Fantastyczne zawody odjechali uczestnicy drugiej rundy Speedway
Grand Prix 2017 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Co ważne dla wrocławskich
kibiców, czołowymi postaciami sobotnie wieczoru byli zawodnicy Betard sparty
Wrocław – Maciej Janowski i Tai Woffinden.
Już pierwsza seria
zwiastowała dobry występ wrocławskiego duetu. Maciej Janowski w swoim pierwszym starcie wygrał z ogromną przewagą
nad rywalami. Warto dodać, że byli to nie byle jacy rywale, a trzej
indywidualni Mistrzowie Świata – Greg Hancock, Chris Holder i Nicki Pedersen. Dwa punkty w swoim pierwszym występie przed pięćdziesięciotysięczną
publicznością zainkasował Tai Woffinden, ale druga lokata wywalczona „na trasie” również
wyglądała na bardzo obiecującą.
Podobnie było w
dalszej części zawodów. Janowski pogubił się tylko w jednym wyścigu – w trzeciej
serii startów przywiózł na metę jedyne w tych zawodach zero. Konsekwentnie, w
każdym biegu punktował za to Woffinden i to właśnie zawodnicy Betard Sparty
Wrocław zajęli pierwsze dwa
miejsca w klasyfikacji po zakończeniu rundy zasadniczej turnieju.
W półfinałach wrocławscy
żużlowcy mieli nieco mniej szczęścia. Awans do najważniejszego wyścigu dnia
wywalczył jedynie Maciej Janowski, a i on musiał sporo się natrudzić by nie stracić
drugiej lokaty na rzecz szybkiego tego wieczora Nielsa Kristiana
Iversena.
Bieg finałowy był prawdziwą
wisienką na torcie dla tych wyjątkowo zaciętych zawodów. W rolach głównych
wystąpili Maciej Janowski i Fredrik Lindgren, którzy przez pełne cztery okrążenia walczyli o
zwycięstwo w warszawskiej odsłonie cyklu Speedway Grand Prix. Wygrał ostatecznie Szwed, ale to ambitna jazda Janowskiego zebrała największą porcję braw publiczności.
Poza dobrą postawą „Spartan”
na torze, cieszyć może także ich dorobek punktowy w klasyfikacji Indywidualnych
Mistrzostw Świata. Janowski do swojego dorobku dorzucił aż 16 punktów, a Woffinden mimo braku awansu do finału zainkasował 13 „oczek”. Dla
Magica oznacza
to, że po dwóch rundach tegorocznego cyklu plasuje się na czwartej lokacie z 22
punktami. Brytyjczyk ma o jeden punkt mniej i zajmuje obecnie szóstą lokatę. W
cyklu przewodzi sobotni zwycięzca – Fredrik Lindgren, z dorobkiem 32 punktów.
Wyniki:
1. Fredrik
Lindgren (Szwecja) – 16 (3,2,3,1,1,3,3) – 1. miejsce w finale
2. Maciej Janowski (Polska) – 16 (3,3,0,3,3,2,2) – 2. miejsce
w finale
3. Jason Doyle (Australia) – 15 (3,3,2,2,1,3,1) – 3. miejsce w
finale
4. Martin Vaculik (Słowacja) – 10 (1,2,3,u,2,2,0) – 4. miejsce w
finale
5. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 13 (2,3,1,3,3,1)
6. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 12 (3,2,2,3,2,0)
7. Patryk Dudek (Polska) – 9 (2,3,3,u,1,0)
8. Niels Kristian Iversen (Dania) – 9 (0,2,1,2,3,1)
9. Piotr Pawlicki (Polska) – 7 (0,1,3,w,3)
10. Chris Holder (Australia) – 6 (0,0,1,3,2)
11. Emil Sajfutdinow (Rosja) – 6 (2,0,2,2,w)
12. Antonio Lindbaeck (Szwecja) – 6 (1,1,2,2,0)
13. Nicki Pedersen (Dania) – 5 (2,1,1,1,0)
14. Greg Hancock (USA) – 4 (1,w,0,1,2)
15. Przemysław Pawlicki (Polska) – 3 (1,0,0,1,1)
16. Matej Zagar (Słowenia) – 1 (0,1,w,0,0)
Bieg po biegu:
1. Janowski, Pedersen,
Hancock, Holder
2. Zmarzlik, Woffinden, Vaculik, Pi. Pawlicki
3. Lindgren, Sajfutdinow, Prz. Pawlicki, Zagar
4. Doyle, Dudek, Lindbaeck, Iversen
5. Doyle, Vaculik, Pedersen, Prz. Pawlicki
6. Dudek, Lindgren, Pi. Pawlicki, Hancock (w/u)
7. Woffinden, Iversen, Zagar, Holder
8. Janowski, Zmarzlik, Lindbaeck, Sajfutdinow
9. Pi. Pawlicki, Lindbaeck, Pedersen, Zagar (w/su)
10. Vaculik, Sajfutdinow, Iversen, Hancock
11. Dudek, Zmarzlik, Holder, Prz. Pawlicki
12. Lindgren, Doyle, Woffinden, Janowski
13. Woffinden, Sajfutdinow, Pedersen, Dudek (u4)
14. Zmarzlik, Doyle, Hancock, Zagar
15. Holder, Lindbaeck, Lindgren, Vaculik (u4)
16. Janowski, Iversen, Prz. Pawlicki, Pi. Pawlicki (w/u)
17. Iversen, Zmarzlik, Lindgren, Pedersen
18. Woffinden, Hancock, Prz. Pawlicki, Lindbaeck
19. Pi. Pawlicki, Holder, Doyle, Sajfutdinow (w/u)
20. Janowski, Vaculik, Dudek, Zagar
Półfinały:
21. Doyle, Janowski, Iversen, Dudek
22. Lindgren, Vaculik, Woffinden, Zmarzlik
Finał:
23. Lindgren, Janowski, Doyle, Vaculik
