Relacja z meczu Polonia – Sparta

Relacjonujemy na żywo dla kibiców naszego klubu wyjazdowy mecz Betardu Sparty Wrocław z drużyną składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz! Start do pierwszego biegu spotkania o godz. 16!

BETARD SPARTA WROCŁAW 36

1. Tai Woffinden 16 (3, 3, 3, 3, 1, 3)
2. Zbigniew Suchecki 1 (0, 1, 0, -)
3. Tomasz Jędrzejak 4 (1, 1, 1, 1, 0)
4. Peter Ljung 5 (0, 3, 0, 2, 0)
5. Troy Batchelor 5+1 (0, 1*, 2, w, 2)
6. Patryk Malitowski 3 (1, 2, 0)
7. Patryk Dolny 2 (0, 1, 1)

SKŁADYWĘGLA.PL POLONIA BYDGOSZCZ 54

9. Greg Hancock 8 (2, 3, 3, -, -)
10. Robert Kościecha 1+1 (1*, 0, -, -)
11. Hans Andersen 11+2 (2*, 2, 3, 3, 1*)
12. Aleksander Łoktajew 9 (3, 0, d, 3, 3)
13. Krzysztof Buczkowski 10+1 (2*, 2, 2, 2, 2)
14. Mikołaj Curyło 7+1 (3, 0, 2*, 1, 1)
15. Szymon Woźniak 8+3 (2*, 3, 1*, 2*, 0)

15. Woffinden, Buczkowski, Andersen, Ljung 3:3 (54:36)
Najlepiej ze startu para Betardu Sparty, niestety Peter wyprzedzony kolejno przez Buczkowskiego i Andersena. Piąte zwycięstwo w meczu Taia. ale cały mecz kończy się dość wyraźnym zwycięstwem Bydgoszczy.

14. Łoktajew, Batchelor, Curyło, Jędrzejak 4:2 (51:33)
Najlepiej ze startu bydgoszczanie, Troyowi udaje się jednak minąć Curyłę. Tomek po bezbarwnej jeździe czwarty.

13. Łoktajew, Ljung, Curyło, Batchelor (w) 4:2 (47:31)
W pierwszej odsłonie biegu najlepiej wyszedł spod startu Batchelor, który cały czas odpierał ataki Hancocka. Na ostatnim okrążeniu Troy zajechał jednak Amerykaninowi drogę i spowodował jego upadek, co było równoznaczne z jego wykluczeniem. Hancock niezdolny do jazdy. W powtórce Ljung świetnie wystartował, ale bydgoszczanie szybko wywiexli go pod bandę. Peter po walce na drugim okrążęniu mija Curyłę i zdobywa dwa punkty. Łoktajew wygrywa bez problemu.

12. Andersen, Curyło, Woffinden, Malitowski 5:1 (43:29)
Tym razem słabszy bieg Taia, któremu na pewno nie pomogło uderzenie kołem o bandę. Przyblokowany przez parę bydgoską starał się zdobyć przynajmniej dwa punkty, ale Andersen zachował czujność.

11. Woffinden, Buczkowski, Jędrzejak, Woźniak 2:4 (38:28)
Rezerwa taktyczna – Woffinden za Sucheckiego. Wyścig pełen walki. Tai na trzecim okrążeniu po wielu próbach radzi sobie z Buczkowskim, a Jędrzejak nie odpuścił Woźniakowi. Troszkę szkoda, bo po wyjściu spod taśmy była szansa na podwójną wygraną Spartan.

10. Andersen, Batchelor, Dolny, Łoktajew (d) 3:3 (36:24)
Andersen najlepszy spod taśmy i pewnie wygrywa. Łoktajew szybko defektuje i wrocławiania przywożą remis.

9. Hancock, Woźniak, Jędrzejak, Ljung 5:1 (33:21)
Słabe wyjście spod taśmy wrocławian. Jędrzejak zaciekle atakował drugie miejsce, ale Woźniak skutecznie odpierał jego ataki.

8. Woffinden, Buczkowski, Woźniak, Suchecki 3:3 (28:20)
Słabszy start Taia, ale szybko radzi sobie z Buczkowskim. Suchecki niestety wyprzedzony przez Woźniaka i do końca biegu niewiele się już dzieje.

7. Hancock, Malitowski, Batchelor, Kościecha 3:3 (25:17)
Kolejny raz o końcowej kolejności zdecydował start. Hancock poza zasięgiem, ale Malita i Troy pewnie usadowili się na następnych pozycjach.

6. Ljung, Buczkowski, Jędrzejak, Curyło 2:4 (22:14)
Świetny start naszej pary, która jechała przez trzy i pół okrążenia na 5:1. Niestety na ostatnich metrach Tomek daje się minąć Buczkowskiemu i tracimy szanse na lepszy wynik. Ljung pewnie zwycięża.

5. Woffinden, Andersen, Suchecki, Łoktajew 2:4 (20:10)
Andersen wygrywa start, ale dysponujący atomowymi silnikami Tai radzi sobie z nim po wyjściu z pierwszego łuku. Zbyszek szybszy od Łoktajewa i nie daje się wyprzedzić na dystansie.

4. Woźniak, Buczkowski, Dolny, Batchelor 5:1 (18:6)
Ponownie zdecydował start wyraźnie na korzyść pary bydgoskiej. Przegrywamy trzeci bieg z rzędu podwójnie.

3. Łoktajew, Andersen, Jędrzejak, Ljung 5:1 (13:5)
Świetny start Andersena, który przyblokował Tomka i rozprowadził Łoktajewa. Do końca biegu pozycje już się nie zmieniły.

2. Curyło, Woźniak, Malitowski, Dolny 5:1 (8:4)
Bieg bez historii. Para Polonii od startu wysforowała się na prowadzenie, które utrzymała bez problemu.

1. Woffinden, Hancock, Kościecha, Suchecki 3:3
Znakomity start „Tajskiego” i pewne zwycięstwo. Suchecki do końca nacierał Kościechę, ale nie dał rady bydgoszczaninowi.