Ogór i Tajski dali remis!

Żużlowcy Betard Sparty na rozpoczęcie swoich ekstraligowych zmagań w Poznaniu dostali od losu chyba najtrudniejszego możliwego rywala – naszpikowana gwiazdami światowego speedwaya Stal Gorzów okazała się niezwykle wymagającym przeciwnikiem i ostatecznie pierwszy mecz Spartan w roli gospodarza na Golęcinie zakończył się remisem 45:45. Rezultat ten należy traktować jako osiągnięcie naszej drużyny, bo praktycznie przez całe spotkanie musieliśmy gonić wynik meczu. Punkt udało nam się zdobyć głównie dzięki fantastycznej postawie Tomasza Jędrzejaka i Taia Woffindena.

Przed meczem w składzie Betard Sparty nastąpiła jedna zmiana – awizowanego wcześniej Szymona Woźniaka zastąpił Australijczyk Nick Morris, dla którego był to debiut na polskich torach. „Morra” wsiadł więc od razu na wysokiego konia i tym razem jednak nie dał rady sprostać zadaniu – w dwóch biegach nie przywiózł ani jednego oczka. Zawody rozpoczęły się zaś od wygranej Taia Woffindena, który na dzień dobry pobił rekord poznańskiego toru – w ciągu meczu dokonał tego jeszcze raz (w IX wyścigu) i od dziś najlepszy czas czterech okrążeń na poznańskim owalu 65,80 sekund.

Od tego momentu ton wydarzeniom nadawali jednak goście – dysponujący bardzo wyrównaną kadrą Stalowcy nie przegrywali biegów, a Spartanie nie mogli znaleźć właściwego rytmu dla całej drużyny. Po ośmiu biegach przegrywaliśmy już nawet dziesięcioma punktami i miny naszych kibiców wówczas nie mogły być zbyt wesołe. Wynik ciągnęli mistrz świata Woffinden, nieomylny dzisiaj „Ogór” i waleczny Maks Drabik. Reszta natomiast nie punktowała i ewidentnie potrzeba było przebudzenia w naszych szeregach, żeby wrócić do gry. 

Sygnał do ataku w dziewiątym wyścigu dała para Woffinden – Milik. Vaszek po kiepskim początku w drugiej części meczu zdecydowanie znalazł właściwe przełożenia i nabrał wiatru w żagle, będąc już silnym punktem Betard Sparty. Wygrana 5:1 zmniejszyła straty do sześciu punktów, a startujący jako rezerwa taktyczna „Woffy” i Jędrzejak dołożyli kolejne podwójne zwycięstwo w następnym biegu. Szczególnie miło było patrzeć na jazdę Tomka, którego nie był w stanie pokonać żaden zawodnik Gorzowa.

Kapitan Spartan dzisiaj imponował swoją postawą – szybko wychodził spod taśmy, mądrze wybierał najlepsze ścieżki, a na trasie nie pozwalał zbliżać się do siebie swoim konkurentom. W dwunastym biegu poradził sobie z bardzo silną parą Zmarzlik-Iversen i jako pierwszy żużlowiec Betard Sparty potrafił znaleźć sposób na świetnie dysponowanego indywidualnego mistrza świata juniorów. To właśnie Zmarzlik miał przechylić szalę meczu na korzyść gości w czternastym biegu, ale wtedy jak z katapulty ze startu wystrzelił Milik i o końcowym wyniku miała zadecydować ostatnia gonitwa.

