Dzisiaj drużyna Betard Sparta Wrocław wspólnie z przedstawicielami SKSW „Spartanie” odwiedziła dzieci z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego „Tęcza i Opoka” przy ul. Wejherowskiej.
Spotkanie rozpoczął menedżer ds. sportowych Piotr Baron, który przybliżył dzieciakom dyscyplinę sportu, jaką jest żużel oraz krótko opowiedział o historii naszego klubu.
Po krótkiej prezentacji przyszła kolej na konkursy. Dzieci bezbłędnie odpowiadały na przeróżne pytania.
Co ciekawe najmniej problemów dostarczyło im wskazanie juniora naszej drużyny, który zaliczył najwięcej upadków. Dzieci natychmiast chórem wykrzyczały – Patryk Kociemba. Wychowanków ośrodka intrygował ubiegłoroczny upadek „Kotka” w Poznaniu i były nieco rozczarowane, gdy Patryk ze smutkiem przyznał, że nic o nim nie opowie, bo… nic nie pamięta.
Po konkursach przyszła kolej na dzieciaki. I się zaczęło. Przedstawiciele Betard Sparty Wrocław nie uniknęli gradu pytań. Maluchy interesowały się wszystkim. Od chodzenia do szkoły i godzenia jej z uprawianiem sportu poprzez ilość treningów, wyjścia do dyskotek, po dietę i charaktrystykę ubioru żużlowca. Z tym ostatnim zagadnieniem zmierzył się Patryk Malitowski, który precyzyjnie wyjaśnił dzieciom, jak przed wyjazdem na tor ubiera się zawodnik (od stóp do głów).
Tradycyjnie nie zabrakło pytań dotyczących motocykla żużlowego. Piotr Baron wyjaśniał dlaczego japońskie silniki ze skrzynią biegów nie przyjęły się w tradycyjnym żużlu oraz dlaczego motocykle nie mają hamulców i po co im w tej sytuacji sprzęgło. Patryk Kociemba opowiadał o tym jak i dlaczego myje się motocykle po każdym treningu.
Na koniec dzieci wręczyły gościom prezenty – prześliczne aniołki i przepyszne pierniczki. Jak przyznawali zawodnicy aniołki na pewno przyniosą im szczęście w sezonie 2012. Podobnie jak doping dzieci, które obiecały, że na pewno pojawią się na Stadionie Olimpijskim.
Jutro na naszej stronie pojawi się galeria zdjęć ze spotkania.