Piękne niedzielne popołudniu. Stadion wypełniony po brzegi. Czego więcej mogli chcieć Gorzowscy zawodnicy? Oczywiście wysokiej wygranej nad Atlasem Wrocław! Jednak podopieczni Marka Cieślaka przyjechali do Gorzowa bardzo zmotywowani i bojowo nastawieni. Mieli coś do udowodnienia po ostatniej porażce z Częstochową.