Kapitan Betardu Sparty Wrocław, Tomasz Jędrzejak nie krył złości po swoim wczorajszym występie przeciwko Lechmie Startowi Gniezno. „Ogór” zdobył tylko 6 punktów w 5 biegach, a nasza drużyna ostatecznie ulegała rywalowi 41:49.
– Do połowy zawodów tworzyliśmy bardzo wyrównane widowisko. W naszym zespole były silniejsze punkty i bardzo nam było potrzebne, żeby ktoś do nich dołączył. Potem ten wynik nam uciekał, bo ja nie punktowałem tak, jak należało się tego ode mnie spodziewać. Nie czułem się dobrze na tym torze, ale nie zamierzam zwalać na to winy za swoją słabszą postawę – mówił o czwartkowym meczu Jędrzejak. – Mamy za sobą drugi mecz i drugą porażkę. Teraz na czekamy na mecz u siebie, w którym chcę się zrehabilitować i mam nadzieję, że przyjdzie w nim czas na nasze pierwsze zwycięstwo – zakończył kapitan Betardu Sparty.
Okazja do rehabilitacji już w niedzielę 21 kwietnia w meczu z Unią Tarnów! Zapraszamy wszystkich kibiców Sparty na trybuny Stadionu Olimpijskiego na godz. 15.45 – pierwszy bieg wystartuje o godz 16.00.
