Po decyzji miasta

Jak już informowaliśmy, dzisiaj magistrala poinformowała, że nasz klub może liczyć na wsparcie miasta w sezonie 2013. Poprosiliśmy Panią Prokurent Krystynę Kloc o krótki komentarz.

 

– Miasto zadeklarowało dzisiaj chęć dalszej pomocy naszemu klubowi. Co czuje Pani Prezes Krystyna Kloc?
– Radość. W imieniu WTS SA serdecznie dziękuję za deklarację wsparcia, szczególnie Panu Dyrektorowi Jackowi Sutrykowi i Panu Dyrektorowi Piotrowi Mazurowi, którzy rozumieją potrzeby dyscypliny żużel. Dziękuję za to, że udało im się przekonać Pana Prezydenta Rafała Dutkiewicza o tym, że na żużel warto postawić i nadal go wspierać. Jestem wdzięczna.

– Co ta decyzja oznacza dla klubu?
– Ta decyzja to dla nas przede wszystkim „kop” do pracy. Skończyła się niepewność o jutro. Teraz trzeba zakasać rękawy i szykować się do nowego sezonu.

– Urzędnicy miejscy postawili jednak klubowi warunki, które musi spełnić, by praktycznie otrzymać wsparcie…
– Odnośnie warunków, jakie klub musi spełnić, by otrzymać finansowanie od Miasta, muszę powiedzieć, że jest ono transparentne, logiczne i absolutnie uczciwe. Miasto przekazując środki musi mieć przekonanie, że są one przeznaczone na działalność statutową klubu. Miasto dokłada do budżetu, ale za jego konstruowanie odpowiada klub. W WTS tak działamy od wielu lat.

– Co Pani sądzi o zapisie dotyczącym KSM?
– Odnośnie KSM na poziomie 35, to również jest on słuszny. Jeśli chcemy jeździć w Ekstralidze Żużlowej, to musimy zadbać o należyty skład, aczkolwiek może się zdarzyć tak, że w trakcie sezonu w jakimś meczu nasz KSM będzie niższy. To tylko żużel i na to wpływu nikt nie ma. Sport jest nieprzewidywalny.

– Wiedziała Pani o tym, że kibice w Internecie (wspierani przez media) walczyli o klub? Jakie to uczucie wiedzieć, że nie jest się samemu?
– Wspaniałe! Dziękuję kibicom, dziennikarzom za zaangażowanie w walkę o wrocławski żużel. Dobrze wiedzieć, że nasza praca ma sens i dla kogoś jest istotna. Wsparcie kibiców dodało wszystkim w klubie skrzydeł do dalszego działania. Dziękujemy.