Młodzieżówka, czy też liga…

II runda Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski już przeszła do historii.

Młodzi zawodnicy mają bardzo napięte terminarze i co kilka dni zaznajamiają się z innym żużlowym torem.

Wróćmy jeszcze na chwilkę do zawodów, które ostatnio miały miejsce na wrocławskim owalu.

Adam Strzelec (Falubaz Zielona Góra): – Dobrze mi się tu jechało, to był nienajgorszy występ. Ciężko mi wygrywać z Przemkiem Pawlickim, ale czasami udaje się ta sztuka. To świetny zawodnik, wiec uważam że nie mam się czego wstydzić jeśli przyjedzie przede mną. Remik też dobrze pojechał. Bardzo się starał i to jest ważne. Jest jeszcze młodym zawodnikiem i miał mało okazji w zeszłym roku żeby jeździć. Ale idzie mu coraz lepiej.

Remigiusz Perzyński (Falubaz Zielona Góra): – To moje pierwsze zawody na tym torze. Co prawda raz trenowałem już we Wrocławiu, ale na poważnie jechałem dopiero teraz. Tor jest dobry, więc nie mogę narzekać.

Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław): – Prawie dobre zawody (śmiech). A tak na poważnie, idziemy w górę. Najważniejszy bieg jechaliśmy z braćmi Pawlickimi. Nieźle wyszedłem ze startu, ale Patryka trochę poniosło na wyjściu i to mnie wybiło z rytmu. Na dystansie ciężko było odrobić straty. W kolejnym biegu zaciął mi się gaz, wiec nie chciałem ryzykować, bo za chwile jest liga.

Łukasz Bojarski (Kolejarz Opole): – Zdobyłem 13 punktów, więc zawody w miarę udane. Mogło być lepiej, ale mogło też być gorzej. To jest dobre, że możemy zmierzyć się z chłopakami z najwyższej ligi rozgrywkowej. Dla nas to jest odskocznia i dobry punkt do porównań. Niestety widać przepaść między kolegami z Ekstraligi na naszą II ligą. Wiadomo- oni więcej inwestują w sprzęt. Ja też staram się inwestować w miarę możliwości i zdobywać wyniki, żeby w kolejnym sezonie móc jeździć ligę wyżej.

Piotr Baron (Szkoleniowiec Betardu Sparty): – Było dobrze, ale mogło być lepiej. Szkoda naszych defektów, ale tak się zdarza czasami. Dobrze, że spotkało nas to w takich zawodach a nie w spotkaniu ligowym. Jedziemy dalej, będziemy pracować nad formą chłopców żeby było jeszcze lepiej. Mike dostał nowy silnik, wiec to też mogło mieć wpływ ja jego lepszą postawę na torze. Robi spore postępy i idzie w naprawdę dobrą stronę.

Patryk Dolny (Betard Sparta Wrocław):  – To były udane zawody dla mnie i
dla całej drużyny. Cieszymy się z II miejsca. Jest progres. Zdecydowanie
poprawiłem starty, wiec jest już dużo lepiej. Wiem, że mogłem dowieźć
kilka oczek więcej, ale popełniłem błędy. I to bardzo niepotrzebne
błędy, bo powtórzyłem je dwukrotnie. Wiadomo- to jest cały czas nauka,
wiec staram się wyeliminować to co złe.

 

AGNIESZKA RATOWSKA-GNIADEK