Przegrywający czterema punktami Spartanie mieli już nadzieję tylko na remis, ale za sprawą Taia i Ogóra, którzy popisowo rozegrali start i ograli Zagara oraz Iversena, plan ten udało się zrealizować w stu procentach. Koniec końców po emocjonującym i obfitującym w wiele zwrotów akcji pojedynku wicemistrzowie Polski zremisowali w Poznaniu ze Stalą Gorzów 45:45. Na meczowy punkt zapracowali najbardziej Jędrzejak (13 punktów i dwa bonusy) oraz Woffinden (15 punktów i bonus), którzy bez dwóch zdań byli dwoma najlepszymi aktorami niedzielnego widowiska. Pozytywnie należy również ocenić występy Vaszka Milika i Maksa Drabika – obaj mieli co prawda słabsze momenty, ale solidarnie zanotowali przyzwoity wynik 7 punktów i umieli wygrywać ważne biegi. Martei za to postawa Macieja Janowskiego. Indywidualny mistrz Polski po dobrym występie w GP Słowenii w Krsko o dzisiejszym spotkaniu na pewno będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. „Magic” męczył się na dystansie i było widać, że nie jest w swojej optymalnej dyspozycji. Nick Morris i Damian Dróżdż wciąż natomiast płacą ekstraligowe frycowe.

Spartan w następnym tygodniu czekają aż dwie wyjazdowe potyczki – w piątek wybieramy się do Zielonej Góry na powtórkę przełożonego meczu z kwietnia, a w niedzielę jedziemy do Tarnowa. Kolejny mecz w Poznaniu czeka nas za to 29 maja, kiedy zmierzymy się z Fogo Unią Leszno.

Betard Sparta Wrocław – 45
9. 
Tai Woffinden – 15+1 (3,2,3,3,1*,3)
10. 
Vaclav Milik – 7+1 (0,0,2*,2,3)
11. 
Tomasz Jędrzejak – 13+2 (3,3,2*,3,2*)
12. 
Nick Morris – 0 (d,w,-,-)
13. 
Maciej Janowski – 3 (0,1,2,0,-)
14. 
Damian Dróżdż – 0 (w,d,0)
15. 
Maksym Drabik – 7 (2,3,0,2,0)

Stal Gorzów – 45
1. 
Niels Kristian Iversen – 8+1 (2,2,3,1*,0)
2. 
Michael Jepsen Jensen – 3+1 (1*,1,1,-,-)
3. 
Matej Zagar – 8 (2,3,1,1,1)
4. 
Przemysław Pawlicki – 8+1 (1,2*,0,3,2)
5. 
Krzysztof Kasprzak – 4 (2,1,1,0)
6. 
Bartosz Zmarzlik – 12+1 (3,3,3,2,1*)
7. 
Adrian Cyfer – 2+1 (1,1*,0)

Bieg po biegu:
1. 
(65,85) Woffinden, Iversen, Jensen, Milik 3:3
2. 
(66,28) Zmarzlik, Drabik, Cyfer, Dróżdż (u/w) 2:4 (5:7)
3. 
(67,25) Jędrzejak, Zagar, Pawlicki, Morris (d/4) 3:3 (8:10)
4. 
(66,50) Drabik, Kasprzak, Cyfer, Janowski 3:3 (11:13)
5. 
(66,88) Jędrzejak, Iversen, Jensen, Morris (u/w) 3:3 (14:16)
6. 
(66,46) Zagar, Pawlicki, Janowski, Dróżdż (d/4) 1:5 (15:21)
7. 
(66,34) Zmarzlik, Woffinden, Kasprzak, Milik 2:4 (17:25)
8. 
(66,55) Iversen, Janowski, Jensen, Drabik 2:4 (19:29)
9. 
(65,80) Woffinden, Milik, Zagar, Pawlicki 5:1 (24:30)
10. 
(66,11) Woffinden, Jędrzejak, Kasprzak, Cyfer 5:1 (29:31)
11. 
(66,71) Zmarzlik, Milik, Zagar, Janowski 2:4 (31:35)
12. 
(66,93) Jędrzejak, Zmarzlik, Iversen, Dróżdż 3:3 (34:38)
13. 
(66,90) Pawlicki, Drabik, Woffinden, Kasprzak 3:3 (37:41)
14. 
(66,80) Milik, Pawlicki, Zmarzlik, Drabik 3:3 (40:44)
15. 
(67,27) Woffinden, Jędrzejak, Zagar, Iversen 5:1 (45:45)