„Chcę być fair wobec klubu”

Tai Woffinden nie żałuje szybkiego powrotu na żużlowe tory po
kontuzji obojczyka. „Tajski” wystartował w Grand Prix Polski w Gorzowie
dwa tygodnie temu oraz wystąpił w meczu Betardu Sparty Wrocław przeciwko
Fogo Unii Leszno, w którym zdobył 9 punktów z dwoma bonusami.

Bardzo obawialiśmy się o zdrowie Taia, czy tak wczesny powrót nie
spowoduje odnowienia urazu. Woffinden nie miał jednak żadnych
wątpliwości co do startu dla Betardu Sparty. – Muszę być fair wobec
swojego klubu. Pojechałem w Grand Prix i jak wyglądałbym w oczach swoich
oraz kierownictwa i kibiców Sparty? Nie wyobrażam sobie, że mógłbym
wtedy odmówić jazdy – powiedział Tai.

Jak wygląda teraz sytuacja z obojczykiem żużlowca? – Od tego czasu
minęły prawie dwa tygodnie. Jeden tydzień odpuściłem, żeby dojść do
siebie. Dużo czasu spędzałem w komorze tlenowej. W poniedziałek pierwszy
raz od tego czasu wsiadłem na motocykl. Jest już dużo lepiej, choć
oczywiście nie czuję się w 100 procentach sprawny. Jestem jednak dobrej
myśli i już skupiam się na weekendowych zawodach. Na pewno wystartuję w
Grand Prix Danii oraz wystąpię w meczu Betardu Sparty przeciwko
Rzeszowowi. Jeśli jestem w stanie poradzić sobie na skuterze wodnym, na
którym pojechałem wczoraj, to na pewno poradzę sobie i w speedwayu –
kończy Tai.