Pechowo

Wczoraj w pierwszym meczu I rundy play off Betard Sparta Wrocław uległa na własnym torze Unibaxowi Toruń 32:58.

Co po meczu mówili Piotr Baron, menedżer ds. sportowych oraz Jan Ząbik, trener Unibaxu?

Piotr Baron (menadżer ds. sportowych Betard-Sparta Wrocław): Po pierwsze gratuluję drużynie z Torunia zwycięstwa. Panie Janku pojechaliście naprawdę świetny mecz. Dla nas to spotkanie ułożyło sie troszkę pechowo. Najpierw upadek zanotował Tomek
Jędrzejak. I w sumie od tego wzystko się zaczęło. Trochę zeszło z nas powietrze. Na to wszystko groźny upadek Piotra Świderskiego. Dla nas to nie jest tak, że upadł zawodnik naszej drużyny. Piotrek to przede wszystkim nasz przyjciel. Pracowaliśmy wspólnie bardzo ciężko przez cały sezon. Bardzo przeżywamy ten upadek.


Jan Ząbik (trener Unibax Toruń):
Pierwsze wyścigi nie wskazywały na to, że spotkanie zakończy się takim wynikiem. Z wyścigu na wyścig nasi zawodnicy przełożyli się jednak odpowiednio do toru. Pasowało nam wszystko, zwłaszcza na starcie i to okazało się kluczem do sukcesu. Szkoda, że upadki zanotowali Tomek i Piotrek. Najbardziej szkoda mi Piotra, który w tym sezonie na pewno nie wróci już na tor. Nasi chłopcy stanęli na wysokości zadania, ale z drugiej strony, gdyby nie dwa pechowe upadki we wrocławskiej drużynie, nie oddałaby ona prowadzenia tak łatwo i sam mecz miałby inny przebieg.