Ten mecz nam nie wyszedł

Żużlowcy Betardu Sparty Wrocław przegrali na Stadionie Olimpijskim w meczu XI rundy ENEA Ekstraligi z drużyną Fogo Unii Leszno 38:51. Trzy punkty za wygraną i bonus powędrowały do naszych rywali.

To był dla Spartan niezwykle ważny mecz – dzięki wygranej poszybowalibyśmy w górę ligowej tabeli i mielibyśmy dwa tygodnie na koncentrację przed kolejnym niezwykle istotnym spotkaniem z Marmą Rzeszów. Dlatego tym bardziej boli ta porażka. Podopieczni Piotra Barona nie przypominali drużyny, która po pięknym meczu zwyciężyła w wyjazdowym spotkaniu z Unią i tym razem została pokonana przez równo jeżdżących gości. Wobec kontuzji dopiero powracającego do regularnej jazdy Taia Woffindena brakowało u nas wyraźnego lidera, który niezawodnie przywoziłby punkty w każdym swoim starcie. Słabo wychodziliśmy spod taśmy, co zresztą później menedżer Baron wskazał jako główną przyczynę naszej przegranej. Gorzej też rozgrywaliśmy od Unii pierwsze łuki, w wyniku czego zaskakująco często ulegaliśmy przeciwnikom w podwójnych rozmiarach. Zdarzyło się to aż pięć razy, a w takich warunkach ciężko o odniesienie zwycięstwa.

Nic żużlowcom Betardu Sparty w tym spotkaniu nie szło po ich myśli. Już w drugim biegu doszło do bardzo groźnie wyglądającego karambolu, w którym poszkodowani zostali nasi juniorzy Patryk Dolny i Patryk Malitowski. Dolny szybko wstał z toru, ale „Malita” po badaniu lekarskim okazał się niezdolny do dalszej jazdy. O jego stanie zdrowia będziemy informować na bieżąco na naszej stronie internetowej. Leszczynianie od tego wyścigu szybko powiększali przewagę, która już w początkowej fazie meczu sięgała 9 punktów. Biegi wygrywała u nas tylko bardzo silnie zestawiona para Tomasz Jędrzejak-Tai Woffinden. Brytyjczykowi należą się ogromne słowa uznania za to, że pomimo widocznej niedyspozycji (Tai wyjeżdżając do ostatnich wyścigów dosłownie się zwijał z bólu) zdecydował się wesprzeć swoją drużynę. Kibice Betardu Sparty docenili niesamowite poświęcenie i ryzyko, jakie wziął na siebie „Tajski”, za każdym razem nagradzając go porcją ogromnych i zasłużonych braw.

Heroiczna postawa Woffindena to było jednak za mało na Unię. Goście w pewnym momencie prowadzili nawet 15 punktami, a Spartanie przebudzili się dopiero wtedy – dwa biegowe zwycięstwa i wydawało się, że jeszcze możemy ugrać przynajmniej ten bonus. Niestety, w końcówce okazało się raz jeszcze, że nie byliśmy dzisiaj tak szybcy i nie odbieraliśmy leszczynianom punktów na dystansie. Najwięcej punktów dla Betardu Sparty zdobył Troy Batchelor, uzyskując 12 punktów w 6 startach. Australijczyk jechał jak zwykle ambitnie – w świetnym stylu wygrał trzy biegi, ale też zdarzało mu się przyjeżdżać za plecami par gości. „Tajski” jest niesamowity z samego powodu, że w tym meczu wystąpił. Próbował poderwać naszych do boju, podtrzymać ich na duchu – tym razem się nie udało. Woffinden zdobył 9 punktów, ale na pewno byłoby ich więcej, gdyby jechał w pełni sił. Peter Ljung walczył dziś na torze, starał się bardzo, przywożąc 7 punktów z 2 bonusami. Nie można mieć do Szweda pretensji za ten mecz – to jego atakom zawdzięczaliśmy dzisiaj na Olimpijskim najwięcej emocji. Tomek Jędrzejak tym razem jechał w zaledwie 4 biegach. Wygrał bieg z bardzo silną obsadą, ale zaliczył też jedno zero. Nasz kapitan z pewnością obiecywał sobie po tym spotkaniu więcej. Zbyszkowi Sucheckiemu nie udało się nawiązać do zeszłotygodniowego rewelacyjnego meczu ze Stalą Gorzów. „Zibi” zanotował trzy punkty, ale na pewno nie pomógł mu nieciekawie wyglądający upadek w dziewiątym biegu. Patryk Dolny starał się jak mógł, widać było u niego wielką wolę walki, ale jego bezpośredni rywale wśród gości należący do światowej czołówki młodzieżowców nie pozwolili mu na zbyt wiele.

