Pełna pula zostaje we Wrocławiu

Betard WTS Wrocław – Falubaz Zielona Góra 51:39

Betard WTS 51
9. Kenneth Bjerre 8+2 (3,2,1*,1,1*)
10. Daniel Jeleniewski 4 (1,0,-,3)
11. Piotr Świderski 8+1 (2*,2,1,1,2)
12. Leon Madsen 10+1 (3,1*,3,3,w)
13. Jason Crump 10 (3,3,3,0,1)
14. Maciej Janowski 7+2 (3,0,2*,2*,0)
15. Dennis Andersson 4+1 (2*,2)

Falubaz 39
1. Piotr Protasiewicz 12+2 (2,3,1,2,2*,2*)
2. Grzegorz Zengota 0 (0,0,0,-)
3. Rafał Dobrucki 5+1 (1,d,0,1*,3)
4. Fredrik Lindgren 1 (0,1,-,0,-)
5. Greg Hancock 14+1 (1*,3,3,2,2,3)
6. Patryk Dudek 6 (0,2,1,0,3,0)
7. Łukasz Sówka 1 (1)
Bieg po biegu:
1. JANOWSKI (63,4), Andersson, Sówka, Dudek 5:1 (5:1)
Patryk Dudek po starcie był pierwszy, ale na drugim okrążeniu wyprzedził go Maciej Janowski. Z kolei na trzecim „kółku” Dudka minął również Dennis Andersson. Atak Szweda spowodował spadek zielonogórzanina na czwarte miejsce.
2. BJERRE (63,3), Protasiewicz, Jeleniewski, Zengota 4:2 (9:3)
Daniel Jeleniewski na trasie pokonał Grzegorza Zengotę i próbował jeszcze ścigać Protasiewicza. Ten z kolei nie dawał spokoju prowadzącemu Bjerre.
3. MADSEN (63,5), Świderski, Dobrucki, Lindgren 5:1 (14:4)
Piotr Świderski wygrał walkę na łokcie na pierwszym łuku i wyszedł na prowadzenie. Chwilę potem dołączył do niego Leon Madsen, który po zewnętrznej objechał Rafała Dobruckiego. Potem żużlowcy Betardu dali istny popis jazdy parowej.
4. CRUMP (62,9), Dudek, Hancock, Janowski 3:3 (17:7)
Maciej Janowski został na starcie, ale za to fenomenalnie wystartował Crump. Patryk Dudek napędzał się przy bandzie, ale nie zdołał wyprzedzić Australijczyka.
5. PROTASIEWICZ (62,9), Świderski, Madsen, Zengota 3:3 (20:10)
Zielonogórzanie po starcie objęli podwójnie prowadzenie, ale w niedługim odstępie czasu Zengot najpierw minął Piotr Świderski, a kilka sekund później Leon Madsen.
6. CRUMP (62,5), Janowski, Lindgren, Dobrucki (d2) 5:1 (25:11)
Wspaniała walka o dwa „oczka” Dobruckiego z Janowskim. Gdy wydawało się, że zielonogórzanin dowiezie drugie miejsce do mety, na ostatnim okrążeniu dopadł go pech w postaci defektu motocykla.
7. HANCOCK (63,2), Bjerre, Dudek, Jeleniewski 2:4 (27:15)
Patryk Dudek upada na tor. Powtórka w pełnym składzie. Dudek po raz kolejny udowadnia, że jest bardzo szybki. Jednak nie potrafi sobie poradzić na trasie z rywalami – tym razem lepszy od juniora z Grodu Bachusa okazał się Kenneth Bjerre.
8. CRUMP (62,8), Janowski, Protasiewicz, Zengota 5:1 (32:16)
Jason Crump na pierwszym łuku wypycha zielonogórzan pod bandę, natomiast Maciej Janowski pięknym atakiem przy krawężniku wychodzi na czoło stawki.
9. HANCOCK (63,1), Andersson, Bjerre, Dobrucki 3:3 (35:19)
Za Jeleniewskiego Andersson, natomiast za Lindgrena Hancock. Wspaniała walka Hancocka z Anderssonem o pierwsze miejsce. Ostatecznie lepszy Amerykanin. Młody Duńczyk otrzymał od sędziego upomnienie za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze.
10. MADSEN (62,4), Hancock, Świderski, Dudek 4:2 (39:21)
Patryk Dudek prowadził przez niemal dwa okrążenia, ale najpierw wyprzedził go Madsen, następnie Hancock, a na ostatnich metrach Piotr Świderski.
11. JELENIEWSKI (63,4), Protasiewicz, Dobrucki, Crump 3:3 (42:24)
Daniel Jeleniewski prowadził od startu do mety, odpierając wściekłe ataki Protasiewicza. Rafał Dobrucki na kresce odbiera Crumpowi jedno „oczko”.
12. DUDEK (62,8), Protasiewicz, Świderski, Janowski 1:5 (43:29)
Kapitalna walka Piotra Świderskiego z Piotrem Protasiewiczem o dwa „oczka”. Ostatecznie minimalnie lepszy na kresce okazał się Piotr z Zielonej Góry.
13. MADSEN (62,7), Hancock, Bjerre, Lindgren 4:2 (47:31)
Kolejny kapitalny start Madsena. Bjerre na wyjściu z pierwszego łuku mija Lindgrena.
14. DOBRUCKI (63,4), Świderski, Bjerre, Dudek 3:3 (50:34)
C Świderski
Ż Dobrucki
N Bjerre
B Lindgren | Dudek
Świderski do ostatnich metrów ścigał Dobruckiego, ale bezskutecznie. 
15. HANCOCK(63,3), Protasiewicz, Crump, Madsen (w/u) 1:5 (51:39)
Ż Hancock
C Crump
B Protasiewicz
N Madsen
Leon Madsen przewrócił się na pierwszym łuku. Arbiter spotkania orzekł, że nikt nie przyczynił się do upadku Duńczyka i z powtórki Madsena wykluczył. W powtórce Crump dwoił sie i troił, ale nie znalazł recepty na dobrą jazdę zielonogórzan.