Po niesamowitym meczu żużlowcy Betardu
Sparty Wrocław zanotowali pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ENEA
Ekstraligi. Co mieli do powiedzenia nasi zawodnicy oraz menedżer po tym
spotkaniu?
Piotr Baron: Uważam, że ci zawodnicy, którzy mieli dobrze pojechać,
swoje zadanie wykonali doskonale. Dzisiaj zabrakło nam trochę punktów
Troya, który musi się jeszcze trochę rozjeździć we Wrocławiu. Bardzo się
ciesze z dobrej jazdy Zbyszka Sucheckiego, który pokazał, że zaczyna
łapać wrocławski tor i jest to bardzo optymistyczne na przyszłość.
Niestety mamy też w drużynie słabsze punkty – juniorzy nie jadą tak, jak
powinni. Dzisiaj za Patryka Malitowskiego pojechał Łukasz Bojarski, ale
niestety doznał kontuzji, więc teraz tym bardziej będzie nam ciężko.
Tomasz Jędrzejak: Wiedzieliśmy od samego początku, że dzisiejszy
mecz z Tarnowem będzie bardzo trudny. Żeby liczyć się w ligowej tabeli
musieliśmy ten mecz wygrać i takie też było nasze nastawienie.
Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby tak się stało. Ostatni bieg
zadecydował o wyniku meczu, więc pewnie emocji na trybunach musiało być
dużo. O swojej jeździe mogę powiedzieć, że zauważam w niej progres. To
pierwsze zawody w miarę tak udane dla mnie w tym sezonie i na pewno
pomogłem drużynie, co podbuduje mnie do jeszcze lepszej jazdy. Wielkie
podziękowania za ten mecz dla Taia Woffindena, który jechał dzisiaj w
innej lidze.
Tai Woffinden: Bardzo się cieszę z wyniku dzisiejszego spotkania.
Moje silniki były szybkie i pracowały bez zarzutu, tak samo tor bardzo
mi odpowiadał. Dziękuję wszystkim, którzy się do tego przyczynili oraz
kibicom, którzy nas wspierali. Najwięcej radości dał im na pewno ostatni
wyścig, kiedy to wygraliśmy podwójnie i w efekcie cały mecz. Cieszmy
się z tego.
