Jedziemy po dobry wynik

Już dziś żużlowcy Betardu Sparty Wrocław rozegrają swoje drugie spotkanie w tegorocznych rozgrywkach ENEA Ekstraligi! Naszym rywalem będzie drużyna Lechmy Start Gniezno. Poprosiliśmy o kilka słów przed tym meczem menedżera wrocławskiej drużyny, Piotra Barona.

Zapytaliśmy Barona m.in. o nastawienie drużyny Betardu Sparty przed wyjazdem na mecz do Gniezna. Start bardzo słabo rozpoczął ligę, wysoko przegrywając u siebie ze Stelmetem Falubazem Zielona Góra i wielu z naszych kibiców oczekuje dzisiaj dobrej postawy przeciwko temu rywalowi. – W ogóle nie patrzymy na Gniezno i to, jak oni sobie radzą. Interesuje mnie tylko moja drużyna, którą chcę przygotować na ten mecz jak najlepiej. Założenie na ten mecz jest proste: jedziemy po dobry wynik i uważam, że mamy ku temu szanse – stawia sprawę otwarcie opiekun naszego teamu.

Menedżer odniósł się także do długiej serii spotkań, w trakcie której są nasi żużlowcy – dzisiejszy mecz od niedzielnego starcia na Stadionie Olimpijskim z Unią Tarnów dzielą tylko 3 dni. Czy zawodnicy nie poczują zmęczenia napiętym terminarzem? – Z formą jest tak, że ci co ją mają, muszą ją utrzymać, a ci co nie mają, muszą ją złapać. Najbliższe dwa mecze dużo powiedzą o tym, na co będzie nas stać w tym sezonie. Szkoda, że są one tak blisko siebie i musiałem awizować składy na spotkania ze Startem i Unią trochę w ciemno, ale nasi przeciwnicy są w podobnej sytuacji, więc nie będę narzekał.

Na spotkanie z Unią menedżer Baron desygnował do składu młodzieżowca Patryka Dolnego, który nie startował w meczu inaugurującym ligę w Toruniu. Na czyje miejsce wskoczy Patryk? – Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy Dolny zastąpi Bojarskiego czy też Malitowskiego. Mogę powiedzieć za to, że wszyscy pojechali środowy trening bardzo dobrze – zakończył Baron.