drugie miejsce. Przed decydującym wyścigiem przegywaliśmy jednak 40:43 i żeby zdobyć punkty trzeba było wygrać ostatni bieg 5:1…

I tak się właśnie stało! Para Tai-„Ogór” popisowo rozegrała start, błyskawicznie wychodząc na wyraźne prowadzenie. Cały Stadion Olimpijski kibicował naszym na stojąco i dopingował do odniesienia pierwszego zwycięstwa w sezonie. Woffinden i Jędrzejak znakomicie jeździli razem, nie dając większych szans Łagucie na atak. Po przejechaniu linii mety w szeregach naszej ekipy i na trybunach zapanowała wielka radość – po fenomenalnym spotkaniu wygrywamy z mistrzem Polski jednym punktem, 45:44!! Ten mecz jeszcze na długo pozostanie w naszej pamięci!

BETARD SPARTA WROCŁAW 45

9. Tai Woffinden 15 (3, 3, 3, 3, 3)
10. Peter Ljung 8+1 (1, 2*, 1, 2, 2)
11. Tomasz Jędrzejak 10+1 (3, 0, 2, 3, 2*)
12. Zbigniew Suchecki 6+2 (2*, 2, 0, 2*, 0)
13. Troy Batchelor 6 (1, 3, 2, 0)
14. Patryk Dolny 0 (t, 0, 0)
15. Łukasz Bojarski 0 (w, -, -)

UNIA TARNÓW 44

1. Artem Łaguta 11 (2, 3, 3, 2, 1)
2. Maciej Janowski 4 (0, 1, 1, 1, 1)
3. Leon Madsen 7+1 (1, 1*, 2, 3, 0)
4. Martin Vaculik 2 (0, 2, 0, 0)
5. Janusz Kołodziej 9+1 (2*, 0, 3, 1, 3)
6. Kacper Gomólski 5 (3, 1, 1)
7. Mateusz Borowicz 6 (2, 3, 1)       

Bieg po biegu:
1. Woffinden, Łaguta, Ljung, Janowski 4:2
2. Gomólski, Borowicz, Bojarski (w/u), Dolny (t) 0:5 (4:7)
3. Jędrzejak, Suchecki, Madsen, Vaculik 5:1 (9:8)
4. Borowicz, Kołodziej, Batchelor, Bojarski (ns) 1:5 (10:13)
5. Łaguta, Suchecki, Janowski, Jędrzejak 2:4 (12:17)
6. Batchelor, Vaculik, Madsen, Dolny 3:3 (15:20)
7. Woffinden, Ljung, Gomólski, Kołodziej 5:1 (20:21)
8. Łaguta, Batchelor, Janowski, Bojarski (ns) 2:4 (22:25)
9. Woffinden, Madsen, Ljung, Vaculik 4:2 (26:27)
10. Kołodziej, Jędrzejak, Borowicz, Suchecki 2:4 (28:31)
11. Madsen, Ljung, Janowski, Batchelor 2:4 (30:35)
12. Jędrzejak, Łaguta, Gomólski, Dolny 3:3 (33:38)
13. Woffinden, Suchecki, Kołodziej, Vaculik 5:1 (38:39)
14. Kołodziej, Ljung, Janowski, Suchecki 2:4 (40:43)
15. Woffinden, Jędrzejak, Łaguta, Madsen 5:1 (45:44)