Vaszek złamał kość!

Wczorajszy wypadek Vaclava Milika w zaległym meczu pierwszej kolejki PGE Ekstraligi ma niestety poważniejsze skutki. Przypomnijmy, że Vaszek w ósmym biegu spotkania została staranowany przez Piotra Protasiewicza i z pełnym impetem uderzył w bandę.

Wypadek wyglądał makabrycznie i nasz Czech przez długi czas nie był w stanie podnieść się z toru. Vaszek długo trzymał się za prawą rękę i pomimo pozytywnej decyzji lekarskiej o możliwości dalszych startów w meczu, Piotr Baron zadecydował, że do końca spotkania Milika w meczu już nie zobaczyliśmy. Vacek bardzo chciał jechać dalej, lecz jego zdrowie było dla nas najważniejsze.

Po spotkaniu Milik został przewieziony do szpitala, gdzie wykonano rentgen poszkodowanej ręki. Niestety diagnoza lekarska okazała się niekorzystna dla Vaszka – złamał on kość śródręcza i jego udział w dzisiejszych eliminacjach Grand Prix we włoskim Terenzano, jak również w niedzielnym meczu Betard Sparty w Tarnowie jest wykluczony. Milik będzie musiał przejść operację ręki, ale nie znamy jeszcze jej dokładnego terminu.

Do momentu kontuzji Vacek był bardzo silnym punktem drużyny w Zielonej Górze – w trzech wyścigach zdobył 6 punktów z bonusem.