Powiedzieli po Gorzowie

Po wygranej Betardu Sparty Wrocław nad drużyną gorzowskiej Stali humory w naszej drużynie dopisywały. Oto, co powiedzieli nasi reprezentanci po pokonaniu mistrza Polski.

Piotr Baron: Dziękujemy gościom za walkę i mecz, który wbrew wynikowi szedł nam naprawdę ciężko. Goście pojechali chyba wszystkie możliwe rezerwy. Myśmy niestety długo nie mogli uciec na bezpieczny dystans. Szkoda defektu Maćka Janowskiego, bo tam straciliśmy punkty. Cała drużyna dała z siebie bardzo wiele. Tomek Jędrzejak jest jeszcze poobijany i nie jest w takiej formie, jak potrzeba, ale liczymy, że do czwartku się wykuruje. Młodzież bardzo fajnie dzisiaj pojechała, chociaż Maks nie jest do końca z siebie zadowolony. Tajski też zaliczył dzisiaj kolejny świetny występ.

Maksym Drabik: Cieszę się, że wygraliśmy, bo to nie był łatwy mecz. Daliśmy jednak radę, ale ja pojechałem gorzej niż jak to wyglądało. Początek był dobry, ale trochę zepsułem ostatni bieg. Nie zrobiłem korekt i przyjechałem z tyłu. Dobrze, że pomimo to ten mecz zakończył się dla nas zwycięstwem. 

Tai Woffinden: Tor był świetny. Nie było na nim gumy, był idealny. Silniki są szybkie, za co dziękuję tunerowi Peterowi Johnsowi. Zdobyłem 14 punktów i jest zajebiście.