Ruszyła Liga Juniorów

Wczorajsza Liga Juniorów na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu
zakończyła się zwycięstwem juniorów Stelmet Falubazu Zielona Góra. Nasi
młodzieżowcy zajęli, niestety, ostatnie miejsce w zawodach. Wszyscy jednak byli
zgodni co do jednego- nawiarzchnia na naszym owalu była przygotowana bez
zarzutu. 

 

Patryk Dolny (Betard Sparta Wrocław): – Na początku
źle zaczęliśmy. Była mała wtopa, bo spodziewaliśmy się bardziej przyczepnej
nawierzchni. Chyba za bardzo przyzwyczailiśmy się do cięższych torów. Przed
drugim startem nie zdążyłyłem już zmienić ustawień, później jednak wprowadziłem
korekty i zacząłem coś jechać. W czwartym biegu w którym startowałem nie miałem
szans dogonić Adama Strzelca, bo był niesamowicie szybki. Nie chce oceniać naszego występu jako drużyny, bo nie wiem
co się z nami dzieje. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys i niedługo
wszystko wróci do normy.

Jakub Jamróg (Azoty Tauron Tarnów): – Dla mnie to były
fajne zawody. To świetny trening przed ligą. Tor był bardzo dobry, techniczny.
Trzeba się go nauczyć czytać, tymbardziej że różni się od naszego w Tarnowie.
Dlatego  cieszę się, że pojechałem w tych
zawodach. To niesamowite jak można odczuć różnicę między zawodnikami
startującymi w lidze. Miałam okazję kilka razy startować w zawodach ligowych,
więc widzę to wyraźnie. Z dużym luzem podchodzę do młodzieżówki. Psychocznie
jest łatwiej niż w lidze, kiedy na starcie staję z zawodnikami z górnej półki.

Adam Strzelec (Stelmet Falubaz Zielona Góra): – Tor
był naprawdę świetnie przygotowany, bardzo fajnie się jechało, można się było
konkretnie pościgać. To jest nawierzchnia do walki. Byłem szybki, bo dobrałem
od razu dobre przyłożenia. To był dobry trening przed niedzielnym spotkaniem. 

 

AGNIESZKA RATOWSKA-GNIADEK