Janowski i Jędrzejak w finale IMP

Pomiędzy dwoma meczami na
Golęcinie (ubiegłotygodniowe starcie z GKM i niedzielne spotkanie z Lesznem) czekają nas
również emocje związane z indywidualnymi startami Spartan. 1 lipca w Lesznie
rozegrany zostanie finał prestiżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski. Z dwoma
reprezentantami Betard Sparty!

Pewny swojego udziału w tych
zawodach jako zawodnik uczestniczący w cyklu Grand Prix był obrońca
mistrzowskiego tytułu Maciej Janowski. Przypomnijmy, że „Magic” w zeszłym roku
na torze w Gorzowie zdobył tytuł po fascynującym biegu finałowym, gdzie okazał
się lepszy od żużlowców gospodarzy – Bartosza Zmarzlika i Tomasza Gapińskiego.
Maciek długo szykował się do decydującego ataku na złoto. W fazie zasadniczej
Janowski zajął szóste miejsce, w każdym ze swoich biegów przyjeżdżając na
drugim miejscu. W półfinale „Magic” uznał wyższość Gapińskiego, ale w
ostatecznej rozgrywce zaskoczył wszystkich swoich przeciwników. Janowski
wykorzystał fakt, że Zmarzlik zdecydował się na przyblokowanie Janusza
Kołodzieja z tarnowskiej Unii – znakomicie ruszył spod taśmy, a w dalszej
części biegu mądrze bronił się przed atakami juniora Stali Gorzów. Tym samym
Maciek zapisał na swoim koncie największy swój indywidualny sukces oprócz
wygranych w eliminacjach Grand Prix (GP Łotwy rok temu i tegoroczne GP
Danii).  Złoty medal Janowskiego to piąty
krążek z najcenniejszego kruszcu, który przypadł żużlowcowi wrocławskiego
zespołu przez w finale IMP. Jego wybitnymi poprzednikami byli: Edward
Kupczyński (1952), Mieczysław Połukard (1954), Konstanty Pociejkowicz (1960)
i… Tomasz Jędrzejak (2012). W Lesznie „Magic” uważany będzie za jednego z
głównych kandydatów do zajęcia miejsca na podium – wpływ na to mają na pewno
jego rosnąca forma w meczach ligowych oraz wysokie miejsce w klasyfikacji IMŚ.

Finał sprzed czterech lat na
torze w Zielonej Górze był najjaśniejszym momentem w kapitalnym sezonie 2012
kapitana Betard Sparty, dla którego ten rok był najlepszym w niezwykle bogatej
karierze. Jędrzejak dość nieoczekiwanie, ale w pełni zasłużenie i w wielkim
stylu tryumfował w stawce najlepszych polskich żużlowców, wyprzedzając
następnych w tabeli zawodów Rafała Okoniewskiego i Krzysztofa Buczkowskiego aż
o 3 punkty! A mało kto pamięta, że niewiele brakowało, a „Ogór” tego sukcesu by
nie osiągnął –  w ćwierćfinale zajął
miejsce poza czołową ósemką i awansował dalej dzięki kontuzji Jarosława
Hampela. Swoją życiową szansę Tomek wykorzystał więc w pełni! I tym razem
Jędrzejak do finałowego rozdania musiał się przedzierać z eliminacji, w których
prezentował się bardzo pewnie. W mocno obsadzonym półfinale w Rawiczu kapitan
Spartan stanął na najniższym stopniu podium z 12 punktami, a wyprzedzili go
jedynie Patryk Dudek i Przemysław Pawlicki. Tym razem Jędrzejak nie będzie
należał do grona faworytów, ale na pewno stać go na sprawienie niejednej
niespodzianki.

Lista startowa finału IMP w Lesznie: 1.
Piotr Pawlicki (Leszno), 2. Grzegorz Zengota (Leszno), 3. Tobiasz Musielak
(Leszno), 4. Tomasz Jędrzejak (Wrocław), 5. Norbert Kościuch (Piła), 6. Robert
Miśkowiak (Łódź), 7. Bartosz Zmarzlik (Gorzów), 8. Janusz Kołodziej (Tarnów),
9. Przemysław Pawlicki (Gorzów), 10. Maciej Janowski (Wrocław), 11. Krzysztof
Buczkowski (Grudziądz), 12. Zbigniew Suchecki (Kraków), 13. Kacper Gomólski
(Toruń), 14. Krystian Pieszczek (Zielona Góra), 15. Patryk Dudek (Zielona
Góra), 16. Jarosław Hampel (Zielona Góra).

Początek zawodów o godz. 18.45.