Ten mecz Spartanom wybitnie nie wyszedł. Pozostaje liczyć na to, że zawodnicy oraz menedżer Baron wyciągną odpowiednie wnioski i za 2 tygodnie w meczu z Rzeszowem zobaczymy naszych w zdecydowanie lepszej formie.

BETARD SPARTA WROCŁAW 38

9. Zbigniew Suchecki 3+2 (1*, 1*, 1, -)
10. Peter Ljung 7+2 (2, 2, 0, 2*, 1*)
11. Tomasz Jędrzejak 6 (2, 1, 3, 0, -)
12. Tai Woffinden 9+2 (1*, 3, 1, 2*, 2, d)
13. Troy Batchelor 12 (1, 3, 1, 3, 3, 1)
14. Patryk Malitowski 0 (u/-, -, -)
15. Patryk Dolny 1 (w ,t, 0, 0, 1)

FOGO UNIA LESZNO 51

1. Przemysław Pawlicki 13+1 (3, 2, 3, 3, 2*)
2. Mikkel Michelsen 0 (0, d, -, 0)
3. Fredrik Lindgren 11+1 (3, 2, 2*, 1, 3)
4. Grzegorz Zengota 5+1 (0, 1*, 3, 1, -)
5. Kenneth Bjerre 6 (3, 3, 0, 0, -)
6. Piotr Pawlicki 8+1 (3, 0, 2*, 3)
7. Tobiasz Musielak 8+2 (2, 2*, 2*, 2, 0)

Bieg po biegu:
1.
Prz.Pawlicki, Ljung, Suchecki, Michelsen 3:3
2.
Pi.Pawlicki, Musielak, Malitowski (u/-), Dolny (u/w) 0:5 (3:8)
3.
Lindgren, Jędrzejak, Woffinden, Zengota 3:3 (6:11)
4.
Bjerre, Musielak, Batchelor, Dolny (t) 1:5 (7:16)
5. Woffinden
, Prz.Pawlicki, Jędrzejak, Michelsen (d/3) 4:2 (11:18)
6. Batchelor
, Lindgren, Zengota, Dolny 3:3 (14:21)
7.
Bjerre, Ljung, Suchecki, Pi. Pawlicki 3:3 (17:24)
8.
Prz. Pawlicki, Musielak, Batchelor, Dolny 1:5 (18:29)
9.
Zengota, Lindgren, Suchecki, Ljung 1:5 (19:34)
10. Jędrzejak
, Musielak, Woffinden, Bjerre 4:2 (23:36)
11. Batchelor
, Ljung, Lindgren, Michelsen 5:1 (28:37)
12.
Prz.Pawlicki, Pi.Pawlicki, Dolny, Jędrzejak 1:5 (29:42)
13. Batchelor
, Woffinden, Zengota, Bjerre 5:1 (34:43)
14.
Pi.Pawlicki, Woffinden, Ljung, Musielak 3:3 (37:46)
15.
Lindgren, Prz.Pawlicki, Batchelor, Woffinden (d/4) 1:5 (38:51)