Dobra jazda Janowskiego w Szwecji

Dobra jazda Janowskiego w Szwecji

12 lipca w Bauhaus-Ligan odbyły się zawody Dackarna Malilla z Rospiggarna Hallstavik. Najwięcej punktów dla Dackarna Malilla zdobył Maciej Janowski (11+1) oraz Rasmus Jensen (11). Mecz zakończał się wynikiem 47:43 dla Dackarna Malilla. Wyniki: Dackarna Malilla – 47 punktów 9. Rasmus Jensen – 11 (3,2,3,3,t) 10. Nicolai Klindt – 4+3 (2*,1*,1*,0,0) 11. Maciej Janowski – 11+1 (2,2*,2,3,2)12. 12. Jacob Thorssell – 7+2 (1*,3,1*,t,2) 13. Brady Kurtz – 8+1 (3,1,2,1,1*) 14. Ludvig Lindgren – 1+1 (1*,0,0) 15. Filip Hjelmland – 5 (2,2,1) Rospiggarna Hallstavik – 43 punkty 1. Szymon Woźniak – 10 (1,1,3,2,3) 2. Adrian Miedziński – 0 (0,w,-,-) 3. Kim Nilsson – 4 (0,0,1,2,1) 4. Victor Palovaara – 15+2 (3,3,3,2*,1*,3) 5. Timo Lahti – 7 (2,3,2,0,0) 6. Daniel Henderson – 3 (0,0,0,3) 7. Kai Huckenbeck– 4+1 (3,1*,d) Nie były to jedyne zawody w Szwecji. Francis Gusts zdobył 11+1 punktów dla drużyny Masarna Avesta, której nie udało się pokonać Eskilstuna Smederna. Mecz zakończył się wynikiem 43:47. Wyniki: Masarna Avesta – 43 punkty 9. Krzysztof Buczkowski – 10 (1,1,3,2,3) 10. Przemysław Pawlicki – 10 (1,1,3,2,3) 11. Rohan Tungate – 10 (1,1,3,2,3) 12. Jan Kvech – 10 (1,1,3,2,3) 13. Antonio Lindbaeck – 10 (1,1,3,2,3) 14. Philip Hellstroem-Baengs – 10 (1,1,3,2,3) 15. Francis Gusts...

czytaj więcej
GP Niemiec dla Taia Woffindena

GP Niemiec dla Taia Woffindena

Zanim w Teterow na dobre rozpoczęła się walka na torze, walczono z samym torem… Złe warunki atmosferyczne – opady deszczu i niska temperatura – były przez długi czas tematem przewodnim. Organizatorzy starali się przeprowadzić zawody zgodnie z pierwotnym planem czasowym, ale po wydarzeniach z 4 biegu zmuszeni byli na kilkadziesiąt minut przerwać imprezę i zająć się na poważnie torem, który po prostu nie gwarantował bezpiecznej jazdy. Wracając do wydarzeń z 4 biegu – najpierw Craig Cook wjechał w Macieja Janowskiego. Zamarliśmy po tym groźnie wyglądającym upadku. Na szczęście nasz kapitan opuścił tor o własnych siłach i mógł kontynuować zawody. Mniej szczęścia miał sprawca kolizji, który prawdopodobnie złamał nadgarstek. W powtórce tego wyścigu – już be Cooka – na torze leżał Martin Vaculik. Słowak także nie był w stanie kontynuować zawodów i wycofał się z dalszej rywalizacji. Po tych feralnych upadkach zabrano się za ściąganie luźnej nawierzchni z toru. Prace trwały kilkadziesiąt minut, a po nich wznowiono zawody. Maciej Janowski (pewnie odczuwał skutki upadku) dzielnie walczył o każdy punkt i udało mu się awansować do półfinału. W nim przyjechał na czwartej pozycji za Gregiem Hancockim, Bartoszem Zmarzlikiem i Nielsem Kristianem Iversenem. W drugim półfinale triumfował Jason Doyle, za nim linię mety...

czytaj więcej
SGP Polski: Tai na podium, Magic w półfinale!

SGP Polski: Tai na podium, Magic w półfinale!

Tai Woffinden trzeci, Maciej Janowski w półfinale (według nas to największy walczak tego turnieju). Tak spartanie zaprezentowali się podczas GP Polski w Gorzowie. Te zawody nie zaczęły się dla spartańskiego duetu najlepiej. W pierwszej serii Tajski i Magic wywalczyli po 2 punkty. W drugiej dołożyli po jednym oczku. Kapitalną obsadę miał wyścig nr 9, który otwierał trzecią serię – to była istna czołówka tegorocznego cyklu Speedway GP – Janowski, Woffinden i Zmarzlik, a stawkę pod taśmą uzupełnił Holder.  Magic prowadził od startu do mety, Tai w swoim stylu przedarł się już na początku wyścigu po wewnętrznej przed Zmarzlika i drugiej pozycji już nie oddał. Bartosz Zmarzlik tym razem był trzeci, a Holder dowiózł już trzecie „zero” tego dnia. Kolejny bieg Taia Woffindena to jeszcze raz walka o każdy metr toru przez cztery okrążenia. Skończyło się na 2 oczkach. W 16 gonitwie gorzowskich zawodów Magic też wywalczył 2 oczka, ale to co działo się na torze i tuż po wyścigu z udziałem kapitana Sparty, długo było komentowane. Nasz lider walczył bardzo odważnie z Pedersenem. Przyciśnięty do bandy Magic przedarł się na drugą pozycję, a po przejechaniu linii mety wyraził swoje niezadowolenie z postawy na torze Duńczyka, który jego zdaniem zwyczajnie nie...

czytaj więcej